Klaudia napisał/a: |
pasuje?
Obrazek |
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
:
Nie, no że ciało zanużone w ciele, po wyrzuceniu zawartości traci na sztywności
"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
No, znane prawo, wielokrotnie sprawdzone. O co niby Wysoka Obdukcja miałaby się stroszyć?
BTW cytata autentyczna:
"Bo matematyka jest w swej istocie sztuką erotyczną. Spójrzcie tylko na ów pięknie spermutowany człon tego równania; to on czyni podniosłym cały wielomian"
G.
BTW cytata autentyczna:
"Bo matematyka jest w swej istocie sztuką erotyczną. Spójrzcie tylko na ów pięknie spermutowany człon tego równania; to on czyni podniosłym cały wielomian"
G.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-07-05, 14:06, w całości zmieniany 6 razy
Historyczna niemiecka marka rowerów której początki sięgają 1892 roku Brennabor-Werke Gebr Reichstein, później Brennabor-Werke AG z siedzibą w Brandenburg an der Havel została założona przez braci Adolfa, Hermanna i Carla Reichsteinów.
Firma oprócz rowerów produkowała samochody, motocykle oraz wózki dziecięce. Działalność firmy została przerwana z wybuchem II Wojny Światowej. Prezentowany rower pochodzi z okresu II Wojny Światowej, użytkowany przez armię niemiecką. Rower posiada oryginalne części w tym korbę, stery, widełki. Na siodełku szyld Brennabor. Siodełko z amortyzacją sprężynową. Pedały ze szklanymi odblaskami, sygnowane producentem. Lampa przód i tył marki Daimon – na przednim szkiełku grawer Daimon, dodatkowo na błotniku odblask.
Koła rozmiaru 1.75-28” zaopatrzone w błotniki. Na przednim błotniku widoczne logo producenta – literka B. Rama stalowa, rurowa, w oryginalnym zachowaniu, widoczna fabryczna plakietka. Łańcuch oryginalnie nie osłonięty. Rower fabrycznie malowany jednolicie czarną matową farbą. Kierownica wyposażona w dzwonek i przedni hamulec ręczny. Uwaga: oryginalny stan zachowania, rower nie malowany, nie odrestaurowany, tylko zakonserwowana woskiem rama wraz z błotnikami.
Więcej zdjęć: https://niemieckiemilitaria.wordpress.com/2016/05/23/rower-brennabor-werke-truppenfahrrad/
Firma oprócz rowerów produkowała samochody, motocykle oraz wózki dziecięce. Działalność firmy została przerwana z wybuchem II Wojny Światowej. Prezentowany rower pochodzi z okresu II Wojny Światowej, użytkowany przez armię niemiecką. Rower posiada oryginalne części w tym korbę, stery, widełki. Na siodełku szyld Brennabor. Siodełko z amortyzacją sprężynową. Pedały ze szklanymi odblaskami, sygnowane producentem. Lampa przód i tył marki Daimon – na przednim szkiełku grawer Daimon, dodatkowo na błotniku odblask.
Koła rozmiaru 1.75-28” zaopatrzone w błotniki. Na przednim błotniku widoczne logo producenta – literka B. Rama stalowa, rurowa, w oryginalnym zachowaniu, widoczna fabryczna plakietka. Łańcuch oryginalnie nie osłonięty. Rower fabrycznie malowany jednolicie czarną matową farbą. Kierownica wyposażona w dzwonek i przedni hamulec ręczny. Uwaga: oryginalny stan zachowania, rower nie malowany, nie odrestaurowany, tylko zakonserwowana woskiem rama wraz z błotnikami.
Więcej zdjęć: https://niemieckiemilitaria.wordpress.com/2016/05/23/rower-brennabor-werke-truppenfahrrad/
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-07-05, 14:06, w całości zmieniany 6 razy
:
rower w doskonałym stanie zachowania jak na swoje lata...spokojnie można nim jechać na zlot pojazdów zabytkowych do Topacza, wystawiają tam też militarne pojazdy, w tym rowery:
http://motoclassicwroclaw.pl/motoclassic
http://motoclassicwroclaw.pl/motoclassic
:
A "zip" z łatkami i narzędziami?
Tak coś mi świta, że w rogu ramy, pod siodełkiem, powinien być trójkątny fibrowy pindelek na te sprawy.
G.
Tak coś mi świta, że w rogu ramy, pod siodełkiem, powinien być trójkątny fibrowy pindelek na te sprawy.
