Zaoferowano mi zakup zegarka Jules Jurgensen z lat '70 - wizualnie mi się spodobał, ale...
...czy warto się pchać w ten temat i jeśli tak to za ile.
Wklepałem nazwę w googla i coś tam niby wyczytałem, ale proszę o wasze opinie i porady (może także coś "od siebie" o marce).
Werk automat 17j ETA 2790 -> http://www.ranfft.de/cgi-...&2uswk&ETA_2790
Tak więc proszę o coś o zegarku, firmie, sugestie czy warto go kupić (i za ile).
Podpowiedzcie czy się w niego pchać i jeśli tak to ile za ile warto się w niego pchać. Druga sprawa - co myslicie o tym zegarku?
Odpowiedz do tematu
: Jules Jurgensen co zacz ?
:
Kiedyś to była firma szwajcarska , teraz dokładnie nie wiadomo . Aktualnie sporo kwarców , była też wzmianka o zegarkach typu flight z suwakami logarytmicznymi w stylu Navitimer Breitlinga.
Ten wyglada na wintdza , wiec pewnie z 200 pln max . ale to tylko gdybanie
Ten wyglada na wintdza , wiec pewnie z 200 pln max . ale to tylko gdybanie
:
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-10-14, 12:46, w całości zmieniany 1 raz
Marka pochodzi z Danii i jest kolekcjonersko bardzo szanowana.
W tej chwili z tego co kojarzę jest amerykańska, i nie produkuje już zegarków.
Generalnie pchałbym się, chyba że cena jest jakaś zaporowa - ale nie dałbym więcej niż za inne już nieistniejące w branży fajne marki - czyli kilka stów max.
Rudolf : Jurgensenowie, i sama produkcja zegarków, wywodzi się z Danii. Do Szwajcarii przeprowadziło się dopiero kolejne pokolenie jej właścicieli, w XIX wieku - i od tamtej pory jest to o tyle "Swiss Made". Jest ona ciekawa o tyle, że w zasadzie funkcjonuje nieprzerwanie jako marka od jakichś 3 stuleci.
W tej chwili z tego co kojarzę jest amerykańska, i nie produkuje już zegarków.
Generalnie pchałbym się, chyba że cena jest jakaś zaporowa - ale nie dałbym więcej niż za inne już nieistniejące w branży fajne marki - czyli kilka stów max.
Rudolf : Jurgensenowie, i sama produkcja zegarków, wywodzi się z Danii. Do Szwajcarii przeprowadziło się dopiero kolejne pokolenie jej właścicieli, w XIX wieku - i od tamtej pory jest to o tyle "Swiss Made". Jest ona ciekawa o tyle, że w zasadzie funkcjonuje nieprzerwanie jako marka od jakichś 3 stuleci.
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-10-14, 12:46, w całości zmieniany 1 raz
:
Kiedys robili bardzo dobre zegarki, ich chronografy na Valjoux osiagaja wysokie ceny. Aha, i chyba byli dostawcami dunskiego dworu krolewskiego (cokolwiek by to mialo znaczyc)...
:
Z tym że ostatnio pod amerykańskimi rządami marka się "zfaszynowała" - znalazłem w sieci ich ostatnie zegarki, w zasadzie same kwarce, bling-bling.
:
przy okazji - Julek Jurgensen to druga najdłużej działająca nieprzerwanie firma zegarmistrzowska po BLANCPAINIE który jest starszy tylko o 5 lat!
:
Pulkowniku Isajew: dobrze, ze Mc Intosh tego nie czyta - bo bys mial przechlapane .
A propos Julesa - kiedys to byla naprawde godna firma. Nawet zegarek, ktory pokazuje voli ma mechanizm wykonczony powyzej przecietnej. Tu np. chronograf na Poljocie 3133 z tego samego okresu, sadzac po estetyce :
I znow, albo sami wykanczali werk (kolor plyt!), albo zamowili u Valjoux jakas specjalna wersje:
A propos Julesa - kiedys to byla naprawde godna firma. Nawet zegarek, ktory pokazuje voli ma mechanizm wykonczony powyzej przecietnej. Tu np. chronograf na Poljocie 3133 z tego samego okresu, sadzac po estetyce :
I znow, albo sami wykanczali werk (kolor plyt!), albo zamowili u Valjoux jakas specjalna wersje:
:
Piekne klasyczne chrono ...
Mam nadzieję że nie twoje, bo jak twoje, to jak babcię kocham - dostaniesz ostrzeżenie ... :1:
Mam nadzieję że nie twoje, bo jak twoje, to jak babcię kocham - dostaniesz ostrzeżenie ... :1:
:
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2010-10-16, 10:19, w całości zmieniany 1 raz
Nie, nie moj, na tym mechanizmie zdecydowanie bardziej wole Poljota.
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2010-10-16, 10:19, w całości zmieniany 1 raz
:
Ciekaw jestem róznic w wykonaiu tego mechanizmu w szwajcarii i w ZSRR. Ma ktoś taki "słisowy" ?
:
Może nie jestem guru z mechanicznych ale to wygląda na zdobienie na zamówionym werku,
Też się trochę zainteresowałem tematem , Ja Breitling miał kryzys to odsprzedawał całe mechanizmy koperty tarcze i takie firmy jak O&W robiły navitimery pod własne marki typu Aviations . Julek też na tym zyskał ! jak niesie wieść gminna .
Też się trochę zainteresowałem tematem , Ja Breitling miał kryzys to odsprzedawał całe mechanizmy koperty tarcze i takie firmy jak O&W robiły navitimery pod własne marki typu Aviations . Julek też na tym zyskał ! jak niesie wieść gminna .
:
Ostatnio zmieniony przez voli 2010-10-18, 03:35, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki za informacje Wciąż jednak pozostaje pytanie ile warto dać za ten zegarek - zaproponowano mi konkretna cenę, ale nie chcę wam nic sugerować (sprzedawca jest od tego by zarobić, ja mam kołomyjkę) - oceniajcie i wyceniajcie bez wiedzy "tajemnej" - bez sugestii
Ostatnio zmieniony przez voli 2010-10-18, 03:35, w całości zmieniany 1 raz
:
Dałbym maksymalnie 2 stówy.
:
Odpowiedz do tematu
Alamo dzięki - jeden odważny
Ponieważ odzew jest słaby dam wyniki szperania na zatoce - jeden ma identyczny werk, drugi bardzo podobny:
http://cgi.ebay.pl/VINTAG...=item5180093935
http://cgi.ebay.pl/ws/eBa..._fvi%3D1&_rdc=1
Co myslicie o tych cenach ?
Ponieważ odzew jest słaby dam wyniki szperania na zatoce - jeden ma identyczny werk, drugi bardzo podobny:
http://cgi.ebay.pl/VINTAG...=item5180093935
http://cgi.ebay.pl/ws/eBa..._fvi%3D1&_rdc=1
Co myslicie o tych cenach ?