Towarzyszu Rudolfie, wywołuje Was do tablicy i wnoszę o pozamiatanie w tym wątku i rozdanie bananów siewcom entropii ... tudzież chaosu. Miało być głosowanie na styl, a tu się już towarzystwo wraz z niżej niepodpisanym zagalopowało i gna gdzie cherlawe rumaki poniosą. Już Parnis wybrany, już jakieś grawerki, wysikanie szkiełka i jeszcze Sylwester krwią to przypieczętował.
Larum grają, Rudolfie. Odstaw flachę bimbrozji, zaprzęgaj się i przybywaj na miłość Matki Natury! Bo kurde sami sobie wciśniemy niesłuszny zegarek.