Sylwek, dzięki za dostawę do rąk własnych
Mówiłem, że się żona ucieszy. No i lipa.
U nas jeden zawsze stał w kuchnii i sobie tam w nim jakieś wydarzenia zaznaczała a teraz na tym czarnym tle to sobie chyba karteczki będzie musiała przyklejać.
Ale w robocie mi na biurko pasuje