Poczyniłem pewne starania w robieniu zdjęć i chcę się upewnić czy to słuszna droga. Krytykujcie do woli.
Odpowiedz do tematu
: Bernhard Officer
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-11-10, 09:03, w całości zmieniany 3 razy
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-11-10, 09:03, w całości zmieniany 3 razy
:
No i fajno!
:
Ja Ci nie powiem tak czy nie, bo po prostu chronicznie nie znoszę zwężanych pasków.
:
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-02-14, 11:52, w całości zmieniany 1 raz
Edit: Ja też wolę proste pachy, no ale skoro już taki sobie nabyłem to i go ponoszę
No to jeszcze trochę:
No to jeszcze trochę:
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-02-14, 11:52, w całości zmieniany 1 raz
:
Kupiłeś??
:
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-05-06, 10:31, w całości zmieniany 2 razy
Dobra Kumotry, koniec ściemniania.
Zamówiony na przełomie listopada i grudnia. Szedł 50(!!!!!!!!!!!!!!!!) dni - aż męczyłem Freda, kiedy wysłał paczkę i prosiłem o numer wysyłki.
Okazało się, że paczka gdzieś się uszkodziła - co mnie zdrowo zszokowało, bo Fred pakuje pancernie - sami wiecie.
Najważniejsze, że jest.
Cło było, ale chwalimy Freda - wpisał w papiery 200 a nie 274 (cena + przesyłka) - przez co jedynie 156 zyli.
No, do konkretów - Benhardt Officer Brązowy.
Za stroną Freda:
rozmiar: 44mm (bez koronki)
mechanizm: ETA Unitas 6497 (17 kamieni, ręczny napęd)
szkło krystaliczne: utardzone mineralne
pasek: byczyna z białym szyciem
Pierwsze reflekcje - bajeczny.
Od dawna chciałem mieć brązowy zegarek. Świadomość, że mam pierwszy w naszym kraju (jak widać na deklu - 39/500), a może nawet w Europie, gruntownie łechcze moją próżność.
Przez sporą tarczę wydaje się większy niż jest w rzeczywistości. Jak to u Benka, świetnie leży na łapie. Pasek cudny, miękki i delikatny, ale jednocześnie dobrze trzyma. Mam Kristofersona de Reda na czarnym Parnisie, który jest tak mięciutki, że to mnie trochę irytuje. Tutaj jest genialny (jak dla mnie) kompromis.
Rezerwy chodu nie testowałem - nakręcam sobie wieczorem i tyle
Zamówiony na przełomie listopada i grudnia. Szedł 50(!!!!!!!!!!!!!!!!) dni - aż męczyłem Freda, kiedy wysłał paczkę i prosiłem o numer wysyłki.
Okazało się, że paczka gdzieś się uszkodziła - co mnie zdrowo zszokowało, bo Fred pakuje pancernie - sami wiecie.
Najważniejsze, że jest.
Cło było, ale chwalimy Freda - wpisał w papiery 200 a nie 274 (cena + przesyłka) - przez co jedynie 156 zyli.
No, do konkretów - Benhardt Officer Brązowy.
Za stroną Freda:
rozmiar: 44mm (bez koronki)
mechanizm: ETA Unitas 6497 (17 kamieni, ręczny napęd)
szkło krystaliczne: utardzone mineralne
pasek: byczyna z białym szyciem
Pierwsze reflekcje - bajeczny.
Od dawna chciałem mieć brązowy zegarek. Świadomość, że mam pierwszy w naszym kraju (jak widać na deklu - 39/500), a może nawet w Europie, gruntownie łechcze moją próżność.
Przez sporą tarczę wydaje się większy niż jest w rzeczywistości. Jak to u Benka, świetnie leży na łapie. Pasek cudny, miękki i delikatny, ale jednocześnie dobrze trzyma. Mam Kristofersona de Reda na czarnym Parnisie, który jest tak mięciutki, że to mnie trochę irytuje. Tutaj jest genialny (jak dla mnie) kompromis.
Rezerwy chodu nie testowałem - nakręcam sobie wieczorem i tyle
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-05-06, 10:31, w całości zmieniany 2 razy
:
Zdjęcia nie jestem pr0.
1 Zdjęcie jest dobre !
Ale 2 bym objął całe uszy
3 jest gites
I staraj się robić w naturalnym świetle , bo sztuczne wg mnie jest niewystarczające.
A i zegarek fajny lubię te bezele
Pozdrawiam
1 Zdjęcie jest dobre !
Ale 2 bym objął całe uszy
3 jest gites
I staraj się robić w naturalnym świetle , bo sztuczne wg mnie jest niewystarczające.
A i zegarek fajny lubię te bezele
Pozdrawiam
:
Zajebistość sama w sobie Na tym ostatnim zdjęciu mega mocno mi się podoba. Zegar + pasior = BAJKA
:
Po prostu brak mi słów. Wysyłam ku Tobie największą dawkę nienawiści jaką jestem w stanie wysłać!
Po prostu brak mi słów. Wysyłam ku Tobie największą dawkę nienawiści jaką jestem w stanie wysłać!
:
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-02-14, 11:56, w całości zmieniany 1 raz
No cóż, uprzedzałem
Ostatnio zmieniony przez bow 2010-02-14, 11:56, w całości zmieniany 1 raz
:
bow
Jesteś Pr0 !
Zarąbiście go obfociłeś
Ja dzisiaj straciłem wenę , bo myślałem że mi banie rozsadzi :C.
Pozdrawiam
Jesteś Pr0 !
Zarąbiście go obfociłeś
Ja dzisiaj straciłem wenę , bo myślałem że mi banie rozsadzi :C.
Pozdrawiam
:
Do Pro jeszcze daleko. Przede wszystkim, nie mam materiału na namiot bezcienowy (lub ekrany rozpraszające halogeny).
Poza tym jestem mega leniwy i nie chce mi się obrabiać w PS - tłumaczę się nędznie, sam sobie, brakiem kalibratora ekranu (pożyczyłem dwa lata temu i teraz nie mam jak odebrać). A co to za poważna obróbka, jak monitor nie oddaje dobrze kolorów
Poza tym jestem mega leniwy i nie chce mi się obrabiać w PS - tłumaczę się nędznie, sam sobie, brakiem kalibratora ekranu (pożyczyłem dwa lata temu i teraz nie mam jak odebrać). A co to za poważna obróbka, jak monitor nie oddaje dobrze kolorów
:
Fajny ten Oficer
Gratuluje zegarka i cierpliwosci
Gratuluje zegarka i cierpliwosci
:
Berni pierwsza klasa, gratulacje
:
Odpowiedz do tematu
Zdjęcia zrobione bardzo ale to bardzo fajnie Ja się nie znam, ale na mój gust 5+