Chciałem przedstawić osobom diverka z nowej kolekcji, model Diver T-100 Daynight
Producent pisze o nim tak
Cytat: |
Explore a world full of wonder with this powerful Daynight Diver from the Tritium Series! Intensity reigns as this Tritium glows for 25 years, never needing external light to charge.
Stand out from the crowd with this round silver-tone 316L stainless steel case. It displays a black 120 click ratcheting bezel complete with chapter markers and Tritium light. A bubble case back is featured with an etched logo. The silver-tone stainless steel bracelet attaches with a push button deployant clasp. Dive into a world of possibilities with Deep Blue's Daynight Diver at your side! Automatic Movement Explained An automatic movement relies on the motion of the wearer's arm to spin an off-balanced weight called the rotor. A collection of gears inside the case utilizes the movement of the rotor to wind the mainspring and power the watch. A slipping mechanism on the mainspring prevents the damaging effects of over-winding. |
Zanurzam się więc w ten świat nowych możliwości Daynight Diver Deep Blue i oto co w nim znajduję:
• Koperta i bransoleta - stal nierdzewna 316L, szczotkowana. Żadnych błyszczących powierzchni, to lubię
• Bezel jednokierunkowy z czarnym, matowym wkładem, 120 kliknięć, na 12-tej świecąca tubka z trytem. krawędź bezela karbowana dośc szeroko daje pewny uchwyt, kręci się z odpowiednim oporem i precyzyjnie trafia w indeksy.
• Szkło szafirowe, o antyrefleksie nic mi nie wiadomo, najprawdopodobniej nie ma
• Tarcza czarna, dostępne są też inne kolory. Na tarczy piękny wzór w kształcie fal i stosowne napisy, na górze logo producenta, pod nim napis: "Deep Blue" a niżej, mniejszą czcionką: "Precision Diver. Na dole tarczy napisy: "Automatic", "300M / 1000FT" i nazwa modelu "T100".
• Na krawędzi tarczy indeksy minutowe z godzinowymi punkcikami z superluminową. Wewnątrz świecące non-stop indeksy z rurkami z trytem, godzinie 12-tej podwójny.
• Wskazówki także zaopatrzone w tryt, łącznie z "chorągiewką" na sekundniku.
Rurki na wskazówkach i te na godzinie dwunastej świecą na pomarańczowo, pozostałe na zielono, łącznie z kropka na bezelu.
Okienko z datą miezy godziną 4-ta a 5-tą, czarne cyfry na białym tle. Mogłoby byc odwrotnie...
• Koronka zakręcana, sygnowana logiem producenta, bardzo fajnie, drobno nacinana.
• Dekiel również zakręcany, z wygrawerowanym logiem i sylwetką płetwonurka wśród fal.
• Mechanizm - Japanese TMI NH25 Automatic - to podobno nic innego jak stary, dobry werk Seiko 7S26 stosowany już od lat i gwrantujący niezawodność i bezobsługowość.
• Bransoleta z pełnych ogniw, bardzo solidna z podwójnym zabezpieczeniem i zapinką sygnowaną logiem i nazwą producenta.
• w uszach 22 mm, przy zapięciu zwęża się do 20 mm.
• Koperta o słusznej średnicy 46 mm i grubości 16 mm, generalnie fajny prodiż
• WR 30 ATM czyli 300 m - 1000 stóp, wypadałoby raczej 990 ale niech tam będzie, starczy na najgłębszą wannę.
Zegarek dostajemy w plastikowym pudełku z nazwą producenta. wewnątrz wypełniacz z pianki a w nim zegarek, instrukcja/gwarancja i nic poza tym. Dodatkowe paski i narzędzia do ich zmiany dostarczane są z najdroższymi modelami.
Ten należy do tych tańszych jednak po pobieżnych oględzinach robi bardzo dobre wrażenie.
Pierwsze fotki
Coś więcej za jakiś czas, dziś trzeba zapoznac się z nowym nabytkiem