Odpowiedz do tematu
:
Ostatnio zmieniony przez fisiacz 2017-11-04, 15:14, w całości zmieniany 1 raz
To był dziwny czas. Polski TK-S z nkm 20 mm - tankietka niewiele większa od małego Fiata, z racji szybkości i manewrowości połączonej z niewielkim rozmiarem (ciężko namierzyć, ciężko trafić) i siłą ognia, był bardzo groźnym przeciwnikiem dla niemieckich "męskich" czołgów. Też warto pomyśleć nad jakimś projektem upamiętniającym naszego TK-S a . Mały, kanciaty zegarek z zielono, żółto, brązową tarczą z ciekawym "zębatym" bezelkiem, mógłby fajnie wyjść .
Ostatnio zmieniony przez fisiacz 2017-11-04, 15:14, w całości zmieniany 1 raz
:
Mało Jacku.
Ale z drugiej strony to sowieckie mało to małe nie było. T-28 mieli 490 sztuk a pięciowieżowych potworów T-35 59 sztuk.
Ale z drugiej strony to sowieckie mało to małe nie było. T-28 mieli 490 sztuk a pięciowieżowych potworów T-35 59 sztuk.
Antisocial and faceless...
:
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2017-11-05, 16:38, w całości zmieniany 6 razy
Czołg 7TP w wersji jednowieżowej był znacznie lepszym pojazdem niś niemieckie czołgi PzKpfw II i IIB. W przypadku czołgów PzKpfw 1a i 1b, uzbrojonych tylko w 2 karabiny maszynoe, trudno było mówić o podjęciu przez nie walki z polskim 7TP. Równoważnym przeciwnikiem były eksczechosłowackie czołgi LT-35, a zwłaszcza doskonałe czołgi LT-38.
Oba te pojazdy posiadały bardzo dobrą armatę (...) kalibru 37 mm i 2 karabiny maszynowe ZB wz. 1935 lub 1937. Sowiecka armia wyposażona była również w czołgi lekkie, zbudowane, podobnie jak polskie, w oparciu o konstrukcję czołgu Vickers.W ZSRR wyprodukowano ich ponad 12 000 sztuk, w różnych wersjach, jednak najbardziej typowa wersja T-26 uzbrojona była w armatę kalibru 45 mm (kilku wzorów) i od 1 do 3 karabinów maszynowych DT.
(wg WLU tom 1 "Czołg lekki 7TP").
Oba te pojazdy posiadały bardzo dobrą armatę (...) kalibru 37 mm i 2 karabiny maszynowe ZB wz. 1935 lub 1937. Sowiecka armia wyposażona była również w czołgi lekkie, zbudowane, podobnie jak polskie, w oparciu o konstrukcję czołgu Vickers.W ZSRR wyprodukowano ich ponad 12 000 sztuk, w różnych wersjach, jednak najbardziej typowa wersja T-26 uzbrojona była w armatę kalibru 45 mm (kilku wzorów) i od 1 do 3 karabinów maszynowych DT.
(wg WLU tom 1 "Czołg lekki 7TP").
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2017-11-05, 16:38, w całości zmieniany 6 razy
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Nazywając rzecz po imieniu, 7TP był najlepszym rozwinieciem Vickersa produkowanym w tamtym czasie. Wnioski z testów na Kubiance są jednoznaczne, a jeśli Rosjanie - produkując na tej samej platformie kilka modeli wozów bojowych od lat - przyznawali to wprost, temat jest w zasadzie zamknięty
Piszemy o tym w materiałach związanych z tym modelem. Tak samo jak piszemy o peryskopie panoramicznym Gundlacha - bo to jest prawdziwy hit i siła 7TP. Rozwiązanie tak dalece wyprzedzajace swoje czasy, że szok.
Piszemy o tym w materiałach związanych z tym modelem. Tak samo jak piszemy o peryskopie panoramicznym Gundlacha - bo to jest prawdziwy hit i siła 7TP. Rozwiązanie tak dalece wyprzedzajace swoje czasy, że szok.
:
Kubince .
Sowiecki T-26 był ciężej uzbrojony (posiadał też więcej włazów dla załogi) ale ustępował 7TP w innych aspektach.
Bardzo ciekawe porównanie różnych wersji znajduje się w kolejnej części monografii T-26 autorstwa K. Cieślaka w najnowszym, listopadowo-grudniowym, numerze Techniki Wojskowej Historii. Polecam.
ALAMO napisał/a: |
na Kubiance |
Kubince .
