Od legend to tu jestem JA - niedoszły specjalista od PR w firmie produkującej zegarki dla Włoskiej Marynarki

Ja tam zaraz po spotkaniu, olsniony strusiem, napisałem do Ciebie Pietro ale nie miałes ich akurat... No ale teraz szczęśliwie jedzie do mnie jeden

Spinerku, a po co ci pasek jak ty zaraz nie będziesz miał zegarków ? Do komórki go założysz ??

Sprzedaje bo mam za duzo a kasy za malo... ale i tak kilka sie znajdzie do zacnego paseczka Pietro...

Nawet jak Spinneros sprzeda wszystkie zegarki to i tak pozostanie uzależniony , a jak by co to zawsze z Maxiem możemy mu coś pożyczyć

widze ze juz wszyscy zaopatrzyli sie w paski Pietro

...nie wszyscy, ale to jest raczej tylko kwestia czasu. Ten czarnulek z czerwonym szyciem idealnie będzie sie komponował z modzikiem

No ja tez Maxio

Auza, jak byś swoje zaczął sprzedawać, to pewnie na brak zamówień nie musiałbyś narzekać, Twoje paski są równie dobre.

@Auza tez lubie takie ostre paski typu : stara skora troche taki destrukt lekko pekajacej skory , ammo strapy . Kurde taki by mi sie podobal , taki sobie wymarzylem.
Na ogol jak takie sie pojawiaja to albo nie ten rozmiar , albo cena ekhm ciut za duza . Zawsze zegarki sa u mnie na pierwszym miejscu dopiero paski

Piekne paski...mialem okazje obmacac je na zywo wiec dodam tylko ze foty nie oddaja w pelni ich "fajnosci" : )

Zapowiada sie na spotkaniu "podspotkanie" Pietro-strapowcow hahaha

A tak wygląda paseczek z Shanghaiem