Odpowiedz do tematu
:
za taką kwote -to moze zrobimy go zegarkiem klubowym
:
Khem... "forumowym"
:
Stare nawyki trudno wykorzenić Tez sie na tym samym co Felicjan przejechałem W innym wątku
:
No to może ja coś dopiszę o swoim Porcelitowym Regulatorze.
- tarcza świetna ... ale logo trochę psuje efekt
- dziwne szkło bo pod duzym kątem strasznie załamuje światło
- koperta wykończona dobrze (bo bardzo dobrze to ma Samson)
- szafirowy insert w koronce jest plastikowy
Poza tym to piękny zegarek. Klasyczny, nostalgiczny garniturowiec. Jeden z najpiękniejszych regulatorów ... nic dziwnego bo w końcu zżynany z Chronoswiss Regulateur
Samson ma teraz bardzo groźnego konkurenta.
- tarcza świetna ... ale logo trochę psuje efekt
- dziwne szkło bo pod duzym kątem strasznie załamuje światło
- koperta wykończona dobrze (bo bardzo dobrze to ma Samson)
- szafirowy insert w koronce jest plastikowy
Poza tym to piękny zegarek. Klasyczny, nostalgiczny garniturowiec. Jeden z najpiękniejszych regulatorów ... nic dziwnego bo w końcu zżynany z Chronoswiss Regulateur
Samson ma teraz bardzo groźnego konkurenta.
:
Takie szkło miałem w Glaswerku. Nie powiem, żeby mi się podobało.
:
Bo to jest niezła soczewka, mam taka w Tao z sekundnikiem na 6, w tym "projektowanym" przez Spinnera.Rozbierałem go i to szkło mogłoby służyć do rozpalania ognisk.
:
I tak się nam zbierze w d...ę. Niezależnie od tego czy jajko było pierwsze, czy kura:
:
ło Jezusicku! Znaczy że zacni producenci spod Drezna - zerżnęli byli ??
:
Raczej nie. Myślę, że całkowicie niezależnie wpadli na ten sam pomysł. Za to Chińczyk przebiegły z całą pewnością zerżnął od obu. Oczywista oczywistość.
:
Co więcej, ten Chińczyk jeno w swej chciwości dutki miał na uwadze, zaś aryjczycy robili to dla sztuki!
:
Ale powiem Wam, że może zdjęcie kiepskie tego Chronoswissa,
ale indeksy na tarczy wyglądają jak wydrukowane na atramentówce.
I to w trybie draft.
Za to Glashutte ładne, no może oprócz tej złotej koperty.
Ale gust to gust - jedni patrzą na tyłek, inni na biust.
ale indeksy na tarczy wyglądają jak wydrukowane na atramentówce.
I to w trybie draft.
Za to Glashutte ładne, no może oprócz tej złotej koperty.
Ale gust to gust - jedni patrzą na tyłek, inni na biust.
:
Glasfjutte tzn. Glashutte mniam mniam ale jak się wpatrzeć w to "h" to można to odczytać jako "fj"
:
Odpowiedz do tematu
Czarny dotarł. Wpłata 28.X - całkiem szybko. Opakowanie takie samo, solidne. Zegarek był "na chodzie" co dobrze świadczy o rezerwie chodu lub źle o sposobie przewożenia paczek. Nigdy jeszcze nie miałem nowego zegarka za siedemdziesiąt złotych...i to w takiej jakości wykonania. Dobry montaż, bez paprochów (a miałem takie np. w Monsterze...). Wrażenia konstrukcyjne: osobliwe uszy - chyba nieco za długie (Żona powiedziała, że przez to nie będzie go nosić), za krótki sekundnik, trochę za gruba wskazówka minutowa, paaaszkudny napis automatic. 26 kamień w mechaniźmie - . Pozytywne w stosunku do "konkurencji" - "przefrezowania" wokół tarcz sekundnika i "godzinnika". Tak, czy inaczej - jeden z najsympatyczniejszych zegarków jakie miałem na ręku od roku. W relacji cena - jakość chyba już nic takiego nie zobaczę.