emef napisał/a: |
Nie chce wnikać w szczegóły, ale w skrócie napisano tam, że co prawda ten model nie ma: - wskaźnika sekundy (mechanizm na to pozwala) |
No i niby dlaczego te jest wada?
emef napisał/a: |
- tarczy typu sandwich (indeksy malowana na zwykłej tarczy) |
Dla jednych wada (przy tym modelu dla mnie) dla innych nie. Kwestia gustu.
emef napisał/a: |
- koperta nie jest szczotkowan ale polerowany (z wyjątkiem osłonki co tworzy dziwne wrażenie) |
A od kiedy to jest wada ja się pytam?
emef napisał/a: |
- ma brzydki dekiel |
Najwidoczniej ja i Szanowny Pan Dziennikarz mamy inne gusta ale to również mnie niewiele obchodzi.
emef napisał/a: |
- zwykły pasek a nie krokodyla |
Krokodyl koniecznie bo inaczej nie da sie nosić? W cenie ok 10k PLN i wyżej musi byc krokodyl tak?
emef napisał/a: |
Ale za to ma wyjątkowe zalety takie jak: - kształt koperty |
No ma. Jakby nie miał to by go Chińce nie podrabiali.
emef napisał/a: |
- logo na tarczy |
No ma. Kwestia gustu ale ja wolę po prostu Panerai
emef napisał/a: |
- jest tani (jedynie 4,400 USD) |
No jest najtańczy z Panerai wiec jest relatywnie tani. To że dla niektórych jest przewartościowany to inna sprawa ale mnie to niewiele również obchodzi.
emef napisał/a: |
W sumie to nie chce tego specjalnie komentować, ale dosyć mnie ten arytkuł ubawił (jednocześnie nieźle pokazuje jak duże jest parcie na PAMy). |
Artukuł nie jest dla mnie śmieszny tylko żałosny i jedyne co pokazuje to, że poziom dziennikarstwa portalowego jest jeszcze niży niż w prasie drukowanej choć tam już siegnął bruku. Przypadkowy gość musi zapełnić stronę więc bierze informacje dla prasy ze stron producentów albo z własnej łepetyny, kompiluje i voila! Jest wierszówka. Równie dobrze mogłby jej nie być bo nic nie wnosi.
Jak Panerai chce sprzedawać zegarki powyżej 4tys USD to ma do tego prawo. Może też je dowolnie owijać marketingiem i to też jest jego prawo. Nie wyróżnia się niczym na rynku. Każda firma ... powtórzę bo może nie dociera KAŻDA FIRMA wali marketingową ściemę i miesza ją z obiektywnymi faktami bo tak działą ten świat. Nie ma na tym rynku altruistów i rycerzy bez skazy. Słodkie pieprzenie o zegarkach robionych przez pasjonatów dla wybranej garstki klientów zbywam cichym bąkiem. To jest taka sama ściema tylko adresowana do innego segmentu. Klient chce być wyróżniony w taki czy inny sposób i trzeba tą potrzebę zaspokoić.
Co do ceny najdroższego Unitasa na rynku. Dlaczego tyle kosztuje? Żeby PAM320 mógł kosztować 9tys USD. Base to entry level, który ma ściągnąc klienta, którego jeszcze nie stać na flagowy model. Z czasem go kupi. Oczywiście na rynku w tej cenie mozna dostać in-housa (ot choćby Omegi) ale po pierwsze skoro można sprzedać Unitasa w tej cenie i skasować porządna marżę od zadowolonego klienta no to po co?
Amen