Radioaktywny Gruen Precision
Odpowiedz do tematu

:
Janek napisał/a:
Zegarek nie jest grozny.Wiecej promieniowania spedzajac bardzo sloneczny dzien na plazy,niz noszac ten zegarek cale zycie.Rad jest cholernie grozny jesli sie go spozyje.Koperta i szklo zegarka rowniez zminimalizuja promieniowanie.Mam zegarki z Radem,Prometem i Trytem (juz rozlozonym,zegarki oznaczone T - Swiss made - T) i dalej zyje.^^
Podsumowujac,dopoki zegarka nie zjesz to bedzie okej,chodz nawet jesli zjadlbys te sladowe ilosci radu (to nie czysty Rad tylko farba ktora go zawiera) to nic by Ci nie bylo.W 20 wieku Rad dodawano nawet do jedzenia jako konserwant i dodatkowy walor smakowy.(-;


Dokładnie tak - zegarek jest bezpieczny - promieniowanie w niektórych dużych miastach zbliża się do poziomu 0.5 Siwerta.

Podobne wnioski wyciągnąłem po lekturze wątku z linku który zamieściłem w poście :)

Z Prometem??
opowiadaj / pokazuj!

:
Uzop dzięki za opracowanie , bardzo ciekawa historia

:
Świetny zegarek, ciekawa historia i genialne opracowanie !!!

СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Wozu
[Usunięty]
:
Wspaniale się czytało... dzięki..
Wspaniały zegarek z piękną historią :)

:
Świetnie się czyta takie historie, wyobrażam sobie bicie serca i inne objawy które Cię dopadły :smile: podczas otrzymania zegarka a później odboru po odnowieniu... Poprzez historię dla Ciebie bezcenny...zazdroszczę , zardz

Reservoir dogs ...
:
Uzop,farby z prometem nie roznia sie wcale wygladem od tych ktore zawieraja rad,moj stary nureczek 20 ATM ma farbe zawierajaca promet, pokaze go jak przejdzie spa (-;

Ostatnio zmieniony przez Janek 2010-11-13, 16:34, w całości zmieniany 1 raz
"Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Ritter
[Usunięty]
:
Z tego co wiem radu z powodu ceny tak chętnie nie stosowano do farb. Kiedy powstawał Instytut Radowy to M. Skłodowska-Curie podarowała 1 gram! Właśnie z powodu ceny. W mojej Ruhli na UMF44-32 wskazówki były pociągnięte farbą trytową (Tryt ma półokres rozpadu z tego co pamiętam ~7lat). Wyprodukowana ~1954r. nie zachowała praktycznie już tego "uroku". Od strony wskazówek mierząc bez szkiełka z licznikiem przy tarczy wykazuje szczątkową promieniotwórczość 2-3 razy większą od tła. Wybaczcie Kumotrowie te niedokładności ale piszę z głowy bez googla.
Co do samej zasady jako izotopu używa się źródła cząstek alfa, które pobudzały do świecenia inny związek oparty o np. P, Zn etc.. Nie są one przenikliwe co, wbrew temu co twierdzi wielu, jest szkodliwe. Ale w zależności od energii emitowanej zwykle tylko bardzo powierzchownie. Dlaczego uważam, że promieniowanie alfa jest szkodliwe. Jeśli przebije nasze siało cząstka gamma to je przebije i w komórkach pozostawi tylko niewielki ślad energetyczny. Za to promieniowanie alfa nie przenika przez ciało czyli pozostawi znacznie więcej energii. Właśnie dlatego w lampach rendgenowska ma przesłonę ołowianą by wyłapać szkodliwe promieniowanie. A gdy traci emisję i wyrzuca więcej promieniowania alfa jest wymieniana. Ale oczywiście mogę się mylić.
Wracając do zegarków. Metalowy werk i dekiel skutecznie chronią użytkownika przed źródłem promieniowania alfa tak, że noszący może to delikatnie mówiąc olać. Ale ci od strony szkiełka już nie koniecznie. Bowiem wątpię by ktoś pakował do nich szkiełko wykonane ze szkła ołowiowego lub podobnego.

Zegareczek i historia wspaniałe. Znam więcej zegarków z informacją na cyferblacie o 25 kamykach gdy tymczasem w środku było ich zaledwie i aż 17. Znam także konstrukcję szacownej niemieckiej firmy, która by pochwalić się marketingowo 17 kamieniami, co było konstrukcyjnie zbędne, dodała jeden kamień na osi łożyska bębna. Dlatego nie przejmuj się tym za bardzo.
Zaś zegareczek noś z dumą w III pokoleniu. A skoro to automat to raczej nie rąb w nim drewna tylko używaj na specjalne okazje. W sumie to pamiątka przecież.

:
bardzo przyjemna lektura :mrgreen:

:
Na moim Gruenie też jest napisane RA SWISS RA. Na cichą pracę mechanizmu ma pewno wpływ dodatkowy dekielek.


Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2011-08-24, 09:45, w całości zmieniany 2 razy
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
A z czego ten dekielek jest ?
Dimanetyk jakiś?

:
HGW. Robi wrażenie stalowego, czyli dimagnetyku tak jak przypuszczasz. Na zdjęciu striptizowym Uzopowego Gruena widać taki sam (po lewej stronie).

Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2010-11-15, 22:03, w całości zmieniany 1 raz
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
A mu tego Gruena aby nie rozkręcali w Zgierzu ... :oops: :?:
Bo cos tak między pizzą a sake mi się kojarzy ... :lol:

:
Chyba tak, bo rozkręcilismy parę sztuk (z jakiegoś dziwnego powodu nie bardzo pamiętam co, ale na pewno FL-e i MuDu) i myślę, że Gruenowi byś nie przepuścił.

Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2010-11-15, 22:10, w całości zmieniany 3 razy
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Nie pamiętamy - bo ciemno było :!:
Szymek młody, oczy ma lepsze, jak wstanie to nam powie co my tam rozkręcali, bo zdaje się asystował :lol: ...

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.