Prezent od wujka żony. Zegarek, który należał do dziadka żony (robił za zegarek niedzielny/kościelny), a następnie trafił w ręce wspomnianego wuja. Swoje odleżał w kuferku i w ostatecznie trafił w moje ręce.
Stan przyzwoity jak na swoje lata. Chód wzorcowy na poziomie kilku sekund dziennie. Alarm działa!
Nie zamierzam go odnawiać/pucować (nawet szkiełko zostanie z mikrorysami). W odpowiednim czasie zegarek otrzyma pasek z epoki
Odpowiedz do tematu
:
Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
Fajny budzik prawie "kompresorek", graty nabytku
:
przecież ma pasek z epoki.
jimmy napisał/a: |
Prezent od wujka żony. Zegarek, który należał do dziadka żony (robił za zegarek niedzielny/kościelny), a następnie trafił w ręce wspomnianego wuja. Swoje odleżał w kuferku i w ostatecznie trafił w moje ręce.
Stan przyzwoity jak na swoje lata. Chód wzorcowy na poziomie kilku sekund dziennie. Alarm działa! Nie zamierzam go odnawiać/pucować (nawet szkiełko zostanie z mikrorysami). W odpowiednim czasie zegarek otrzyma pasek z epoki [url=https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4ed1d48f11b7.jpg]Obrazek[/url] |
przecież ma pasek z epoki.
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
buran, ano, pasuje mu.
Fajny ten Poljot .
Fajny ten Poljot .
Antisocial and faceless...
:
Dzięki
Jeśli chodzi o pasek to nie lubię wzorzystych Perlonów (współczene wydanie).
Szukam czegoś z epoki (NOS) w brązie, z gadzią fakturą. Pasek musi być mocno zwężany
Jeśli chodzi o pasek to nie lubię wzorzystych Perlonów (współczene wydanie).
Szukam czegoś z epoki (NOS) w brązie, z gadzią fakturą. Pasek musi być mocno zwężany
Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
Takie paski swego czasu miał do opchnięcia Z_bych, ale to było dawno. Na ebay czasem też wypływają. Tyle, że do socjalistycznego zegarka taka burżuazja mnie przykładowo by raczej śmieszyła.
A pamiątka świetna
A pamiątka świetna
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
:
Ostatnio zmieniony przez jimmy 2017-01-02, 12:40, w całości zmieniany 1 raz
.............lubię bawić się konwencją (tani/drogi w tym przypadku, z sensem ukrytym )
Szukam epokowego skórzanego paska, którego faktura będzie ala krokodyl czy jaszczurka, a nie z gada.
Z dzieciństaw pamiętam takie imitacje..................może się uda.
Szukam epokowego skórzanego paska, którego faktura będzie ala krokodyl czy jaszczurka, a nie z gada.
Z dzieciństaw pamiętam takie imitacje..................może się uda.
Ostatnio zmieniony przez jimmy 2017-01-02, 12:40, w całości zmieniany 1 raz
Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
W takim razie powodzenia!
Jeśli chodzi o tego rodzaju pamiątki rodzinne, to ja mam Rakietę po stryjecznym dziadku żony, którą następnie nosił teść - ja jestem trzecim pokoleniem... Wiem, że niektórzy na forum mają pamiątki będące w rodzinie po circa sto lat, ja niestety tylko to, ale dlatego jest dla mnie bardzo cenna.
Jeśli chodzi o tego rodzaju pamiątki rodzinne, to ja mam Rakietę po stryjecznym dziadku żony, którą następnie nosił teść - ja jestem trzecim pokoleniem... Wiem, że niektórzy na forum mają pamiątki będące w rodzinie po circa sto lat, ja niestety tylko to, ale dlatego jest dla mnie bardzo cenna.
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
:
fajna rakietka,zwłaszcza ta ósemka a'la klepsydra.
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
I to jest właściwe podejście do rodzinnej pamiątki.
jimmy napisał/a: |
...
Nie zamierzam go odnawiać/pucować (nawet szkiełko zostanie z mikrorysami). ... |
I to jest właściwe podejście do rodzinnej pamiątki.
:
dokładnie,nie dość że najlepsze to jeszcze najtańsze i najmniej pracochłonne sam jestem wyznawcą filozofii jak najmniejszej ingerencji w historyczny artefakt
Yakovlev napisał/a: | ||
I to jest właściwe podejście do rodzinnej pamiątki. |
dokładnie,nie dość że najlepsze to jeszcze najtańsze i najmniej pracochłonne sam jestem wyznawcą filozofii jak najmniejszej ingerencji w historyczny artefakt
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
....coś w tym jest
Szkoda tylko, że jako młodzik nie dopilnowałem sprawy i wszystkie zegarki po dziadkach (z mojej strony) poszły w świat
.......tym bardziej Poljot jest mi drogi!
Szkoda tylko, że jako młodzik nie dopilnowałem sprawy i wszystkie zegarki po dziadkach (z mojej strony) poszły w świat
.......tym bardziej Poljot jest mi drogi!
Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
Pamiątki zawsze bezcenne.
Świąteczne zakupy w tym roku nie wypaliły ... zatem coś z wcześniejszych łowów.
Dwie lewe ręce mają niespodziewane zalety ... sam wymieniłem szkło, skróciłem wałek i dobrałem koronkę ... i to jakimś cudem z własnych zasobów ... jestem dumny jak Stoch na skoczni.
W środku LIP R128 ... czyli Jeambrun 23D
... pierwszy raz spotykam się z takim wynalazkiem
... jakieś opinie, doświadczenia ... wymądrzenia
Świąteczne zakupy w tym roku nie wypaliły ... zatem coś z wcześniejszych łowów.
Dwie lewe ręce mają niespodziewane zalety ... sam wymieniłem szkło, skróciłem wałek i dobrałem koronkę ... i to jakimś cudem z własnych zasobów ... jestem dumny jak Stoch na skoczni.
W środku LIP R128 ... czyli Jeambrun 23D
... pierwszy raz spotykam się z takim wynalazkiem
... jakieś opinie, doświadczenia ... wymądrzenia
:
Odpowiedz do tematu
"Dauphine" to mój ulubiony wzór wskazówek. Ten Lip ma wszakże bardzo delikatne dauphiny.
Zegarki * Rower * Radio