Zużycie czopów po 16 latach bez serwisu w zasadzie nie jest dziwne.
Zużycie widełek kotwicy juz prędzej...
Oczywiście, ze nie trzeba badań, chodzi tylko o to, zeby nie używać takich argumentów, bo o niczym nie podyskutujemy...
Niektórzy się oburzyli, ale moje zastrzeżenia dotyczą parnisow, konkretnie zresztą "Portugalczyka" ba ST 25. Miałem takowego, miałem tez SeaGulla na ST25 i SG był lepiej zrobionym zegarkiem. Przewaga Parnisa to szkło, reszta na korzyść SG.
Tak jak z Wostokami, przerobiłem chyba z 6 nowych wostokow, z ktorych tylko jeden w ciagu roku nie wymagał interwencji. Przeważnie problemy dotyczyły smarowania, czy "słynnego" odkręconego wahnika, ale to nie jest normalne, nawet w zegarku za 400 czy 600zl.
Dziwi mnie tez argumentacja Alamo, ze znam sie moze na 2602, ale nie na nowych mechanizmach. Czyli jak - w 2602 półbeczka się nie rozwala, bo jest stary, a ST 25 jest nowy to moze się rozwalać? Uważajcie, co piszecie, bo mozna z Waszych wypowiedzi wywnioskować, ze jak się przyblokuje naciąg to polbeczka gubi zęby i to jest normalne...
Cóż, oby nie
[ Dodano: 2016-04-12, 22:04 ]
Bardzo przepraszam tez, jesli gdzies przesadziłem z emocjami - myślę, ze zdecydowanie za dużo się tu działo jak na jedną szczerbatą zębatkę