Póki co po przeanalizowaniu opłacalności(głównie cena/mechanizm) mam chrono kwarc od Lorusa i jedną Festinkę na pasku(zwykła tarcza, nawet bez datownika)- bardziej garniturowiec.
Stąd noszę cały czas Lorusa i wypadałoby go odciążyć.
Jednak zdecydowałem się teraz na automat, z wyglądem nie mam pojęcia, ale zdecydowanie najbardziej pasują mi albo a'la divery albo po prostu chrono.
Co moglibyście polecić? Nie ukrywam, że nastawiam się głównie na wygląd, zegarek to dla mnie biżuteria i musi wyglądać super, za takie pieniądze jeśli chodzi o trwałość nie oczekuję za wiele. No może nieco więcej niż zegarki ze stajni Hugo Bossa czy Tommiego

Ze swojej strony podoba mi się orient ray i w ostateczności bym go wziął, ale może jeszcze coś uda się znaleźć.
Z pewnością kiedyś był doradzany mi nighthawk- kompletnie nie mój styl.
Bardziej coś jak orient ray czy mako, bądź seiko skx007(szkoda że nie ten budżet), ale w oriencie coś mi brakuje z wyglądu.
Chrono nie mam pojęcia, jedynie widziałem kwarce z seiko ale już ciężko je dostać, lorusa już sobie odpuszczam na pewno.
Dzięki za jakąś chęć pomocy- bo chodzę bo wszystkich sklepach i niestety nic znaleźć nie mogę.