Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
Kumpel takim ostrość negatywów sprawdzał, oj zazdraszczałem mu ja tego ustrojstwa
"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
Też. Znaczy, też zazdrościłem
Jak pamiętam, w sklepach taki mikroskop kosztował zupełnie konkretne pieniądze.
Gbq.
Jak pamiętam, w sklepach taki mikroskop kosztował zupełnie konkretne pieniądze.
Gbq.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Mikro Szkop
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
:
w stuletnim kuferku z Walimia:
:
A to mikro von:
Pochodzi z przełomu lat 50/60, produkcja Telefunken albo PYE - bez rozdiablenia samego mikrofonu nie da sie określić, a jakaś menda poukręcała wkręty.
IMO raczej Telefunken: rękojeść i podstawa, zamiast z porządnego bakelitu, z plastyku (ale zamocowana po staremu - zalana dwuskładnikową żywicą), "kaganiec" aluminiowy.
Gburrocrafters.
Jacobi napisał/a: |
Mikro Szkop |
A to mikro von:
Pochodzi z przełomu lat 50/60, produkcja Telefunken albo PYE - bez rozdiablenia samego mikrofonu nie da sie określić, a jakaś menda poukręcała wkręty.
IMO raczej Telefunken: rękojeść i podstawa, zamiast z porządnego bakelitu, z plastyku (ale zamocowana po staremu - zalana dwuskładnikową żywicą), "kaganiec" aluminiowy.
Gburrocrafters.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
szkoda że to nie ten, nie taki jak tu : https://www.youtube.com/watch?v=a_4blWBV7ao
byłaby wartość dodana
Jacek. napisał/a: | ||
A to mikro von: Obrazek Pochodzi z przełomu lat 50/60, produkcja Telefunken albo PYE - bez rozdiablenia samego mikrofonu nie da sie określić, a jakaś menda poukręcała wkręty. IMO raczej Telefunken: rękojeść i podstawa, zamiast z porządnego bakelitu, z plastyku (ale zamocowana po staremu - zalana dwuskładnikową żywicą), "kaganiec" aluminiowy. Gburrocrafters. |
szkoda że to nie ten, nie taki jak tu : https://www.youtube.com/watch?v=a_4blWBV7ao
byłaby wartość dodana
:
A niby czemu tamten lepszy?
G.
G.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Ojojoj Jacku , a gdzie ja napisałem że lepszy wyraziłem tylko malutkie ubolewanko
że to nie ten z Misia od kluseczek i pasengera Palucha
Jacek. napisał/a: |
A niby czemu tamten lepszy?
G. |
Ojojoj Jacku , a gdzie ja napisałem że lepszy wyraziłem tylko malutkie ubolewanko
że to nie ten z Misia od kluseczek i pasengera Palucha
:
Tak pytam podstępnie, bo zupełnie niewykluczone, że ten mój to odpowiednik tamtego z prawdziwego życia. Przywędrował gdzieś z tamtych stron
Gbq.
Gbq.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
po Twoich postach wiem, że mógł stamtąd przywędrować, tylko kamera go nie złapała,
ot takie chyba (bo nie pamiętam) było przesłanie
Jacek. napisał/a: |
Tak pytam podstępnie, bo zupełnie niewykluczone, że ten mój to odpowiednik tamtego z prawdziwego życia. Przywędrował gdzieś z tamtych stron
Gbq. |
po Twoich postach wiem, że mógł stamtąd przywędrować, tylko kamera go nie złapała,
ot takie chyba (bo nie pamiętam) było przesłanie
:
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2016-03-14, 13:08, w całości zmieniany 1 raz
Nie takie. Mógł pracować w prawdziwej informacji w MDL na Okeciu. U nas, po drugiej stronie,
używano trochę innych.
Scena w filmie była robiona gdzieś w Fabryce Filmów Kultowych czy tam innej obikacji
G.
używano trochę innych.
Scena w filmie była robiona gdzieś w Fabryce Filmów Kultowych czy tam innej obikacji
G.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2016-03-14, 13:08, w całości zmieniany 1 raz
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Parę kibelków w Wawie odwiedziłem , przesłanie było do prawdziwej... wiesz że mam gdzieś do dziś skserowaną moją rękę z działu prognoz pogody Lot-u ? - wujo miał tam znajomych i taką wycieczkę łepkowi urządził- ksero to było cuś - później moi koledzy całowali ten papier (dobrze że zrobili mi 4 kopie)
Jacek. napisał/a: |
Nie takie. Mógł pracować w prawdziwej informacji w MDL na Okeciu. U nas, po drugiej stronie,
używano trochę innych. Scena w filmie była robiona gdzieś w Fabryce Filmów Kultowych czy tam innej obikacji G. |
Parę kibelków w Wawie odwiedziłem , przesłanie było do prawdziwej... wiesz że mam gdzieś do dziś skserowaną moją rękę z działu prognoz pogody Lot-u ? - wujo miał tam znajomych i taką wycieczkę łepkowi urządził- ksero to było cuś - później moi koledzy całowali ten papier (dobrze że zrobili mi 4 kopie)
:
No i... ?
G.
G.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
patrz na przesłanie... , jakby co to w tej sprawie wypowie się mój rzecznik
Jacek. napisał/a: |
No i... ?
G. |
patrz na przesłanie... , jakby co to w tej sprawie wypowie się mój rzecznik
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Z czytaniem przesłań itp objawień u mnie kiepsko. Taka konstrukcja. A cuś tak mi wygląda, jakbyś chciał jakiegoś starocia swojego pokazać, ale coś muzę płoszy. Wstydzisz się? Boisz się przycinków? Odwagi, wspomogę, ile tam mogę.
G.
G.
"We offer best solutions in search of a problem"