Odpowiedz do tematu
:
Ja jak pisałem mam w nadgarstku 18 cm ale zegarki noszę raczej na luźnym pasku, nie lubię kiedy zegarek opina mi szczelnie nadgarstek.
:
dokładnie - mam 18 z kawałkiem - i jak dłużej ponoszę wodołaza czy samuraja to poljocik jakiś taki śmiszny wygląda na moim nadgarstku....jak ponoszę mniejsze - to wodołaz jest WIELKI.
Przyzwyczajenie.....
EDIT:
....i podobnie jak Sylwek lubię mieć luz - serdeczny palec musi wejść między nadgarstek i pasek - wtedy mnie nic nie ciśnie
n1joker napisał: |
Ja mam jakieś 19,5cm mierzone na ścisk. IMO to kwestia gustu i przyzwyczajenia jaki zegarek nosimy. Ja zanim popadłem w nałóg nosiłem kilka lat 36mm Citizena (mam go do dzisiaj). Teraz wszystkie noszone mają u mnie od 43 do 46mm. |
dokładnie - mam 18 z kawałkiem - i jak dłużej ponoszę wodołaza czy samuraja to poljocik jakiś taki śmiszny wygląda na moim nadgarstku....jak ponoszę mniejsze - to wodołaz jest WIELKI.
Przyzwyczajenie.....
EDIT:
....i podobnie jak Sylwek lubię mieć luz - serdeczny palec musi wejść między nadgarstek i pasek - wtedy mnie nic nie ciśnie
:
Dla mnie ideał zegarka to 38 - 40mm choć nie pogardzę czymś ciut mniejszym do 36 lub większym do 42mm. Zupełnie nie kręcą mnie duże zegarki a dwa giganty 47 mm leżą sobie najczęściej bo z małą chęcią po nie sięgam
a nadgarstek w obwodzie to ok. 18 cm
a nadgarstek w obwodzie to ok. 18 cm
:
Ja tak samo, też muszę mieć luz, ale u mnie między pasek, a nadgarstek musi wejść palec środkowy (potocznie zwany fakjującym)
GrzecH napisał: |
....i podobnie jak Sylwek lubię mieć luz - serdeczny palec musi wejść między nadgarstek i pasek - wtedy mnie nic nie ciśnie |
Ja tak samo, też muszę mieć luz, ale u mnie między pasek, a nadgarstek musi wejść palec środkowy (potocznie zwany fakjującym)
:
ale jak jest taki luz, to zegarek bardzo podróżuje po nadgarstku. Ja nie lubię, jak mi się zsuwa z tej części, na której co do zasady powinien spoczywać
:
Wg mnie wszystko jest kwestią harmonii. Wydaje mi się, że po prostu zegarek nie powinien przytłaczać nadgarstka. Ostatnio buszowałem po forum WUS i wpadłem na ciekawy topic o Clarksonie, Top Gear i zegarkach.
Chyba są mocno "dotowani" przez omegę bo cała trójka nosi zegarki tej marki.
I powiem tak - Clarkson często nosi Planet Ocean , która wygląda mocno ok na nadgarstku, a zdarza mu się też założyć Omegę Railmastera XXL (bodajże 49 mm).
I nioby wszystko ok, bo uszy nie wystają mu poza nadgarstek ale.. wygląda jak z zegarem ściennym na ręku.
Muszę przyznać , że jedynie chyba Hammond (ten najmniejszy) nosi cały czas naprawdę dobrane do postury i nadgarstka zegarki.
tu link - nie będę przeklejał 1000 fotek:)
http://forums.watchuseek....ad.php?t=328021
Chyba są mocno "dotowani" przez omegę bo cała trójka nosi zegarki tej marki.
I powiem tak - Clarkson często nosi Planet Ocean , która wygląda mocno ok na nadgarstku, a zdarza mu się też założyć Omegę Railmastera XXL (bodajże 49 mm).
I nioby wszystko ok, bo uszy nie wystają mu poza nadgarstek ale.. wygląda jak z zegarem ściennym na ręku.
