Witam
Przy okazji poszukiwania tego idealnego zegarka z GMT trafiłem na takiego diverka: Raymond Weil Nabucco Automatic GMT
Widzimy dwie wersje ale jest ich więcej, niebieski, biały i czarny cyferblat i różne kolory wskazówek. Mnie najbardziej przypadł do gustu układ klasyczny dla diverów czyli czarna tarcza i białe indeksy i wskazówki, tylko ta od czasu GMT jest czerwona.
Więcej fotek znalezionych w internecie
Zegarek ma częściowo polerowaną, częściowo szczotkowaną stalową kopertę z masywna osłoną koronki,
koronkę też sporą, sygnowana inicjałami producenta,
stalową bransoletę ze składanym zapięciem,
W tym modelu (fotka poniżej) jest czarny cyferblat, świecące wskazówki i markery, datownik, wskazówkę GMT też białą z czerwoną strzałką.
W środku ETA 2893-2, nie mam pojęcia w jakiej wersji wykonania.
Słuszne 44 mm średnicy i 12 mm grubości, ładny kawałek zegarka.
Całość wygląda spójnie i masywnie i nawet mi się podoba, może tylko te śrubki na tarczy mogli sobie darować
Taki model na angielskim ebayu kosztuje jakieś 690 funtów czyli tanio nie jest ale to szwajcar i w dodatku z nietanim mechanizmem...
Jak Wam się widzi taki zegar?
Odpowiedz do tematu
: Raymond Weil Nabucco Automatic GMT
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2011-05-01, 06:01, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2011-05-01, 06:01, w całości zmieniany 2 razy
: Re: Raymond Weil Nabucco Automatic GMT
ten bialy mi sie widzi, ale nie kurde za 690 funtow... 69, no 169 max
s
s
:
Co chcesz. "słis kłalita"" kosztuje
Fajny mają design ale cena rzeczywiście wysoka. Steinhart Ocean Vintage GMT na tym samym mechanizmie kosztuje 390 euro a też niczego mu nie brakuje.
Ale te ładne są...
Fajny mają design ale cena rzeczywiście wysoka. Steinhart Ocean Vintage GMT na tym samym mechanizmie kosztuje 390 euro a też niczego mu nie brakuje.
Ale te ładne są...
:
A po boku koperty to karbon jest?
:
Leicę mi przypomniał.
I to chyba jedyne odczucie, które ten zegarek wzbudził. Ale ja jestem gbur bez pojęcia o sztuce.
J.
Leicę mi przypomniał.
I to chyba jedyne odczucie, które ten zegarek wzbudził. Ale ja jestem gbur bez pojęcia o sztuce.
J.
:
Jak go pierwszy raz zobaczyłem, chyba się zakochałem Wersja biała wywaliła mnie z kapci. Te wszystkie szczegóły i załamania koperty, śruby po boku, wstawki z karbonu(choć nie wiem czy prawdziwego), maty i poler, ładny datownik, niebieskie akcenty...no mióóód i tyle. A koronka i dekiel to...eh, nic już nie mówię i pogapię się na foty
W Stanach do wyrwania widziałem nówki za circa 900 dolków, a to niezła cena jak za tak wykonany zegar. Cło i VAT skutecznie jednak odstraszają i pozostaje szukać używki w EU.
W Stanach do wyrwania widziałem nówki za circa 900 dolków, a to niezła cena jak za tak wykonany zegar. Cło i VAT skutecznie jednak odstraszają i pozostaje szukać używki w EU.
: Re: Raymond Weil Nabucco Automatic GMT
W wersji pylącej
A zegarek z wygladu genialny.
Woytec60 napisał/a: |
W środku ETA 2893-2, nie mam pojęcia w jakiej wersji wykonania. |
W wersji pylącej
A zegarek z wygladu genialny.
"Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
:
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2011-05-01, 13:34, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Woytec60 2011-05-01, 13:34, w całości zmieniany 2 razy
:
Odpowiedz do tematu
Nie zając, nie ucieknie.
Na razie wziąłem...Eternę
Na razie wziąłem...Eternę