PS. W Wietnamie amerykańscy żołnierze nosili przydziałowe "Westclox"y, niektóre w plastikowej obudowie (firma bardziej znana z budzików i zegarów ściennych).
_________________ Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2011-02-10, 15:01, w całości zmieniany 3 razy
Nie robili. A Stowa zrobiła tylko kilkadziesiąt sztuk z tarczą B - raz piszą, że 42 zegarki, innym razem że 48 - tak czy inaczej bardzo mało. Pozostali producenci sprzętu według specyfikacji FL23883 - Laco, Wempe i Lange und Sohne - wytwarzali oba typy zegarków.
Pomógł: 1 raz Wiek: 44 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 171 Skąd: schone Stadt Stettin
#27 Wysłany: 2011-03-05, 03:22
"ktoś, gdzieś, kiedyś" wrzucał linka do bodajże pdf-u z wojskowymi oznaczeniami na deklach i ich tłumaczeniem na ludzkie - podrzucicie też tutaj, bo znaleźć nie mogę...
Nie tyle zegarek, co artyleryjski przyrząd nawigacyjno-celowniczy z czasów II wojny, oczywiście niemiecki - średnica 65 mm... Pospolicie zwany Waffen-SS-Uhr, choć to nie żaden SS-mański zegarek. Wymagania co do stopsekundy i dokładność zatrzymania wskazówki 1/5 s wymusiły tak sakramencki wymiar, lustrzane opisy są sprawą dość tajemniczą - ponoć w celu obserwacji lustrzanych odbić, negatywowych zdjęć, itp. Ale jak to działało i po co to komu???
Wojtek Czy Ty właśnie w końcu pokazałeś nadgarstkowe 55-tki ? Ile Ty masz w łapie? Wcale najtragiczniej to nie wygląda muszę powiedzieć, spodziewałem się, że 55tka będzie wyglądać na ręku jak ten przyrząd celowniczy raczej
_________________ YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
Blaz [Usunięty]
#30 Wysłany: 2011-03-09, 08:40
Ten tego... Jak podajesz komuś rękę na przywitanie to właściciela tamtej ręki trzeba chyba koniecznie reanimować...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach