Odpowiedz do tematu
:
Teraz nawet przypomina oryginał.
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Zgadza się - zaakceptowany przez grupę.
Zegarki * Rower * Radio
:
Mzeg, a FPYSK dać ? Gratulacje, śliczna rodzinka.
:
Ale piękności
:
No dzięki za pozytywne oceny. Lata zaangażowanego szukania...choć w rzeczywistości najfajniejsze okazy CCCP upolowane dekadę temu i wcześniej. Zdecydowanie łatwiej było kolekcjonować zegarki 10 lat temu. Ebay'e, allegro, fora różnorakie spowodowały, że liczba "rywalizujących" pasjonatów kolekcjonerów wzrosła.
Buczo napisał/a: |
Ale piękności |
No dzięki za pozytywne oceny. Lata zaangażowanego szukania...choć w rzeczywistości najfajniejsze okazy CCCP upolowane dekadę temu i wcześniej. Zdecydowanie łatwiej było kolekcjonować zegarki 10 lat temu. Ebay'e, allegro, fora różnorakie spowodowały, że liczba "rywalizujących" pasjonatów kolekcjonerów wzrosła.
Zegarki * Rower * Radio
:
Ostatnio zmieniony przez chopin 2013-05-26, 21:54, w całości zmieniany 2 razy
Mam pytanko, czy mechanizm w tym zegarku pochodzi od Wołny czy jest to oryginalny mechanizm precision class?
http://allegro.pl/wostok-...3257789500.html
Podobny temat z takim samym modelem podnoszony był przez kolegów na forum http://forums.watchuseek....ate-486596.html
i wynika z tego, że werk jest starszy, pochodzi od Wołny. Wostok Precision Class na srebrnym werku miał inaczej opisany werk (czarne litery). Co koledzy obeznani w temacie o tym sądzą?
http://allegro.pl/wostok-...3257789500.html
Podobny temat z takim samym modelem podnoszony był przez kolegów na forum http://forums.watchuseek....ate-486596.html
i wynika z tego, że werk jest starszy, pochodzi od Wołny. Wostok Precision Class na srebrnym werku miał inaczej opisany werk (czarne litery). Co koledzy obeznani w temacie o tym sądzą?
Ostatnio zmieniony przez chopin 2013-05-26, 21:54, w całości zmieniany 2 razy
:
brak loga B wostoka sugeruje że werk pochodzi z wołny, alemogę sie mylić .)
:
Moim zdaniem wszystko OK.Ktoś już pokazywał takiego Wostoka:
Sam mam takiego,ale już z żółtym werkiem.
Sam mam takiego,ale już z żółtym werkiem.
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Witam!
A oto moja Wołna.
Ciekaw jestem waszej oceny.
Pozdrawiam!
http://bokszczanin.pl/jan...?iid=166&pid=17
A oto moja Wołna.
Ciekaw jestem waszej oceny.
Pozdrawiam!
http://bokszczanin.pl/jan...?iid=166&pid=17
:
Z wierzchu wygląda OK!
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2014-08-07, 10:47, w całości zmieniany 1 raz
... poza faktem że mechanizm nie jest kopią Zenitha 135 ...
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2014-08-07, 10:47, w całości zmieniany 1 raz
:
a jakiego zenitha jest kopią?
:
U sąsiadów jeden z userów nabył 135-tkę,można pooglądać w temacie o zenitach.
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Odpowiedz do tematu
Niewiele pewnie "zobaczy" ktoś kto nie wie na co patrzeć
"Podobieństwo" obu konstrukcji polega de facto na tym, jak rozwiązano miejsce na duży balans. Podobnie. Zresztą tak samo rozwiązał to Piaget. Przez pośredni napęd koła minutowego i sekundowego.
2809 ma średnice mniejszą o prawie 2 mm, jest znacząco cieńszy, i jest mechanizmem z centralną sekundą - wersja z dolnym sekundnikiem była też, ale to obecnie biały kruk, podobno mniej niż 1000 wyprodukowanych. Zobaczcie na układ łożysk. Trzecie koło jest zaprojektowane tak, że napędza centralny sekundnik - w Z135 nie ma czegoś takiego. Jednocześnie czwarte koło pośrednie znajduje się - klasycznie - na godzinie "6" umożliwiając wykonanie subsekundnika w każdym 2809. Zresztą, pierwszym produktem był 22 kamieniowy 2809 z centralnym sekundnikiem, wersja z subsekundą pojawia się dopiero co najmniej 2 lata później, podobnie jak uproszczone modele bez systemu antywstrząsowego - 21 kamieniowe były późniejsze.
Jeśli więc mechanizm mniejszy, cieńszy, z innymi kołami i innym rozwiązaniem dotyczącym osi sekundnika i inną ilością kamieni można nazwać "kopią", to w zasadzie wynika to tylko i wyłącznie z tego że niedopuszczalnym i oburzającym jest napisanie w cywilizowanych, ergo niemiecko- lub francuskojęzycznych źródłach, że komunistyczne Untermensze mogli wykonać mechanizm będący w tym czasie w ścisłej światowej czołówce. Jak zresztą wszystkie ich mechanizmy, ale to inna - i politycznie obrzydliwa - bajka. Tak ze trzymajmy się standardów, kopia, kopia być to musi - przecie ruskie bydło nic nie umi. I od razu europejskie chrześcijaństwo może spojrzeć na wschodnią schizmę jak się należy
"Podobieństwo" obu konstrukcji polega de facto na tym, jak rozwiązano miejsce na duży balans. Podobnie. Zresztą tak samo rozwiązał to Piaget. Przez pośredni napęd koła minutowego i sekundowego.
2809 ma średnice mniejszą o prawie 2 mm, jest znacząco cieńszy, i jest mechanizmem z centralną sekundą - wersja z dolnym sekundnikiem była też, ale to obecnie biały kruk, podobno mniej niż 1000 wyprodukowanych. Zobaczcie na układ łożysk. Trzecie koło jest zaprojektowane tak, że napędza centralny sekundnik - w Z135 nie ma czegoś takiego. Jednocześnie czwarte koło pośrednie znajduje się - klasycznie - na godzinie "6" umożliwiając wykonanie subsekundnika w każdym 2809. Zresztą, pierwszym produktem był 22 kamieniowy 2809 z centralnym sekundnikiem, wersja z subsekundą pojawia się dopiero co najmniej 2 lata później, podobnie jak uproszczone modele bez systemu antywstrząsowego - 21 kamieniowe były późniejsze.
Jeśli więc mechanizm mniejszy, cieńszy, z innymi kołami i innym rozwiązaniem dotyczącym osi sekundnika i inną ilością kamieni można nazwać "kopią", to w zasadzie wynika to tylko i wyłącznie z tego że niedopuszczalnym i oburzającym jest napisanie w cywilizowanych, ergo niemiecko- lub francuskojęzycznych źródłach, że komunistyczne Untermensze mogli wykonać mechanizm będący w tym czasie w ścisłej światowej czołówce. Jak zresztą wszystkie ich mechanizmy, ale to inna - i politycznie obrzydliwa - bajka. Tak ze trzymajmy się standardów, kopia, kopia być to musi - przecie ruskie bydło nic nie umi. I od razu europejskie chrześcijaństwo może spojrzeć na wschodnią schizmę jak się należy