Rozmowy o Mołni
Odpowiedz do tematu

: Chińska Mołnia
Koleżeństwo,



Z pół roku temu na KiZi przedstawiłem swoje podejrzenia dotyczące podjęcia przez Chińczyków produkcji mechanizów Mołni, konkretniej 3603. Nie ma na te temat w zasadzie żadnych oficjalnych info, przynajmniej ja nic nie znalazłem, ale wydaje mi się że znalazłem dowód (poprzednio opierałem się na tym, że Mołnia zbankrutowała już lata temu, zaś na rynku ciągle pełno było zegarków z werkami "Mołni", i to sprzedawanych pod róznymi brandami)



Co powiecie o tym :



http://www.fotosik.pl/sho...34f126126149c1e



Mołnia? Niby Mołnia, taka jak teraz się montuje w tych wszystkich dziwnych wynalazkach... Szkaradzieństwo znaczy wykończeniowe.



A co powiecie na an face ?



http://www.fotosik.pl/sho...e017da4a401f887



Bingo! Przeróbka na "regulatora"...



Robi toto "Poljot International", czyli zarejestrowany w Niemczech asembler.

:
ciekawostka,a masz lepsze zdjecia?lub inne,wiecej?

:
feleksc napisał:
ciekawostka,a masz lepsze zdjecia?lub inne,wiecej?




Werku nie, znalazłem to na aukcji jebajowej. Ale sam zegarek na niej lepiej jest też pokazany, ale dla ciebie to on będzie za mało opancerzony :lol: ...

:
moze :lol: ale wyglada super,musze cos na molni sobie kupic

Blaz
[Usunięty]
:
Nie chcę nic mówić Felek, ale właśnie Aviatora na Mołni sprzedaję. :D

:
wiem i widziałem go ale za drogi :(

:
Felek potrzebuje zegarka co nim mozna gwoździe wbijać ... Sam się pochwali nowym zakupem pewnie jak przyjdzie ... :)

:
chinese molnija - nie zdziwił bym sie jakby poljot eu zamawiał te werki chinach - tną koszty i tyle

:
ALAMO napisał/a:

Zastanowiło mnie z rok temu jak to jest, ze fabryka Mołni jest zamknięta od 2007, a cały czas się oferuje zegarki z tym werkiem.
Teraz jestem pewien już, że werki tego typu zaczęli klepać Chinczycy


Skąd uzyskałeś tą pewność? To bardzo ciekawe!
Kurcze, Alamo, czy to mogłoby wg Ciebie oznaczać, że np. kupiony przeze mnie niedawno Vodolaz na Molnji jest w rzeczywistości na chińskim werku?
Może w Molniji natłukli werków "na magazyn" (czy to swój, czy to zamawiających) - i jeszcze po prostu jest tego sporo do wykorzystania. Hę?

ALAMO napisał/a:


Zastanowiło mnie, czemu werki Sellity SW200 wyglądają identycznie jak chińskie klony ETA z Hanzou. Obejrzałem oba. [...]

Ostatnio pokazano na GMT ST16 i Claro888. Nikt nie przyznał "no kurcze - Chińczyk!"



Sugerujesz, że Sellita zamawia werki u chińczyków i ściemnia, że to swiss made?
Dość rewolucyjna teza. :cool:
Czy tam w Szwajcarii nikt nie weryfikuje producentów, czy przypadkiem nie robią innym kreciej roboty?
Poza tym gdyby to się oficjalnie wydało...
To przecież by było trzęsienie ziemi!

No, trudno mi w to po prostu uwierzyć.
Chyba, że by zamawiali werki w częściach i u siebie składali i to by mogło podchodzić, że swiss, ale to nieco naciągana teoria..
Pzd

:
Mołnia zbankrutowała w 2007 roku, możesz to spokojnie znaleźć nawet w sieci. Ich strona należy w tej chwili do sklepu internetowego. Jednocześnie, same mechanizmy 3603 powstają radośnie nadal, i nadal są oferowane w seryjnych zegarkach. Jakiś czas temu znalazłem Poljota International z werkiem 3603 niby, ale z komplikacją skaczącej godziny. Mołnia nie robiła takich werków. Kto je zrobił po ich plajcie ;) ?

Co do Sellity, mówię że te werki są wizualnie identyczne. Sellita należy do Chińczyków - musze poszukać gdzie znalazłem ich rejestr w Szwajcarii.