Muszę przyznać , że jedynie chyba Hammond (ten najmniejszy) nosi cały czas naprawdę dobrane do postury i nadgarstka zegarki.
tu link - nie będę przeklejał 1000 fotek:)
http://forums.watchuseek....ad.php?t=328021
:
ja dałem na 17,długo nosiłem 51mm saszke i super
-wszystko to zależy od profilu koperty
-wszystko to zależy od profilu koperty
:
Witam,
U mnie 17, ale zegarki tez maja na moim nadgarstku luz (na maly palec) - inaczej czuje dyskomfort.
U mnie 17, ale zegarki tez maja na moim nadgarstku luz (na maly palec) - inaczej czuje dyskomfort.
:
Ja mam no powiedzmy 18,5. Najlepszy rozmiar jaki mi odpowiada to 40mm jednakże jestem tolerancyjny i tak do 37, 38 jeszcze jest w miarę Niżej już zaczyna być źle. Ruskie vintage o fi= 34mm to już tragedia ;D Idąc wzwyż to myślę, że te 45 to też max.
:
Koledzy, czegoś nie rozumiem. Przecież tak naprawdę nie ten wymiar z koronką jest ważny. Jeśli zegarek kładziemy WZDŁUŻ ręki to możemy nosić i zegarek, który ma 1245mm z koronką. Ważny jest ten drugi rozmiar: od ucha do ucha, czyli lug to lug. I naprawdę się dziwię, że w sumie w wielu ofertach ten drugi wymiar rzadko się podaje.
Jeden zegarek może mieć 42mm z koronką, ale od ucha do ucha może mieć 54mm. Drugi też 42mm z koronką, ale od ucha do ucha 46mm. Drugiego wezmę w ciemno. Pierwszego w ogóle nie brałbym pod uwagę, bo nie znoszę, gdy zegarek wystaje poza obręb nadgarstka...
Jeden zegarek może mieć 42mm z koronką, ale od ucha do ucha może mieć 54mm. Drugi też 42mm z koronką, ale od ucha do ucha 46mm. Drugiego wezmę w ciemno. Pierwszego w ogóle nie brałbym pod uwagę, bo nie znoszę, gdy zegarek wystaje poza obręb nadgarstka...
:
Witam,
Swieta racja - zgadzam sie w 100% - tylko, ze u mnie ten pierwszy (54 lug to lug) jeszcze i tak nie wystaje poza nadgarstek - wiec biore w ciemno
Blaz napisał: |
...czegoś nie rozumiem. Przecież tak naprawdę nie ten wymiar z koronką jest ważny. Jeśli zegarek kładziemy WZDŁUŻ ręki to... Ważny jest ten drugi rozmiar: od ucha do ucha, czyli lug to lug. I naprawdę się dziwię, że w sumie w wielu ofertach ten drugi wymiar rzadko się podaje.
Jeden zegarek może mieć 42mm z koronką, ale od ucha do ucha może mieć 54mm. Drugi też 42mm z koronką, ale od ucha do ucha 46mm. Drugiego wezmę w ciemno. Pierwszego w ogóle nie brałbym pod uwagę, bo nie znoszę, gdy zegarek wystaje poza obręb nadgarstka... |
Witam,
Swieta racja - zgadzam sie w 100% - tylko, ze u mnie ten pierwszy (54 lug to lug) jeszcze i tak nie wystaje poza nadgarstek - wiec biore w ciemno
:
O tym właśnie pisałem w pierwszym poście Blaz (może za mało to wyeksponowałem).Totalnie pomijany i lekceważony wymiar lug-to-lug.
mój przykład:
Steinhart Triton : lug-to-lug 55mm. Średnica 44mm.
Kiedyś bylo ok. nie wystają uszy za obrys nadgarstka. Teraz trochę to przeszkadza.
