Dziś z nadmiaru wolnego czasu postanowiłem zająć się legowiskiem do moich zegarków
Jakiś czas temu kupiłem na alledrogo drewnianą skrzynkę po herbacie. Miała tę zaletę w porównaniu ze skrzynkami oryginalnie przeznaczonymi do zegarków, że ma duże przegródki, i nawet duże zegarki, takie jak na moją grabę, się w niej zmieszczą. Cena też była mocno zachęcająca (39 polskich dutków z przesyłką). Z wad to przede wszystkim wygląd: wygląda jak... pudełko na herbatę
Usunąłem spod pleksi obrazek z herbatami, ale na razie nie mam nic w to miejsce. Jak zrobię jakąś sesję foto zegarkom, to może coś złożę, druknę i umieszczę na pokrywie.
Podpatrzyłem w tym wątku pomysł kumotrów na wykorzystanie otuliny do rur miedzianych, zakupiłem, uciąłem i wyglądało dobrze, tylko szaro
Dziś jednak postanowiłem ogarnąć temat tych "poduszek" jeszcze bardziej. Obszyłem je pomarańczowym materiałem z odzysku ze starej koszulki. Wiem, jakiś plusz, bądź aksamit byłby lepszy, o alcantarze nie wspominając, ale cóż, zegarki plebejskie to i ich miejsce spoczywania nie może być zacniejsze od nich samych
Generalnie z efektu jestem zadowolony, jak na moje zdolności manualne to sam się zdziwiłem, że tak nieźle wyszło
Z czasem dojdzie jakieś foto na pokrywę i będzie git