To ja też w dekla forumowego wchodzę
Z pięknym wypisem: BOW.
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
:
To i ja poprosze.
Dla mnie tylko dekiel z napisem Pisar
Dla mnie tylko dekiel z napisem Pisar
:
Witam,
A mnie dlaczego nie ma na tej liscie - karygodne niedopatrzenie
Prosze zatem o dodanie - opcja full (chyba zreszta juz tylko dekiel, o ile sie nie myle?)
A mnie dlaczego nie ma na tej liscie - karygodne niedopatrzenie
Prosze zatem o dodanie - opcja full (chyba zreszta juz tylko dekiel, o ile sie nie myle?)
:
Minęło trochę czasu i cicho się zrobiło na temat naszego projektu. Jak stoi sprawa z dekielkami ?
PS. Może powoli czas zacząć robić przymiarki do edycji 2010 ?
PS. Może powoli czas zacząć robić przymiarki do edycji 2010 ?
:
Dekielki wycięte, "się polerują" W tym tygodniu ostatecznie (!) powinny ruszyć testy grawerowania.
:
Fantastycznie w takim razie Nie mogę się doczekać
:
Skoro prace już tak zaawansowane to mam pytanie.
Gdzie w okolicach Katowic można dokonać uszlachetniającego zabiegu wymiany dekielka? Znacie może solidnego zegarmistrza który dopieści lekko zacinającego się Chronometra?
Gdzie w okolicach Katowic można dokonać uszlachetniającego zabiegu wymiany dekielka? Znacie może solidnego zegarmistrza który dopieści lekko zacinającego się Chronometra?
:
...bez jakiś większych problemu sam tego dokonasz. Jeżeli podczas wyjmowania szkiełka z niewyjaśnionych przyczyn owo pęknie (nawet najlepszym się zdarza - prawda svedos), to i tak będziesz miał dekielek z litej stali (a tego to już będzie ciężko uszkodzić) http://img62.imageshack.us/i/oczkol.gif/
AdamW napisał: |
Gdzie w okolicach Katowic można dokonać uszlachetniającego zabiegu wymiany dekielka? |
...bez jakiś większych problemu sam tego dokonasz. Jeżeli podczas wyjmowania szkiełka z niewyjaśnionych przyczyn owo pęknie (nawet najlepszym się zdarza - prawda svedos), to i tak będziesz miał dekielek z litej stali (a tego to już będzie ciężko uszkodzić) http://img62.imageshack.us/i/oczkol.gif/
:
Moje miało głęboką rysę
:
Jak już dekielki będą , a chyba coraz bliżej niż dalej do tej chwili mam prośbę i propozycję do Kumotrów biegłych w magi zegarkowej - stwórzcie instrukcję obrazkowa (taką typu Ikea) jak to się robi.
Niestety ja mam wszędzie daleko , chociaż po ostatniej rozmowie ze Spinnerem dochodzę do wniosku , ze z Zielonej Góry w Bieszczady jest 3 x dalej niż z Bieszczad do Zielonej ...
Niestety ja mam wszędzie daleko , chociaż po ostatniej rozmowie ze Spinnerem dochodzę do wniosku , ze z Zielonej Góry w Bieszczady jest 3 x dalej niż z Bieszczad do Zielonej ...
