Jak się już wszystkim pochwaliłem , mam Seiko SKX 009. Jak intensywnie musi być noszony by jak najdokładniej wskazywał czas, tzn. aby jak najlepiej była naciągnięta sprężyna .
Jak wiadomo ten model nie ma możliwości dokręcania. Wczoraj jak ni machałem to po 15 minutach przyspieszył około 4 minut . Przy normalnym noszeniu jeszcze go nie przetestowałem . Zresztą obawiam się że i tak musi się "dotrzeć" przez kilka tygodni zanim zacznie powtarzalnie wskazywać czas ( spieszyć się lub spóźniać...) .
To ile musi był na łapie by np. nie stanął mi ( oczywiście zegarek....) przy założeniu że noszę go powiedzmy 10 godzin z tym że długi czas przy komputerze i za kółkiem w samochodzie.........

4 minuty? Trochę się spieszy... Co prawda z Seiko mam tylko stragate ale wystarczy nim parę razy machnąć żeby zaczął chodzić, a po całodniowym noszeniu odchyłka to max kilka sekund i chodzi potem jeszcze z 30 godzin (przy podobnym sposobie noszenia)

kwater, +1.
Mam dwa zegarki z tym mechanizmem, oba zachowują się tak samo.

te 4 minuty były jak nim machałem tzn. w sekundę machnąłem tam i nazad
Potem ustawiłem i chodzi w miarę dokładnie- na ile dokładnie to jeszcze go nie sprawdzałem..........

[ Dodano: 2017-11-18, 08:37 ]
Od wczoraj, od godziny 17 , do rana, godzina 8. ( 15 godzin) zegarek przyspieszył o 9s.
W nocy leżał tarczą do góry.
Już na łapie, następny pomiar wieczorem .

[ Dodano: 2017-11-19, 11:32 ]
Ile tak . mniej więcej, nowy mechanizm się dociera . Jak na razie widzę że spieszy się około 15-20 sekund na dobę. Niby w normie ale.......