Konkurs kalendarzowy 2010 - głosowanie!
Odpowiedz do tematu

Blaz
[Usunięty]
:
Spinnerosie - założenie było takie, że jedna fotka jednego melepety w jednej porze roku. Jeśli przykładowo ktoś wysłał dwie na jedną porę roku to musieliśmy wybrać jedną z nich. Dodatkowo lato było baaaaardzo mocno obsadzone, a w jesieni i wiośnie był deficyt. To tyle z punktu widzenia technicznego, bo co do gustu się nie wypowiadam. Gust jest jak d...upa: każdy ma swój. :mrgreen:

:
A no pewnie, pewnie - ja nic nie mówię.. Zastanawiam sie tylko co te dwie madafaki piły na spotkaniu szanownej komisji :lol: :razz: :mrgreen:

Co do werku - pomysl moze i byl ale jakosc mizerna...;-(

Łukasz - luuuzik... Teraz pozostaje po prostu focic już na przyszły rok :wink:

Ostatnio zmieniony przez Spinner 2010-10-13, 09:12, w całości zmieniany 1 raz
:
Wszystkim gratuluję...

...i pytanie mam co teraz z kalendarzem?

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Blaz
[Usunięty]
:
Wiesz Melepeto jedna... Pierwsze koty za płoty. :wink: To był nasz pierwszy konkurs, czegoś się nauczyliśmy, za drugim będzie lepiej. :wink: Moje wnioski na przyszłość są takie: w gronie żuri powinien być jakiś bardziej znający się na fotografii, choć to by oznaczało, że nie może wysyłać zdjęć do konkursu, więc nie wiem kto się na to zgodzi. :mrgreen: Drugi wniosek: kumotry będą robili na drugi raz zdjęcia już z myślą o konkursie kalendarzowym. :wink:

Pisar: kalendarz ukaże się przed końcem roku z pewnością. Będziemy informowali na bieżąco o postępach prac. :wink:

Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-10-13, 09:17, w całości zmieniany 1 raz
:
Dokładnie :-)
Generalnie samą koncepcję konkursu - czyli że każdy wysyła po 1 zdjeciu na każdą porę roku - jest dobra i umożliwia maksymalnej liczbie łotrów brać udział w konkursie :-)
Trzeba po prostu się szykować na 2011 ;-)

Teraz trzeba znaleźć jakiegoś sensowngo wykonawcę :-)

Jak zrobiłem wstępne rozpoznanie - to wołają od 20 do 40 zł za kalendarz. Czy ktoś z nas nie pracuje aby w takiej branży, albo pokrewnej ?

:
Skoro wybiegamy myślami już do kolejnego kalendarza mam wniosek ;)
Nie dowiązujmy się do rozwiązań sztampowych, że zimą w kalendarzu musi być zdjęcie ze śniegiem itd.
Ja z dużą przyjemnością latem podczas upałów widziałby zdjęcie zegarka zakopanego w śniegu, z kolei w długie zimowe wieczory chętnie spojrzałbym na zdjęcie zegarka w tropikach :)
I pomysł Blaza o uczestnictwie w pracach Komisji doświadczonego amatora fotografii uważam za słuszny.

:
Spinner napisał/a:
Zastanawiam sie tylko co te dwie madafaki piły na spotkaniu szanownej komisji

Nic nie pili bo się nawet nie spotkali , wszystko odbyło się drogą majlową .
Następnym razem komisja weźmie po wgląd techniczne i manualne umiejętności kumotrów , więc jak Spinner przyślesz średnią fotką to wiesz.. co i gdzie ona wyląduje :P

:
To i ja się pochwalę udało się :grin: Dzięki wszystkim, którzy głosowali na moje zdjęcie :grin:

:
hotwax napisał/a:
Spinner napisał/a:
Zastanawiam sie tylko co te dwie madafaki piły na spotkaniu szanownej komisji

Nic nie pili bo się nawet nie spotkali , wszystko odbyło się drogą majlową .
Następnym razem komisja weźmie po wgląd techniczne i manualne umiejętności kumotrów , więc jak Spinner przyślesz średnią fotką to wiesz.. co i gdzie ona wyląduje :P


Chyba czas aby Spinner usciskał Rudolfa za tydzień z okładem.. :mrgreen: :twisted:

:
to będzie iście niedźwiedzi uścisk :mrgreen:

:
ależ proszę będę jak Nikita Ch. :D

:
a może uścisk z bonusem:


:
Spinner, k...., odp....... się od mojego werku!

Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Tego z Wojtkiem byśmy raczej nie chcieli :D

:
Zinajda napisał/a:
Spinner, k...., odp....... się od mojego werku!


Damy mu w ryło za tydzień :mrgreen: - ty go będziesz trzymać :twisted:
Rudolf - ty nie wiesz co tracisz :!: Nikt tak nie całował jak Chruszczow :!: Fidel pisał na Fejsbuku :P

Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-10-13, 20:00, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.