![:mrgreen: :mrgreen:](images/smiles/biggrin.gif)
2,5 roku temu potrzebawalem czegos, co pokaze godzine i nie bedzie mi tego zal wywalic do smieci jak padnie. Zakupilem ten przedmiot dzieciecych marzen i przez rok , osiem godzin dziennie, szesc dni w tygodniu, bylo to na moim nadgarstku podczas spawania. Praca na akord, remont wagonow towarowych, piec kg drutu na zmiane czasem braklo. Kto spawa tzw migomatem, ten wie o czym mowa. Po roku uzywania zegarek zawisl na scianie mojego warsztatu. Warsztat mam w piwnicy, a piwnica wilgotna jest, jak przystalo na piwnice w starej kamienicy. Wisial tam do dzisiaj, przez 1,5 roku. W tym czasie moje warsztatowe nozydlo bylo kilka razy czyszczone z rdzy, a on nadal dziala
![:mrgreen: :mrgreen:](images/smiles/biggrin.gif)
![](http://img62.imageshack.us/img62/3506/img4577k.jpg)
![](http://img840.imageshack.us/img840/4479/img4578.jpg)
![](http://img839.imageshack.us/img839/8643/img4579q.jpg)
![](http://img138.imageshack.us/img138/5945/img4580r.jpg)
![](http://img826.imageshack.us/img826/8285/img4581q.jpg)
Wymyty pod kranem w cieplej wodzie, wyladowal na moim nadgarstku. Mysle ze po takich przejsciach nalezy mu sie odrobina szacunku
![:smile: :smile:](images/smiles/smile3.gif)