Na wstępie zaznaczę iż zakup tego zegarka, to pierwszy w mojej historii zakup spontaniczny. Zakup całkowicie nieprzemyślany, wykonany pod wpływem dziwnego zwierzęcego impulsu typu „Bierz go!”. Ale mimo wszystko niekiedy owo zezwierzęcenie wychodzi na dobre, w związku z czym przedstawiam wam chińskiego imigranta z Dusseldorfu – Javelle.
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx9.jpg)
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx8.jpg)
Dotarł szybko, bo w 4 dni od zakupu, więc zakupem byłem jeszcze mocno podekscytowany. I powiem szczerze, że trochę się bałem, bo raz że kupiłem na Ebayu od Niemców, a dwa, że na fotkach producenta był mocno dopieszczony. Tak mocno, że aż podejrzanie za mocno. Ale ku radości mojej i mojego portfela, nie rozczarowałem się.
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx10.jpg)
Najlepszym i jednocześnie najważniejszym elementem tego zegarka jest tarcza, czysta i bez niedociągnięć, fantastycznie ozdobiona falbankami (mam nadzieję że widać je na zdjęciach
![;) ;)](images/smiles/wink.gif)
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx3.jpg)
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx4.jpg)
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx1.jpg)
Zegarek jest dosyć spory, gdyż 44mm średnicy (z koronką 47) i 8mm grubości trochę odbiegają od optymalnych standardów zegarka eleganckiego. Ponadto twórcy zadecydowali się osadzić czasomierz w bocznie prążkowanej kopercie, co trochę go szpeci, bo od razu przypominają mi się niektóre chińskie regulatory w takich samych kopertach. Do nich to i owszem pasuje, ale do niego nie bardzo.
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx5.jpg)
Bebeszki to również mocna strona tego zegarka. W środku mamy 21 kamieniowy DG2813 czyli słynny klon Mioty 8215, zmodyfikowany o wskaźnik rezerwy i najbardziej idiotyczny wskaźnik 24 godzinny. Werk mi dobrze znany z paskudnego Timexa, z którym nigdy nie było problemów i zawsze chodził dobrze, w tym przypadku jest podobnie. Drobna odchyłka 3 sekund na dobę jakoś mi zbytnio nie przeszkadza. Poza kilkoma plamkami na warniku, zastrzeżeń nie mam.
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx7.jpg)
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx6.jpg)
Jest bardzo dobrze. Kupiłem zegarek który niczego nie udaje, jest nieźle wykonany, pracuje na dobrym werku, a przede wszystkim kosztował nieco ponad 260zł, gdzie jego starszy kolega Paskudny Timex kosztuje niemalże 2 razy tyle. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości po raz kolejny pojawi się u mnie ów wcześniej omawiany zwierzęcy impuls, który spowoduje iż następne nabytki będą jeszcze lepsze.
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/javcx2.jpg)
I uzupełnienie o fotę nadgarstkową:
![](http://i267.photobucket.com/albums/ii298/alexjagiello/nadinj1.jpg)