Witam,
Pomożecie . Oryginał czy składaczek ?
Troszkę nie pasują mi tu te wskazówki i sekundnik. Ale może się mylę .
https://allegro.pl/oferta/zegarek-doxa-zloto-585-lata-70-te-9133218409
Szukam jakiegoś ładnego złotego staruszka w bdb stanie coś powyżej 36 mm.
Może ktoś coś ma ciekawego na zbyciu.
Odpowiedz do tematu
: Złota Doxa - oryginał ?
:
Popatrz na radzieckie.
Tam zawsze było więcej złota, lepszej jakości.
Wbrew pozorom, to ma spore znaczenie dla wartości rezydualnej.
A owa, nie jest bez znaczenia dla decyzji.
Ten sam komis, ma pięknego Poljota.
Tam zawsze było więcej złota, lepszej jakości.
Wbrew pozorom, to ma spore znaczenie dla wartości rezydualnej.
A owa, nie jest bez znaczenia dla decyzji.
Ten sam komis, ma pięknego Poljota.
:
Wiem. Też kocham ruski . Mam ich chyba ze 200 sztuk Widziałem tego Poljota . Piękny jest.
Ale ten ma być dla ojca. Wiesz jak starsi ludzie podchodzą do rusków
Wypatrzył go stacjonarnie w jakimś komisie.
Ma być szwajcar i już .
Ale ten ma być dla ojca. Wiesz jak starsi ludzie podchodzą do rusków
Wypatrzył go stacjonarnie w jakimś komisie.
Ma być szwajcar i już .
:
Jedna uwaga : będzie ciężko znaleźć zegarek tego typu >36 mm ...
Nawet te Poljoty, które są duże, mają 35.
Większość będzie mieć właśnie 33-35.
Nawet te Poljoty, które są duże, mają 35.
Większość będzie mieć właśnie 33-35.
:
Są złote chronografy z lat 40-tych i 50-tych.
Mam takiego na Landeronie 48, koperta ma 37mm bez koronki. Były dośc popularne pod najróżniejszymi markami i powinno być ich na ebayu do wyboru. Były złote i pozłacane. Złote powinny się poniżej 1000 USD zmieścić jak poszukać.
Pozdrawiam
Eryk
ALAMO napisał/a: |
Jedna uwaga : będzie ciężko znaleźć zegarek tego typu >36 mm ...
Nawet te Poljoty, które są duże, mają 35. Większość będzie mieć właśnie 33-35. |
Są złote chronografy z lat 40-tych i 50-tych.
Mam takiego na Landeronie 48, koperta ma 37mm bez koronki. Były dośc popularne pod najróżniejszymi markami i powinno być ich na ebayu do wyboru. Były złote i pozłacane. Złote powinny się poniżej 1000 USD zmieścić jak poszukać.
Pozdrawiam
Eryk
We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
:
... które też mają często taką wadę, że są w dmuchanych kopertach.
A tego sprzedawca raczej nie mówi, sprawdzić jak nie ma, a użytkowość tego jest mocno słaba.
A tego sprzedawca raczej nie mówi, sprawdzić jak nie ma, a użytkowość tego jest mocno słaba.
:
Co rozmiesz, przez określenie "dmuchane"?
Jasne - wypieprzyć 4k PLN na tombakowe niewiadomoco to może być skucha.
Mój był kupowany stacjonarnie od zaufanego jubilera, więc mam szansę wierzyć w prawdziwość punc.
Odnosiłem się do faktu, że da się kupić 37mm złoty zegarek z epoki.
Co do reszty - to jak sam wspomniałeś. Mam Doxę z 1953 roku w kopercie "oversize" i toto ma 35mm i jest ogromna w porównaniu do innych zegarków z tej samej epoki.
Pozdrawiam
Eryk
ALAMO napisał/a: |
... które też mają często taką wadę, że są w dmuchanych kopertach.
A tego sprzedawca raczej nie mówi, sprawdzić jak nie ma, a użytkowość tego jest mocno słaba. |
Co rozmiesz, przez określenie "dmuchane"?
Jasne - wypieprzyć 4k PLN na tombakowe niewiadomoco to może być skucha.
Mój był kupowany stacjonarnie od zaufanego jubilera, więc mam szansę wierzyć w prawdziwość punc.
Odnosiłem się do faktu, że da się kupić 37mm złoty zegarek z epoki.
