W sumie to wątek o HEQ powinien gdzieś na początku mieć definicję które z zegarków kwarcowych należy traktować jako te bardziej ciekawe. Bo może nie za szczęśliwie opisałem temat, stawiając znak równości między HEQ a zegarkami kwarcowymi z termokompensacją taktowania rezonatora kwarcowego (oznaczane w skrócie jako TC).
Otóż za mądrzejszymi ode mnie (a za takich uważam ludzi zgrupowanych wokół podforum HEQ na WUSie) do grupy topowych zegarków kwarcowych można zaliczyć zegarek kwarcowy, który:
1. wykazuje bardzo wysoką dokładność mierzenia czasu, określaną odchyłką roczną wynoszącą kilka-kilkanaście sekund - taką dokładność osiągają mechanizmy z termokompensacją (o których w tym wątku od początku jest mowa)
2. jeśli zegarki nie mieszczą się do grupy 1-wszej, to nadal mogą być uważane za topowe, jeśli ich mechanizmy plasują się wysoko na drabince osiągnięć "myśli kwarcowej", a do takich należą (cytuję za WUSem): szwajcarskie autokwarce, spring drive'y od Seiko, Jaeger LeCoultre mecha-kwarce. Czyli konstrukcje odbiegające od "klasycznych sposobów kwarcowych". Osobiście obniżyłbym tą poprzeczkę i umieścił gdzieś w połowie tej drogi takie konstrukcje o walorze unikalnym jak Citizenowy Eco-Drive Duo - nie produkowany już kaliber, który miał dwojakie źródło zasilania: panel solarny i "kinetic". Zegarków tych nie ma już wiele i samo to czyni je lekko wyjątkowymi
3. kolejna podgrupa to zegarki kwarcowe wybitnych marek (Patek, itd.) - ze względu na swoje pięknie wykończone mechanizmy (często dekiel wyposażony w szkiełko, żeby pokazać wykończenia i "szlify")
4. w końcu, ostatnia podgrupa, to piękne zegarki z zaawansowanymi mechanizmami, w liniach takich jak Campanola Citizena, Node od Seiko, czy w końcu linia Oceanus od Casio. Od siebie dorzuciłbym tutaj Seiko Brightz'y, które nie dość, że pięknie wykonane, to zaawansowane kalibry (w sensie elektronicznym) oraz wysokiej jakości materiały. Wskazówki z dbałością zgrane z indeksami, autopozycjonowanie wskazówek, które samo dba o odpowiedni wizerunek estetyczny zegarka, na deklu szkiełko szafirowe z ukrytym pod nim pięknym rysunkiem.
Tak zupełnie dodatkowo, fotka kalibru 8J55 w Grand Seiko, bo ładnie to wygląda i sam byłem zaskoczony dbałością o zakryte przecież wnętrze: