Wracam do tematu zegara z poprzedniej strony.
Dziś na Allegro znalazł się kolejny zegar, z bardziej czytelną tarczą.
Sygnatura "Ig. Borgenicht, Bielitz".
(Zdjęcia z aukcji)
_________________ ...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
Ostatnio zmieniony przez crayzee 2014-02-01, 23:18, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem czy wciągnąć Ig. Borgenicht na listę, bo nie wiem czy działał w czasie gdy Bielsko było w Polsce (po 1918r). Nie znam się na datowaniu zegarów wiszących nic a nic. Czy to coś takiego jak G. Becker czy bardziej "polonicum"?
_________________ Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Wintergreen, nie idź tą drogą , bo wtedy wyszłoby na to, że przed 1918 rokiem była tylko albo Austria, albo Prusy, albo carska Rosja.
Mamy bardzo złożoną historię. Wg danych historycznych, na przykład taki Kopernik raczej nie przyznawał się do narodowości polskiej w takim rozumieniu, jakie mamy teraz i według Normana Daviesa raczej nie mówił po polsku
_________________ ...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
Ostatnio zmieniony przez crayzee 2014-02-02, 18:26, w całości zmieniany 1 raz
Kiedy cytując jednego górala:
- Waham się.
- Czemu się wahacie?
- Wczoraj z żoną byliśmy na weselu. Mnie pobili, a żonę zgwałcili.
- No i?
- Dzisiaj zaprosili nas na poprawiny. Żona idzie, a ja się waham.
_________________ Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Podobnie jak:
Gazda kocha się z gaździną.
Nagle gaździna odzywa się w te słowa: Gazdo... gniewom sie
Gazda zdziwiony: A bez co sie tez gaździno gniewocie?
Na co gaździna: Nie jo sie gniewom... ino wom sie gnie
_________________ ...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
Ostatnio zmieniony przez crayzee 2014-02-02, 19:25, w całości zmieniany 1 raz
Spam [Usunięty]
#53 Wysłany: 2014-02-04, 19:38
...oplułem monitor kfa... kącik literacki se zrobili
Spodziewałem się, że to będzie jeden z tego rodzaju zakupów, który ze względu na super okazyjną cenę trzeba zrobić, a potem się okazuje kompletna masakra i ląduje w głębokim zakamarku szuflady, tak by specjalnie nie drażnił.
Na tarczy straszyła miedziana dziura, z opisu wynikało jasno, że balans walnięty i nie wiadomo co jeszcze.
I przyszło ... okazało się, że szczątki poprzedniej naprawy walają się pod szkiełkiem.
Wróciły na swoje miejsce i wygląda tak...
Co radzicie, robić z tym ubytkiem coś jeszcze, jeśli tak to jak i czym
W środku mechanizm który bardzo chciałem mieć ... bo ładny ... jeszcze stary Longines do kompletu by się przydał ... choć to podobno to samo co Billodes.
Brudny niemiłosiernie ... jak widać tyka, niestety tylko w tej pozycji i lekko się buja. Dobre i to. Czy dobrze myślę, że czop złamany, a może wygięty
Niestety, mój majster się pewnie nie podejmie naprawy balansu ... jutro pójdę i zobaczymy co powie.
Dla porządku ...
W sumie jestem zadowolony i pełen nadziei ...
Spam [Usunięty]
#56 Wysłany: 2014-02-07, 20:45
...Woj... piękny zegar
...co do ubytku... to specjaliści swoje rady mają... ja ze swojej strony powiem jak robiłem w roskopfie jak go miałem... dziurę załatałem szpachlą i to chyba taką do drewna... po wyschnięciu wygładziłem delikatnie papierem ściernym tak aby nie zmatowić zdrowej porcelanki... i na koniec dwie cienkie warstwy białej olejnej... całkiem przyzwoicie to wyglądało...
Mam nadzieję, że koledzy przeszukają szuflady i będą wspierać.
Ja niestety nie mam czym.
Oby nadzieje się spełniły!! Gratuluję!
Spodziewałem się takich konsekwencji założenia tego wątku i tego, że może on wzmocnić trynd na polonica, czego przykre skutki sam odczuję, ale cóż, to i tak było nieuniknione - taka po prostu kolej rzeczy
Trzeba się cieszyć, że kumotr dołączył do ekipy. ... a zegarek bardzo fajny i rzadszy od Dox czy Tissotów od Grabaua.
_________________ Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Spodziewałem się takich konsekwencji założenia tego wątku i tego, że może on wzmocnić trynd na polonica, czego przykre skutki sam odczuję, ale cóż, to i tak było nieuniknione - taka po prostu kolej rzeczy
Trzeba się cieszyć, że kumotr dołączył do ekipy. ... a zegarek bardzo fajny i rzadszy od Dox czy Tissotów od Grabaua.
Bez obaw, w moim przypadku to raczej jednorazowy strzał. Do Billodesa przymierzałem się już kilka razy ... okazywał się być poza zasięgiem. Tutaj mam dodatkowy smaczek.
Zegarek trafił do mojego mistrza, prawdopodobnie skrzywiony czop ... niby takich rzeczy nie robi, ale gdy mówi "zobaczymy" i bierze, to znaczy że tak łatwo nie odpuści.
Już mi robił rzeczy, których nie robi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach