I biednej Eci się znów dostało.
.
.
.
.
No nie chcę wklejać tych fotek, muszę?
Fakt szwajcarzy w przeciwieństwie do czerwonych bawią się w klasy wykonania i w tych lepsiejszych nie ma takich bubli materiałowych.
A teraz Parnis, mój ulubiony..
Będzie grzane...., no bo bubel, chyba?
W każdym bądź razie kilka miałem na stole, były też takie z ST25, jednego nawet musiałem rozebrać do ) bo się śrubku wpadło podczas użytkowania, skubana wpadła pod koło sekundy.
I ło mamma mia.
Wszystkie ST25 to jedna linia. Dobra napiszę z dużej litery.
One są wszystkie takie same, nie ma lepszych, ani gorszych materiałów, takie same jak w komuniźmie ma być, dla wszystkich
A psują się tak samo, czy to Parniak, czy to Gerlach, uszkodzenia mechanizmów są te same, niezależnie od firmy która go sobie założyła, ale jednostkowe na x setek sztuk.
P.S.
Teraz sobie przypomniałem. Miałem 2 sztuki takich co miały no wiecie te słoneczkowe co pisaliście.
To Wy mi je przysłaliście , wiecie którzy Wy
![:) :)](images/smiles/smile3.gif)
Nieznacznie się różnią nawet półmostkiem przekładni chodu, ale to nadal są tylko pierwsze ST25, no chyba , że specjalnie zamienialiście pudełka?