Sowiecki T-26 był ciężej uzbrojony (posiadał też więcej włazów dla załogi) ale ustępował 7TP w innych aspektach.
Bardzo ciekawe porównanie różnych wersji znajduje się w kolejnej części monografii T-26 autorstwa K. Cieślaka w najnowszym, listopadowo-grudniowym, numerze Techniki Wojskowej Historii. Polecam.
Antisocial and faceless...
:
Warto także zaznaczyć, że 7TP miał silnik wysokoprężny, co było ewenementem w tamtych czasach w wozach tej klasy. O zaletach takiego silnika na polo walki nie trzeba raczej przekonywać
:
Wówczas uważano to za minus; wprowadzało drugi typ paliwa, które mała dostarczać logistyka i tak słabiutkiej technicznie armii.
G.
fisiacz napisał/a: |
Warto także zaznaczyć, że 7TP miał silnik wysokoprężny, co było ewenementem w tamtych czasach w wozach tej klasy. O zaletach takiego silnika na polo walki nie trzeba raczej przekonywać |
Wówczas uważano to za minus; wprowadzało drugi typ paliwa, które mała dostarczać logistyka i tak słabiutkiej technicznie armii.
G.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Rozwiązany z silnikiem W-2, niestety nie przez nas.
Jacek. napisał/a: |
Wówczas uważano to za minus; wprowadzało drugi typ paliwa, które mała dostarczać logistyka i tak słabiutkiej technicznie armii. |
Rozwiązany z silnikiem W-2, niestety nie przez nas.
:
Cóż.Zostaje obciąć rękę ,która winna ,że zegarek za mały na nią.
:
Nikt nie zabrania GG zrobienia 14TP
A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
:
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2017-11-12, 01:26, w całości zmieniany 1 raz
... i krążownika Szuwarka
Gbou.
[ Dodano: 2017-11-12, 00:44 ]
Tyle, że obracamy się cały czas w świecie ś.p. czołgów piechoty. Czołgów, które miały wspierać piechotę w natarciu, ale na sam zapach armaty przeciwpancernej (co dopiero wrażego czołgu) wiać gdzie pieprz rośnie.
Amerykanie poszli na wojnę z rozdętym czołgiem piechoty. Rezultat: "Ronson". Niemniej, ostrzał milionami dolców okazały się silniejsze niż stal Kruppa.
Taka skromna nauka dla domorosłych historyków wojskowości...
Gbubu.
Gbou.
[ Dodano: 2017-11-12, 00:44 ]
Zinajda napisał/a: |
Czołg 7TP w wersji jednowieżowej był znacznie lepszym pojazdem niś niemieckie czołgi PzKpfw II i IIB. W przypadku czołgów PzKpfw 1a i 1b, uzbrojonych tylko w 2 karabiny maszynoe, trudno było mówić o podjęciu przez nie walki z polskim 7TP. Równoważnym przeciwnikiem były eksczechosłowackie czołgi LT-35, a zwłaszcza doskonałe czołgi LT-38. |
Tyle, że obracamy się cały czas w świecie ś.p. czołgów piechoty. Czołgów, które miały wspierać piechotę w natarciu, ale na sam zapach armaty przeciwpancernej (co dopiero wrażego czołgu) wiać gdzie pieprz rośnie.
Amerykanie poszli na wojnę z rozdętym czołgiem piechoty. Rezultat: "Ronson". Niemniej, ostrzał milionami dolców okazały się silniejsze niż stal Kruppa.
Taka skromna nauka dla domorosłych historyków wojskowości...
Gbubu.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2017-11-12, 01:26, w całości zmieniany 1 raz
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Zwycięski wódz, wygrywa wojnę zanim ją rozpocznie. Przeciętny wódz, idzie na wojnę, potem próbuje ją wygrać.
Jacek. napisał/a: |
Taka skromna nauka dla domorosłych historyków wojskowości... |
Zwycięski wódz, wygrywa wojnę zanim ją rozpocznie. Przeciętny wódz, idzie na wojnę, potem próbuje ją wygrać.
:
Odpowiedz do tematu
O to, to właśnie.
Refleksja Gbura w jego norze: wódz XXI wieku wszczyna wojnę, zanim skapuje o co chodzi.
A Eisenhower przestrzegał...
G.
Refleksja Gbura w jego norze: wódz XXI wieku wszczyna wojnę, zanim skapuje o co chodzi.
A Eisenhower przestrzegał...
G.
"We offer best solutions in search of a problem"