Jedyny typ paska który jestem w stanie zacząć i skończyć w jeden wieczór. Tym razem dla Zuana taki oto prosty Nato'wiec.
Odpowiedz do tematu
: pasek w jeden wieczór
:
No i super - a ja jeszcze nato nigdy nie robiłem.
:
Pasuje
:
Widziałem trochę twoich paskowych dokonań. Robiąc nato będziesz w szoku jak szybko idzie. Minimum przeszyc, żadnego klejenia. Mi tylko trochę schodzi na gięcie drutu by zrobić te sprzączki. No i ja zawsze robię z dwóch kawałków bo nigdy nie mam tak długiego kawałka skóry żeby wyszła całość z jednego.
Santino napisał/a: |
No i super - a ja jeszcze nato nigdy nie robiłem. |
Widziałem trochę twoich paskowych dokonań. Robiąc nato będziesz w szoku jak szybko idzie. Minimum przeszyc, żadnego klejenia. Mi tylko trochę schodzi na gięcie drutu by zrobić te sprzączki. No i ja zawsze robię z dwóch kawałków bo nigdy nie mam tak długiego kawałka skóry żeby wyszła całość z jednego.
:
Pasek sueper
ale z zegrkiem na ręce tak sobie to wygląda. Zegarek wygląda jakby wisiał nad nadgarstkiem.
Dlatego nie lubię i nie noszę NATO.
ale z zegrkiem na ręce tak sobie to wygląda. Zegarek wygląda jakby wisiał nad nadgarstkiem.
Dlatego nie lubię i nie noszę NATO.
:
baro,
:
Ano muszę w końcu spróbować.
Czekam na dostawę z cheapest nato straps - będzie na wzór.
Bo ja swojego to chyba nigdy nie miałem...
Odpowiedz do tematu
baro napisał/a: | ||
Widziałem trochę twoich paskowych dokonań. Robiąc nato będziesz w szoku jak szybko idzie. Minimum przeszyc, żadnego klejenia. Mi tylko trochę schodzi na gięcie drutu by zrobić te sprzączki. No i ja zawsze robię z dwóch kawałków bo nigdy nie mam tak długiego kawałka skóry żeby wyszła całość z jednego. |
Ano muszę w końcu spróbować.
Czekam na dostawę z cheapest nato straps - będzie na wzór.
Bo ja swojego to chyba nigdy nie miałem...