No i w koncu...po wyczekiwaniu 28 dni (co nie jest tak zle) dotarla do mnie ukochana Marina Militare.



Wybaczcie jakosc zdjec ale robione komorka (aparat bede mial po swietach to poleci profesjonalna sesyjka).



Pierwsze wrazenia:

-Jest ogromna (mam maly 17cm nadgarstek) ale jeszcze da sie nosic : )

-Jest piekna...jakosc wykonczenia jak za ta kase mistrzowska (trzeba bedzie poprawic dwa detale ale to nic) do tego szafirowe szklo.

-Pasek zaskoczyl mnie jakoscia tak ze do tej pory jestem w szoku!Gruby, skorzany wielkolud.

-Matowiona dosyc solidna klamra (widzielem u innych i byla zawsze cienka, blyszcaca i slabszej jakosci).



Oto ona:





I po odlepieniu zabezpieczen:





Nadgarstkowo:





I wymieniony wczesniej wielki i bardzo gruby pachor:







Jestem tak bardzo zadowolony ze wszyskim moge ja polecic.Zreszta to juz wiecie dobrze ze Mariny daja rade.

Dzieki Wam panowie bo to za Wasza sprawa zdecydowalem sie na ten zakup!

Zacna Maryśka, niech się nosi, sam swego czasu zastanawiałem się na zakupem takiej z koronką po lewej stronie.

2 (słownie: dwa) razy zamawiałem u Chinczyków Fiddiego Destro (czyli 47mm dla lewaków) i 2 razy dostałem standardową wersję dla prawicowców. Fuk!



Fajny zegarek. Jakby miał AR to byłby 5/5

Co to jest AR?

Powłoka antyrefleksyjna.

Aaaa...no jak by sie tylko dalo.

Ale skoro opcji nie ma to mozna dac to 5/5