G.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-05-24, 09:14, w całości zmieniany 1 raz
Bardziej na uwadze mam zakup skrzynki na granaty - oryginalnej oczywiście, jak się trafi za dobre pieniądze to będzie ładny zestaw.
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-05-24, 09:14, w całości zmieniany 1 raz
:
to jest dobra myśl- skrzynka zakryje bagażnik, a jeszcze by się przydało coby wentylki maszynowe jakoś zakryć- taki inny sposób ujawnienia i pomocy ...
mike87 napisał/a: |
Bardziej na uwadze mam zakup skrzynki na granaty - oryginalnej oczywiście, jak się trafi za dobre pieniądze to będzie ładny zestaw.
Obrazek |
to jest dobra myśl- skrzynka zakryje bagażnik, a jeszcze by się przydało coby wentylki maszynowe jakoś zakryć- taki inny sposób ujawnienia i pomocy ...
:
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-07-05, 14:08, w całości zmieniany 2 razy
Dzisiejsza przejażdżka po lesie pilczyckim
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-07-05, 14:08, w całości zmieniany 2 razy
:
A tu jest zero :
A tak serio, korek wyznaczał poziom zerowy Królewskiego Pruskiego geodezyjnego systemu odniesiania. Podejrzewam, że został osadzony około roku 1861.
A tkwi w murze kościoła Biskupcu Reszelskim.
Gbq.
A tak serio, korek wyznaczał poziom zerowy Królewskiego Pruskiego geodezyjnego systemu odniesiania. Podejrzewam, że został osadzony około roku 1861.
A tkwi w murze kościoła Biskupcu Reszelskim.
Gbq.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Michał - świetny klimat
Jacek - korek godny uwagii
mike87 napisał/a: |
Dzisiejsza przejażdżka po lesie pilczyckim
Obrazek Obrazek |
Michał - świetny klimat
Jacek - korek godny uwagii
:
A żebys wiedział. Wszystko po to, by było dokładnie widomo czyje co je
Gb.
[ Dodano: 2016-05-27, 22:57 ]
---
PS: mapa z września 1940 - chwilę przed końcem uśmiechów
[ Dodano: 2016-05-29, 09:37 ]
----
PS: Nagłówek mapy głosi: Sztab Generalny Armii Czerwonej, M-34-7 (Warka), obszar państwowych interesów Niemiec.
Maras68 napisał/a: |
Jacek - korek godny uwagii |
A żebys wiedział. Wszystko po to, by było dokładnie widomo czyje co je
Gb.
[ Dodano: 2016-05-27, 22:57 ]
---
PS: mapa z września 1940 - chwilę przed końcem uśmiechów
[ Dodano: 2016-05-29, 09:37 ]
----
PS: Nagłówek mapy głosi: Sztab Generalny Armii Czerwonej, M-34-7 (Warka), obszar państwowych interesów Niemiec.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
SPAM to były czasy c'nie
:
...Maras... mieszczuchu jeden ... ja taki obrazek widzę na co dzień... jeno dach okryty jest nie strzechą a blachą/tudzież eternitem... sąsiad wychodzi przed południem i wieczorem wypasać krowę na łąkę... we wsi się tych krów na palcach obu dłoni da się policzyć... no bo jaki jest sens trzymać 400 kilowe zwierze dla kilkunastu litrów mleka dziennie... no ale są... czasem się złoszczę, że to podkarpacie to nierozwinięta infrastrukturowo i przemysłowo zabita dechami i zapomniana przez możnych polskich kraina ale może to i lepiej cisza, spokój... zielono... biedniej ale za to spokojniej...
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Maras68 napisał/a: |
SPAM to były czasy c'nie
Obrazek |
...Maras... mieszczuchu jeden ... ja taki obrazek widzę na co dzień... jeno dach okryty jest nie strzechą a blachą/tudzież eternitem... sąsiad wychodzi przed południem i wieczorem wypasać krowę na łąkę... we wsi się tych krów na palcach obu dłoni da się policzyć... no bo jaki jest sens trzymać 400 kilowe zwierze dla kilkunastu litrów mleka dziennie... no ale są... czasem się złoszczę, że to podkarpacie to nierozwinięta infrastrukturowo i przemysłowo zabita dechami i zapomniana przez możnych polskich kraina ale może to i lepiej cisza, spokój... zielono... biedniej ale za to spokojniej...