:
He he he , Wojtek to lubi sobie znaleźć problem, przecież to jeden ch..j, i do tego symetryczny
:
...a kolega svedos to niech lepiej zrobi rzeczoną instrukcję, każdemu się przyda http://img258.imageshack.us/i/oczko.gif/
svedos napisał: |
He he he , Wojtek to lubi sobie znaleźć problem, przecież to jeden ch..j, i do tego symetryczny |
...a kolega svedos to niech lepiej zrobi rzeczoną instrukcję, każdemu się przyda http://img258.imageshack.us/i/oczko.gif/
:
nie do końca, bo w moją stronę autostrada kończy się za Krakowem i to wojtek siedzi za kierownicą i się poci jak tu dojechać, jak ja jadę do Zielonej , to on siedzi przy browarku, wykonuje co 15 min telefon z zapytaniem ile sie jeszcze będe z drogą pier....lił i wyszukuje mi skróty i uproszczenia .... po czym ja po minięciu 3 znanych mi zjazdów w kierunku Zielonej zaczynam sie niepokoić dlaczego wszystkie napisy w okolicy to mnej więcej : "gardenfiguren" , "zigareten" etc. po czym każe mi jechac wokół Zielonej "autostradą" i nie wiedzieć dlaczego wita mnie na skraju lasu przy polnej drodze , a podobno to ja mieszkam na końcu świata i jeszcze 3 km dalej.
svedos napisał: |
He he he , Wojtek to lubi sobie znaleźć problem, przecież to jeden ch..j, i do tego symetryczny |
nie do końca, bo w moją stronę autostrada kończy się za Krakowem i to wojtek siedzi za kierownicą i się poci jak tu dojechać, jak ja jadę do Zielonej , to on siedzi przy browarku, wykonuje co 15 min telefon z zapytaniem ile sie jeszcze będe z drogą pier....lił i wyszukuje mi skróty i uproszczenia .... po czym ja po minięciu 3 znanych mi zjazdów w kierunku Zielonej zaczynam sie niepokoić dlaczego wszystkie napisy w okolicy to mnej więcej : "gardenfiguren" , "zigareten" etc. po czym każe mi jechac wokół Zielonej "autostradą" i nie wiedzieć dlaczego wita mnie na skraju lasu przy polnej drodze , a podobno to ja mieszkam na końcu świata i jeszcze 3 km dalej.
:
Czynność ta jest w zasadzie prosta jak........, ale trzeba do tego dysponować praską zegarmistrzowską, lub tulejami o rożnych rozmiarach wykonanymi z tworzywa, można wtedy wykorzystać imadło, można także użyć siły własnych mięśni za pomocą klocka drewnianego.
Edyta/Marcelina
Nie wziąłem pod uwagę faktu iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Edyta/Marcelina
Nie wziąłem pod uwagę faktu iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Oooooo Grześ, ja Cie ten tego ten.... "0" />
Ty to sobie Braciaszku po minięciu kilku pierdów autostradą leciałeś, potem pieknymi drogami pod samą prawie moja "posiadłosc"...
A że sie szczypałeś bo zachciało sie "żoniną popierdółką" jechać to nie moja wina...
Ja to co innego - po 5h drogi kazałes mi "ominąc dla ułatwienia Kraków jadac tu i tu" po czym droga w zasadzie sie skonczyla (patrzac standardami cywilizowanego zachodu), widziałem Tatry, musialem odbic "w lewo", potem domy zrobiły sie drewniane, napisy pojawiły cyrylicą i czekalem tylko az mnie ktos w koncu ostrzela...
I tak przez kolejne 4h...
Ale to i tak nic w porownaniu ze skrótem jaki zrobilismy sobie jadąc do Ciebie na I Polish Pentax Day...
Ty to sobie Braciaszku po minięciu kilku pierdów autostradą leciałeś, potem pieknymi drogami pod samą prawie moja "posiadłosc"...
A że sie szczypałeś bo zachciało sie "żoniną popierdółką" jechać to nie moja wina...
Ja to co innego - po 5h drogi kazałes mi "ominąc dla ułatwienia Kraków jadac tu i tu" po czym droga w zasadzie sie skonczyla (patrzac standardami cywilizowanego zachodu), widziałem Tatry, musialem odbic "w lewo", potem domy zrobiły sie drewniane, napisy pojawiły cyrylicą i czekalem tylko az mnie ktos w koncu ostrzela...
I tak przez kolejne 4h...
Ale to i tak nic w porownaniu ze skrótem jaki zrobilismy sobie jadąc do Ciebie na I Polish Pentax Day...