Odpowiedz do tematu
:
Hmm... ale ten utwardzany tytan aż tak mocno nie dostał po tyłku. Tu powłoka oberwała. Na pewno ten sam stopień zuzycia na bransie bez PVD wyglądałby mniej tragicznie. Poprzecierany czarny zawsze potęguje efekt.
:
Jakiego mitu? Przecież od początku było wiadomo, że utwardzany tytan znacznie trudniej zarysować, ale oczywiście da się zarysować.
Mnie chodziło o to, że właściciel tego Oceanusa nie szanował go. Może chodził z nim w pole zbierać chrust i trufle? To jednak do tego celu bardziej pasowałby chociażby Mudman.
Na wus widziałem też Rolka Submarinera w takim stanie, że najprawdopodobniej właściciel czyścił maszynki do mielenia mięsa. Nie był to widok dla wszystkich oczu...
Są sytuacje w których po prostu zegarek się zdejmuje z ręki.
Cezar napisał/a: | ||
Czyli koniec mitu |
Jakiego mitu? Przecież od początku było wiadomo, że utwardzany tytan znacznie trudniej zarysować, ale oczywiście da się zarysować.
Mnie chodziło o to, że właściciel tego Oceanusa nie szanował go. Może chodził z nim w pole zbierać chrust i trufle? To jednak do tego celu bardziej pasowałby chociażby Mudman.
Na wus widziałem też Rolka Submarinera w takim stanie, że najprawdopodobniej właściciel czyścił maszynki do mielenia mięsa. Nie był to widok dla wszystkich oczu...
Są sytuacje w których po prostu zegarek się zdejmuje z ręki.
:
Ej, to nie jest takie twarde, czyba że miał kamieniołom na polu.
Prędzej ścianę zacierał
Blaz napisał/a: |
... Może chodził z nim w pole zbierać chrust i trufle?... |
Ej, to nie jest takie twarde, czyba że miał kamieniołom na polu.
Prędzej ścianę zacierał
FORZA Robert!
RK WRT
RK WRT
:
Nie oceniałbym tu właściciela zbyt ostro .
Podobnie wygląda moja niespełna trzymiesięczna bransoleta od używanego na co dzień Mako. No może nie tak tragicznie, ale to biała szczotkowana stal. I co najśmieszniejsze, w tym miejscu, to ona się wyciera od siedzenia przy biurku i szurania nadgarstkiem po blacie (na specjalne okazje zakładam zwykle jakiegoś Kazika).
Wystarczy, że właściciel używa tego OCjana od dwóch czy trzech lat codziennie do biura i jest programistą. Takie zużycie może być wtedy widoczne.
Nie chcę myśleć, co zostanie po mojej "orientalnej" bransolecie po takim czasie.
Blaz napisał/a: |
Mnie chodziło o to, że właściciel tego Oceanusa nie szanował go. Może chodził z nim w pole zbierać chrust i trufle? To jednak do tego celu bardziej pasowałby chociażby Mudman. |
Nie oceniałbym tu właściciela zbyt ostro .
Podobnie wygląda moja niespełna trzymiesięczna bransoleta od używanego na co dzień Mako. No może nie tak tragicznie, ale to biała szczotkowana stal. I co najśmieszniejsze, w tym miejscu, to ona się wyciera od siedzenia przy biurku i szurania nadgarstkiem po blacie (na specjalne okazje zakładam zwykle jakiegoś Kazika).
Wystarczy, że właściciel używa tego OCjana od dwóch czy trzech lat codziennie do biura i jest programistą. Takie zużycie może być wtedy widoczne.
Nie chcę myśleć, co zostanie po mojej "orientalnej" bransolecie po takim czasie.
:
No i tu się mylisz. Widać, że jeszcze nie miałeś do czynienia z utwardzanym tytanem.
Miałem swojego Oceanusa przez rok. Może programistą nie jestem, ale pracuję przy komputerze i to praktycznie non stop. Wynik? Zero rysek na bransolecie i zapięciu. Zero. Nie liczę mikrorysek widocznych dopiero pod światło.
Kiedyś pokazywałem zdjęcia stalowej koperty Orisa po miesięcznym użytkowaniu i Oceanusa po rocznym. Różnica znaczna. Ale to są dwie nieporównywalne sprawy, dlatego podawanie jako przykładu bransolety od Mako jest nietrafione.
Takie "zużycie" utwardzanego tytanu jak na prezentowanym zdjęciu nie ma prawa się zdarzyć przy normalnym użytkowaniu, desk-divingu itp spokojnym zajęciu. Po to właśnie utwardzany tytan został stworzony. Przy czyszczeniu betoniarki, owszem, takie zużycie powstanie. I o tym właśnie mówiłem.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2013-04-21, 08:28, w całości zmieniany 1 raz
adventure napisał/a: | ||
|
No i tu się mylisz. Widać, że jeszcze nie miałeś do czynienia z utwardzanym tytanem.
Miałem swojego Oceanusa przez rok. Może programistą nie jestem, ale pracuję przy komputerze i to praktycznie non stop. Wynik? Zero rysek na bransolecie i zapięciu. Zero. Nie liczę mikrorysek widocznych dopiero pod światło.
Kiedyś pokazywałem zdjęcia stalowej koperty Orisa po miesięcznym użytkowaniu i Oceanusa po rocznym. Różnica znaczna. Ale to są dwie nieporównywalne sprawy, dlatego podawanie jako przykładu bransolety od Mako jest nietrafione.
Takie "zużycie" utwardzanego tytanu jak na prezentowanym zdjęciu nie ma prawa się zdarzyć przy normalnym użytkowaniu, desk-divingu itp spokojnym zajęciu. Po to właśnie utwardzany tytan został stworzony. Przy czyszczeniu betoniarki, owszem, takie zużycie powstanie. I o tym właśnie mówiłem.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2013-04-21, 08:28, w całości zmieniany 1 raz
:
Ale widać, że to nie zadrapanie bo zapięcie czyste. To tak jak blaz napisał ktoś przy pracy mocno przetarł może jakiś tokarz
Pozdrawiam
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
:
Ostatnio zmieniony przez machlo 2013-04-22, 10:51, w całości zmieniany 1 raz
Nosiłem Ocka z pół roku i ponad 8h siedziałem przy klawiaturze --> zero rysek na bransolecie i zapięciu.
Ostatnio zmieniony przez machlo 2013-04-22, 10:51, w całości zmieniany 1 raz
:
no ale heloł - trochę Ci jeszcze brakuje do poziomu naszego prezesa
Rudolf napisał/a: |
Nie ma zegarka którego bym nie zniszczył |
no ale heloł - trochę Ci jeszcze brakuje do poziomu naszego prezesa
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
myślę, że jednak z ockiem miałbym problem
Skate or die!
:
wierzę w Ciebie, pożycz ocka od Santino i próbuj
[ Dodano: 2013-04-22, 13:21 ]
dlaczego umniejszasz jego zasługi, a fe niedobry reniferu
prezesso napisał/a: |
myślę, że jednak z ockiem miałbym problem |
wierzę w Ciebie, pożycz ocka od Santino i próbuj
[ Dodano: 2013-04-22, 13:21 ]
Rudolf napisał/a: |
Heloł , prezesso miał nie fart a ja to robię hobbystycznie |
dlaczego umniejszasz jego zasługi, a fe niedobry reniferu
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Ciniol napisał/a: |
pożycz ocka od Santino |
:
Odpowiedz do tematu
żal Ci sikora kupionego za parę groszy
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.