Co do reszty - to jak sam wspomniałeś. Mam Doxę z 1953 roku w kopercie "oversize" i toto ma 35mm i jest ogromna w porównaniu do innych zegarków z tej samej epoki.
Pozdrawiam
Eryk
We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
:
Puste w środku.
Erolek napisał/a: |
[quote="ALAMO"
Co rozmiesz, przez określenie "dmuchane"? |
Puste w środku.
Czas jest moim sprzymierzeńcem.
:
Dokładnie tak.
Blaszka z której jest zrobiona koperta jest niewiele grubsza, niż złocenie na porządnych, radzieckich zegarkach z lat 50
Blaszka z której jest zrobiona koperta jest niewiele grubsza, niż złocenie na porządnych, radzieckich zegarkach z lat 50
:
Ale za to lite złoto, proszpana szanownego. Czyste plomby z Dachau, nie ma to tamto
Gburck.
Gburck.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Plomby z Dachau to się wysyłało do Szwecji za żelazo, i Turcji za molibden Oczywiście po uprzednim przetopieniu i wyrobieniu kwitów że to zdeponowane w porządnym, szwajcarskim banku jeszcze za kaisera Wilhelma
:
Czy mam w związku z powyższym mając 70-cio letni, złoty zegarka popaść w moralnego kaca?
Czy samobiczowanie rozciąga się na wszystkie z napisem "Swiss Made"? Jest jakiś przelicznik rubinów na cięgi?
A co z Junkersem? Niby wraży, ale Hugo był lewak.
A za Ruski też należy się samokrytyka, czy Alamo może udzielić dyspensy?
Pozdrawiam
Eryk
Jacek. napisał/a: |
Ale za to lite złoto, proszpana szanownego. Czyste plomby z Dachau, nie ma to tamto
Gburck. |
Czy mam w związku z powyższym mając 70-cio letni, złoty zegarka popaść w moralnego kaca?
Czy samobiczowanie rozciąga się na wszystkie z napisem "Swiss Made"? Jest jakiś przelicznik rubinów na cięgi?
A co z Junkersem? Niby wraży, ale Hugo był lewak.
A za Ruski też należy się samokrytyka, czy Alamo może udzielić dyspensy?
Pozdrawiam
Eryk
We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
:
Ja tam nie udzielam dyspens, nie sprzedaję relikwii, i nie zbieram na tacę - więc nie jestem w stanie pomóc
:
Niby dlaczego? Kogo obchodzą twoje weltszmerce lub samokrytyki?
Kogo obchodzi czym była kiedyć część stali, z której zrobiono nóż do snmarowania sobie chlebka?
G.
[ Dodano: 2020-05-25, 13:15 ]
To samo, co z Heinklem, Messerschmittem, Porschem, von Braunem, Kurtem Tamkiem i innymi: byli niemieckimi inżynierami i przemysłowcami, więc pracowali dla niemieckiego państwa. Zapewne gdyby byli rabinami, pracowaliby dla Jehowy. Nie widzę w tym nic dziwnego.
Gbq
Erolek napisał/a: | ||
Czy mam w związku z powyższym mając 70-cio letni, złoty zegarka popaść w moralnego kaca? Czy samobiczowanie rozciąga się na wszystkie z napisem "Swiss Made"? Jest jakiś przelicznik rubinów na cięgi? A co z Junkersem? Niby wraży, ale Hugo był lewak. A za Ruski też należy się samokrytyka, czy Alamo może udzielić dyspensy? Pozdrawiam Eryk |
Niby dlaczego? Kogo obchodzą twoje weltszmerce lub samokrytyki?
Kogo obchodzi czym była kiedyć część stali, z której zrobiono nóż do snmarowania sobie chlebka?
G.
[ Dodano: 2020-05-25, 13:15 ]
Cytat: |
A co z Junkersem ? Niby wraży, ale Hugo był lewak. |
To samo, co z Heinklem, Messerschmittem, Porschem, von Braunem, Kurtem Tamkiem i innymi: byli niemieckimi inżynierami i przemysłowcami, więc pracowali dla niemieckiego państwa. Zapewne gdyby byli rabinami, pracowaliby dla Jehowy. Nie widzę w tym nic dziwnego.
Gbq
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Ostatnio zmieniony przez Woytec 2020-05-25, 19:26, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
...
Edit
A po co ja się tu produkuję
EOT
Edit
A po co ja się tu produkuję
EOT
Ostatnio zmieniony przez Woytec 2020-05-25, 19:26, w całości zmieniany 1 raz