Pies czy kot?: kot
Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#302 Wysłany: 2016-09-07, 14:32
Jimmy mógł nie mówić i byś się nie stresował
Mi to wielkiej różnicy nie robi, a jak kiedyś mam taki typ zegarka rozważyć to im więcej zjechany tym lepiej.
_________________ A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
Pies czy kot?: pies
Wiek: 43 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#303 Wysłany: 2016-09-07, 18:53
Diver, miałem testować zegarek drugi raz, bo znalazłem się na liści ponownie. Zamiast tego, przekazałem zegarek koledze z Ostrołęki, który testuje go w moje miejsce. Mogłem o tym nie pisać i trzymać zegarek przez tydzień, ale wolę gdy karty są na stole.
Następnie Orzeł pojedzie do kolegi Silicon, który...................jest wyżej.
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
diver [Usunięty]
#304 Wysłany: 2016-09-08, 13:24
Krzysiek ja pretensji nie mam do Ciebie ( co najwyżej do tego zakręconego co wysłał nie tam gdzie trzeba- solidne lanie lub wykupne ) a właściwie to dlaczego do mnie nie wysłałeś tylko do osoby z poza listy (a jak zginie)
[ Dodano: 2016-09-08, 13:27 ]
arek314 no może dojść już tak wyeksploatowany że nie będziesz miał czego testować, wszak wiadomo iż w Ostrołęce panują zmienne temperatury i wilgotność duża i iii
Zrobiło się trochę zamieszania z orłem, ale sprawa już wyprostowana. 85A jest w drodze do Silicona.
W moje ręce orzeł trafił przypadkiem. A jak już trafił to został przetestowany . Nosiłem go kilka dni w „normalnych” warunkach oraz kilka godzin w warunkach bardziej „ekstremalnych”. Wysoka temperatura i wstrząsy nie zrobiły na zegarku wrażenia :
Moje wrażenia natomiast są takie:
śladów użytkowania, po tak długim okresie testów, można doszukać się tylko na pasku. Koperta i szkło są jak nowe;
mechanizm Seiko działa dyskretniej niż znane mi Eta i Seagull i wprawia zegarek w ruch już po kilku ruchach ręką;
zegarek dobrze układał mi się na ręce mimo swojej średnicy i mojego niedużego nadgarstka;
żeby nie było tak słodko są też pewne niedociągnięcia. Luma na wskazówce minutowej trochę „wylewa się” poza przeznaczone dla niej miejsce, drobna skaza na tarczy przy godzinie czwartej, grawerka na deklu prawie niewidoczna – jest za płytka.
Podsumowując. Zegar godny polecenia . Niedociągnięcia opisane wyżej to urok pewnie tylko testowego egzemplarza. Zresztą da się ich uniknąć w procesie produkcji.
Przepraszam za zamieszanie w kolejce do testów. Następnym razem się zapiszę.
Pies czy kot?: kot
Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#309 Wysłany: 2016-10-03, 20:02
Pojechał już do Mazika?
_________________ A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
Pies czy kot?: kot
Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#311 Wysłany: 2016-10-04, 10:44
Super, w styczniu jest szansa na ponoszenie
_________________ A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
Podoba mi się, a ten niebieski na tarczy robi robotę
Tylko jak wyciągam koronkę do nastawiania, lub ją dociskam do zakręcania mam wrażenie że cała tarcza chodzi...milimetr dwa, ale jednak to tylko tutaj czy przypadłość ogólna?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach