Aaaa. To Citizen takiego komputerowego reżimu nie trzyma.
Fakt, że ja zanim kupiłem tego Oceanusa, to już trzymałem wcześniej innego w ręku, więc dla mnie waga nie była takim wstrząsem, ale przyznam, że dla kogoś, kto się pierwszy raz spotyka z tytanowymi zegarkami, taki wstrząs może zaistnieć.
Dla mnie z T100 to jednak mój all black jest najładniejszą wersją. Pewnie też dlatego, że tylko w wersji all black barwione termicznie na niebiesko są obwódki indeksów. Robi to naprawdę kapitalne wrażenie.
Karol, zaczynam się bać spotkania z Tobą.