Witam
Ritter chętnie zobaczyłbym Twoje narzędzia, zwłaszcza własnej roboty. Używasz olejów zegarmistrzowskich, czy jakiś innych? Sam zabieram się za "podłubanie" w zegarkach i zastanawiam się jakie oleje wybrać.
Odpowiedz do tematu
:
:
zozur - temat śliski bym rzekł, to znaczy lejący się jak olej - pamiętam dysputę z Zakazanego Forum kmziz (Kapitalistów Mizoginistów Zachodnich Ignorantów Zegarkowych), też ktoś nieśmiało spytał czym smarować - no i pojechali, mówię Ci zozur, jak sobie po pyskach dawali że aż miło , w stylu: Co? Syntetyk, nie wolno, Jak to TYLKO Moebius, Cooo??? itd. ubaw po pachy.
Aż się boję co kumotr Ritter odpisze, w pięty nam pójdzie.
Ja jak już coś tam smaruję to mam dobrą oliwkę do maszyn precyzyjnych niemiecką - generalnie noname ale ładnie na niej chodzą werki więc co mi tam.
Aż się boję co kumotr Ritter odpisze, w pięty nam pójdzie.
Ja jak już coś tam smaruję to mam dobrą oliwkę do maszyn precyzyjnych niemiecką - generalnie noname ale ładnie na niej chodzą werki więc co mi tam.
:
masz piątkę a nawet szóstkę za rozwinięcie skrótu
pomyslownik napisał/a: |
(Kapitalistów Mizoginistów Zachodnich Ignorantów Zegarkowych) |
:
Dziękuję - po polskiemu i gramatycznie to będzie bardziej może tak:
Kapitalistycznych Miałkich Zachodnich Ignorantów Zegarkowych -
choć mizoginistów jest lepsze - taki z nutką sklepów cynamonowych bo przecież Bruno Schultz bał się kobiet, a u nas Wiolkę wszyscy noszą na rękach
Kapitalistycznych Miałkich Zachodnich Ignorantów Zegarkowych -
choć mizoginistów jest lepsze - taki z nutką sklepów cynamonowych bo przecież Bruno Schultz bał się kobiet, a u nas Wiolkę wszyscy noszą na rękach
:
Ostatnio zmieniony przez Ritter 2010-10-07, 23:22, w całości zmieniany 2 razy
Cóż żyletka.... tarcza, papier, żyletka, dźwignia - wskazówki zdjęte. Dla tych co lubią rozwinięcie myśli żyletka służy choćby do ochrony powierzchni tarczy przed uszkodzeniem w czasie zdejmowania wskazówek. Czasami przy rozdzielaniu bębna sprężyny, rozdzielaniu płyt, ostrzeniu wykałaczek, ... .
W nakrętkach trzeba wytopić rozgrzanym nad kuchenką drutem wgłębienie na wałek naciągowy.
Smarowanie to moja największa tajemnica. Nie używam Moebiusa, Novostara, Nye, ...
Lekki olej do precyzyjnej mikro mechaniki o lepkości nieco mniejszej od Moebius9020, średni olej na bazie oleju parafinowego i syntetyków, do zadań specjalnych smar półsyntetyczny z dodatkiem MoS2, gęsty smar teflonowy (do wałków, uszczelek, sztyftów). A obecnie zaczynam coraz częściej używać smarowania suchego na bazie teflonu. Wyniki są więcej jak zachęcające. Do testów smarowania używam kilku UMF24-32. W nich najlepiej wyłażą wszelkie mankamenty danego smaru.
Ogólnie najgorzej jest z doborem oleju lekkiego. Jako średni olej można zastosować bardzo wiele olejów uniwersalnych, nawet tych do maszyn do szycia. Jak bym miał coś radzić to właśnie z takimi olejami należy zaczynać. Olej tego typu nie wybacza! Prawie od razu będzie widać "przelanie" w czasie smarowania.
Rosjanie w swoich werkach stosowali często smar grafitowy w bębnie do sprężyny naciągowej. A także w obrębie mechanizmu przekładni przeniesienia z wałka naciągowego.
W nakrętkach trzeba wytopić rozgrzanym nad kuchenką drutem wgłębienie na wałek naciągowy.
Smarowanie to moja największa tajemnica. Nie używam Moebiusa, Novostara, Nye, ...
Lekki olej do precyzyjnej mikro mechaniki o lepkości nieco mniejszej od Moebius9020, średni olej na bazie oleju parafinowego i syntetyków, do zadań specjalnych smar półsyntetyczny z dodatkiem MoS2, gęsty smar teflonowy (do wałków, uszczelek, sztyftów). A obecnie zaczynam coraz częściej używać smarowania suchego na bazie teflonu. Wyniki są więcej jak zachęcające. Do testów smarowania używam kilku UMF24-32. W nich najlepiej wyłażą wszelkie mankamenty danego smaru.
Ogólnie najgorzej jest z doborem oleju lekkiego. Jako średni olej można zastosować bardzo wiele olejów uniwersalnych, nawet tych do maszyn do szycia. Jak bym miał coś radzić to właśnie z takimi olejami należy zaczynać. Olej tego typu nie wybacza! Prawie od razu będzie widać "przelanie" w czasie smarowania.
Rosjanie w swoich werkach stosowali często smar grafitowy w bębnie do sprężyny naciągowej. A także w obrębie mechanizmu przekładni przeniesienia z wałka naciągowego.
Ostatnio zmieniony przez Ritter 2010-10-07, 23:22, w całości zmieniany 2 razy
:
No i wszystko jasne, za żyletkę Nobel.
:
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-10-08, 10:07, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
Patent z żyletką bezcenny.
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-10-08, 10:07, w całości zmieniany 1 raz