Od kogoś trzeba
Odpowiedz do tematu
:
Jak Cię czytają tak Ci piszą
Daniel
Daniel
:
Ja myślę że żaden z nich nie wierzył, bo tak po prawdzie to są prywatnie rozsądni ludzie, i jakby im żyłke między uszami przeciąć to by nie odpadły
Po prostu byli w jakiś tam sposób beneficjentami tego matrixu.
Albo za to brali pensje, albo insze "splendory" jak byli "szanowanymi członkami". Tam takich jest więcej, więc i "comming out" będzie więcej ... tylko poczekaj.
Zostanie garstka której wystarczy poklepanie po ramieniu i koszulka z logo na corocznym spotkaniu.
Rozejść się, nie ma co patrzeć, to życie się odbywa.
Cytat: |
Zadne to mi oświecenie. Miałem na myśli fora i ludzi pokolenia Macintosha czy Filipa, bo oni jeszcze "wierzyli". O ile się nie mylę, ten Yoda to ich człak - nie kojarzę go ze spędów, na których byłem, ale mi dzwoni. |
Ja myślę że żaden z nich nie wierzył, bo tak po prawdzie to są prywatnie rozsądni ludzie, i jakby im żyłke między uszami przeciąć to by nie odpadły
Po prostu byli w jakiś tam sposób beneficjentami tego matrixu.
Albo za to brali pensje, albo insze "splendory" jak byli "szanowanymi członkami". Tam takich jest więcej, więc i "comming out" będzie więcej ... tylko poczekaj.
Zostanie garstka której wystarczy poklepanie po ramieniu i koszulka z logo na corocznym spotkaniu.
Rozejść się, nie ma co patrzeć, to życie się odbywa.
:
Uszy do góry!!!
Dobrą stroną tego dojenia są ci co chcieli trochę wyłamać system - dzięki temu mamy masę firemek i projektów kickstarter.
A tam rzeczywiście wygrywa tylko ten co ma dobry stosunek value/money, czyli chyba dla konsumenta ok?...
Dobrą stroną tego dojenia są ci co chcieli trochę wyłamać system - dzięki temu mamy masę firemek i projektów kickstarter.
A tam rzeczywiście wygrywa tylko ten co ma dobry stosunek value/money, czyli chyba dla konsumenta ok?...
Skate or die!
:
Tak i nie.
Tak jeśli Kickstarter będzie tym czym był.
Nie, ponieważ w tej branży zmienia się w źródło pozyskiwania taniego kapitału przez ludzi doskonale już siedzących w branży.
Czy to źle czy dobrze, to już sobie każdy sam oceni
Ostatnia kampania którą oglądałem, to było profesjonalne przedsięwzięcie w które ktoś wpompował lekko licząc 100k $. I to były pieniądze włożone głównie w marketing projektu.
I to nie była pierwsza taka kampania, ale powiedzmy że ta zwróciła moją uwagę skalą
Branża się zmienia, ale nie wiem czy na lepsze. Jest straszny wysyp cwaniaczków. Z chińskich fabryk idzie dym z kominów, a jednocześnie wszyscy pieprzą te same kocopoły co 10 lat temu o "szwajcarskiej jakości" i innych takich bzdetach. Czasami jeszcze głośniej i bezczelniej
Tak jeśli Kickstarter będzie tym czym był.
Nie, ponieważ w tej branży zmienia się w źródło pozyskiwania taniego kapitału przez ludzi doskonale już siedzących w branży.
Czy to źle czy dobrze, to już sobie każdy sam oceni
Ostatnia kampania którą oglądałem, to było profesjonalne przedsięwzięcie w które ktoś wpompował lekko licząc 100k $. I to były pieniądze włożone głównie w marketing projektu.
I to nie była pierwsza taka kampania, ale powiedzmy że ta zwróciła moją uwagę skalą
Branża się zmienia, ale nie wiem czy na lepsze. Jest straszny wysyp cwaniaczków. Z chińskich fabryk idzie dym z kominów, a jednocześnie wszyscy pieprzą te same kocopoły co 10 lat temu o "szwajcarskiej jakości" i innych takich bzdetach. Czasami jeszcze głośniej i bezczelniej
:
ALAMO, mówisz o Hamtun i tytanowym diverze? Gość rozreklamowal się wszędzie gdzie się dało, ale widać się opłaciło bo ludzie lykali jak karpia w Boże Narodzenie. Swoją drogą, zegarek jakimś cudem nie jest, ot poprawnie zaprojektowany diverek.
:
ALAMO, cwaniaków ni brakuje nigdzie.
Ale jeśli miałbym szukać czegoś fajnego za normalne pieniądze to z reguły w croudfundingu.
Jest on kolebką wielu firm waszego pokroju - czyli takich, które mają fajne produkty w odpowiednich cenach.
(akurat wy się sami zasponsorowaliście)
Ale jeśli miałbym szukać czegoś fajnego za normalne pieniądze to z reguły w croudfundingu.
Jest on kolebką wielu firm waszego pokroju - czyli takich, które mają fajne produkty w odpowiednich cenach.
(akurat wy się sami zasponsorowaliście)
Skate or die!
:
Widać po tym
ALAMO napisał/a: |
Mówię o LIV. |
Widać po tym
:
Pytanie tylko czy to zle
Jakby nie bylo to przede wszystkim biznes, stawiajac na marketing taka firma zapewnia sobie ogromne szanse na powodzenie = kasa = szansa na nowe ciekawe zegarki.
Gorzej tylko jesli za tym calym marketingiem stoi tylko jakis szrot
Tomek napisał/a: | ||
Widać po tym Obrazek |
Pytanie tylko czy to zle
Jakby nie bylo to przede wszystkim biznes, stawiajac na marketing taka firma zapewnia sobie ogromne szanse na powodzenie = kasa = szansa na nowe ciekawe zegarki.
Gorzej tylko jesli za tym calym marketingiem stoi tylko jakis szrot
:
Na to pytanie każdy sobie sam odpowie. Co komu tam wygodniej
Ale tak serio bardziej, to TA firma miała kasę na wdrożenie. Brakowało jej kasy na marketing -> Kickstarter
Ludkowie sfinansowali im kampanię. Nie produkt.
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2016-11-04, 18:31, w całości zmieniany 1 raz
Cytat: |
Pytanie tylko czy to zle |
Na to pytanie każdy sobie sam odpowie. Co komu tam wygodniej
Ale tak serio bardziej, to TA firma miała kasę na wdrożenie. Brakowało jej kasy na marketing -> Kickstarter
Ludkowie sfinansowali im kampanię. Nie produkt.
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2016-11-04, 18:31, w całości zmieniany 1 raz
:
A kto teraz jest zainteresowany super jakością na dziesiątki lat? Chyba już tylko nabywcy nagrobków, i to też nie wszyscy.
G.
muchacho_ napisał/a: |
Gorzej tylko jesli za tym calym marketingiem stoi tylko jakis szrot |
A kto teraz jest zainteresowany super jakością na dziesiątki lat? Chyba już tylko nabywcy nagrobków, i to też nie wszyscy.
G.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Odpowiedz do tematu
No i się zwróciło mon amie, z nawiązką : 1.2 miliona $ zebrali w sumie.
Zacny kawał tortu, czyż nie ?
Zacny kawał tortu, czyż nie ?