Do mnie też dotarł wczoraj. Uprzejmy Pan Listodonosiciel złożył go na pół, żeby było mu wygodniej opiąć go gumką razem z innymi przesyłkami. Jakby to był kalendarz Playboya to bym się nawet cieszył bo by to i owo było ładnie wypięte ale przy zdjęciach zegarków to letko nadmiarowy ficzer.
Nic to, grunt że fajny kalendarz. Dziękuję za ogarnięcie tematu.
Foch und Ch.