Seiko SKX007: 47 mm i średnica 42 mm - idealnie:)
Seiko 6309: 47 mm i średnica 44 mm - też idealnie (mimo większej średnicy)
Seiko SKX033: 47 mm i średnica 40 mm - zadziwiająco idealnie i wygodnie się nosi mimo duużo mniejszej (optycznie - OGROMNIE mniejszej) średnicy. I wcale nie wygląda źle na nadgarstku...
a kiedyś kupię sobie Omegę SMP (tę bondowską)- i też ideał. 41mm średnicy, 47 lug-to-lug. Mniam!
mój przykład:
Steinhart Triton : lug-to-lug 55mm. Średnica 44mm.
Kiedyś bylo ok. nie wystają uszy za obrys nadgarstka. Teraz trochę to przeszkadza.
Seiko SKX007: 47 mm i średnica 42 mm - idealnie:)
Seiko 6309: 47 mm i średnica 44 mm - też idealnie (mimo większej średnicy)
Seiko SKX033: 47 mm i średnica 40 mm - zadziwiająco idealnie i wygodnie się nosi mimo duużo mniejszej (optycznie - OGROMNIE mniejszej) średnicy. I wcale nie wygląda źle na nadgarstku...
a kiedyś kupię sobie Omegę SMP (tę bondowską)- i też ideał. 41mm średnicy, 47 lug-to-lug. Mniam!
:
Zegarki noszę raczej na luźno , nadgarstek 18,5 .
Dla mnie max to 45mm, gdyż miałem aeronavigatora(47mm) i raczej wyglądało to komicznie - a nadgarstek mam raczej bardziej okrągły niż szeroki , więc duży lug to lug też nie za bardzo mi pasuje.
Dla mnie max to 45mm, gdyż miałem aeronavigatora(47mm) i raczej wyglądało to komicznie - a nadgarstek mam raczej bardziej okrągły niż szeroki , więc duży lug to lug też nie za bardzo mi pasuje.
:
Czyli dobrze zrozumiałem sens Twojego tematu.
Właśnie - świetne przykłady podałeś.
corten napisał: |
O tym właśnie pisałem w pierwszym poście Blaz (może za mało to wyeksponowałem).Totalnie pomijany i lekceważony wymiar lug-to-lug. mój przykład: Steinhart Triton : lug-to-lug 55mm. Średnica 44mm. Kiedyś bylo ok. nie wystają uszy za obrys nadgarstka. Teraz trochę to przeszkadza. Seiko SKX007: 47 mm i średnica 42 mm - idealnie:) Seiko 6309: 47 mm i średnica 44 mm - też idealnie (mimo większej średnicy) Seiko SKX033: 47 mm i średnica 40 mm - zadziwiająco idealnie i wygodnie się nosi mimo duużo mniejszej (optycznie - OGROMNIE mniejszej) średnicy. I wcale nie wygląda źle na nadgarstku... a kiedyś kupię sobie Omegę SMP (tę bondowską)- i też ideał. 41mm średnicy, 47 lug-to-lug. Mniam! |
:
Odpowiedz do tematu
Ja tak lużno mierząc ok. 18cm... Najbardziej lubie zegarki 40-42mm...
Z duzych wyjatki sa dwa: Sumo i Luminor - mimo wiekszych rozmiarow dobrze sie z nimi czuje a np w bialym Parnisie Vintage 43mm czulem sie tragicznie, jak z biala patelnią na łapie...
Zegarki 34-38mm chyba tylko do garniaczka i to te w gornej częsci zakresu...
Co do rozmiaru "lub to lug" musze oblookac swoejgo Fortisa - niby ma 42mm ale duzy sie wydaje (specyficzne uszy) ale uwielbiam go:-)
Z duzych wyjatki sa dwa: Sumo i Luminor - mimo wiekszych rozmiarow dobrze sie z nimi czuje a np w bialym Parnisie Vintage 43mm czulem sie tragicznie, jak z biala patelnią na łapie...
Zegarki 34-38mm chyba tylko do garniaczka i to te w gornej częsci zakresu...
Co do rozmiaru "lub to lug" musze oblookac swoejgo Fortisa - niby ma 42mm ale duzy sie wydaje (specyficzne uszy) ale uwielbiam go:-)