A co tu ma się "oficjalnie wydać"? Dorobią kolejną łamigłowkę prawną ile srebrnych śrubek trzeba wkręcić w ST80 żeby stał się aryjskim tourbillionem :lol: ...

Blaz
[Usunięty]
:
Ja jeszcze bym proponował lekturę tego wątku:
http://www.chinawatches.p...p?t=425&start=0
:grin:

:
jerry napisał/a:

Czy tam w Szwajcarii nikt nie weryfikuje producentów, czy przypadkiem nie robią innym kreciej roboty?


o ile pamiętam żeby legalnie mieć "swiss made" wystarczy, aby 50% kosztów wytworzenia zegarka było poniesione w Szwajcarii. To zatem kwestia wyceny. Można prawie wszystko zrobić poza CH, a następnie w cieniu Alp skręcić do kupy i wycenić, że robocizna tytułem skręcenia wyniosła ponad 50% wartości zegarka. Kontrole zatem zapewne są, ale jak to z kontrolami bywa bazują na papierach- jak w nich gra (i jest to zbieżna z dokumentacją dajmy na to podatkową) - to czego się czepiać?

aha - nie wypowiadam się odnoście Sellity, tylko ogólnie. Wręcz nie jestem fanem podejrzeń odnoście SW200, bo sam mam zegarek na tym werku. Wskazuję tylko, że jeżeli ktoś bardzo chce, to nie ma problemu ze zrobieniem zegarka swiss made na chińskim werku (zob. Atlantic, Adriatica czy Zodiac na Claro)

Ostatnio zmieniony przez Kyle 2010-06-04, 12:31, w całości zmieniany 1 raz
:
Kyle napisał/a:
jerry napisał/a:

Czy tam w Szwajcarii nikt nie weryfikuje producentów, czy przypadkiem nie robią innym kreciej roboty?


o ile pamiętam żeby legalnie mieć "swiss made" wystarczy, aby 50% kosztów wytworzenia zegarka było poniesione w Szwajcarii. To zatem kwestia wyceny. Można prawie wszystko zrobić poza CH, a następnie w cieniu Alp skręcić do kupy i wycenić, że robocizna tytułem skręcenia wyniosła ponad 50% wartości zegarka. Kontrole zatem zapewne są, ale jak to z kontrolami bywa bazują na papierach- jak w nich gra (i jest to zbieżna z dokumentacją dajmy na to podatkową) - to czego się czepiać?


uściślając 51% wystarcza do podpisania zegarka "swiss made". Z tym że musi być złożony i testowany w kraju alp :)
całkiem niedawno padła propozycja szwajcarów żeby wprowadzić próg 80%, a nie 50%.
Ale jakoś cicho jest w tym temacie :roll:

DOXA SUB 5000T CUSTOMER SERVICE STANDARD
http://www.chinawatches.p...p=182502#182502

"Lepiej częściowo mieć rację, niż całkowicie się mylić"

Pozdrawiam
Tomek (托梅克)
:
Niesamowita sprawa z tymi Chińczykami - już dawno wiedziałem, że nas zaleją dosłownie wszystkim.

Mam w związku z tym pytanie - czy znacie sposób, jak odróżnić (o ile to w ogóle możliwe) Molnije rosyjską od chińskiej ? A dokładniej - jak można sprawdzić, czy w moim Vodolazie jest ruska Molnija?

Dodatkowo - moja jest z antyshockiem (3603), czy do 2007 Molnija robiła już takie usprawnienie, czy to może być już chińska inwencja?

:
jerry napisał/a:
Niesamowita sprawa z tymi Chińczykami - już dawno wiedziałem, że nas zaleją dosłownie wszystkim.

Mam w związku z tym pytanie - czy znacie sposób, jak odróżnić (o ile to w ogóle możliwe) Molnije rosyjską od chińskiej ? A dokładniej - jak można sprawdzić, czy w moim Vodolazie jest ruska Molnija?

Dodatkowo - moja jest z antyshockiem (3603), czy do 2007 Molnija robiła już takie usprawnienie, czy to może być już chińska inwencja?


Podłączę się pod pytanie jerry'ego, czy ten Buran ma jeszcze Mołnię czy to już "chińczyk"?



LINKA DO AUKCJI , warto coś kupować od tego sprzedawcy? Wydaje mi się, że wiele zegarków to jakaś jego własna produkcja ...

Ostatnio zmieniony przez Tomek 2010-06-07, 15:50, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.