Jak sądzicie, czy w tej omesi plopro to z drugiej strony schowali błyszczyk do ust

Musisz sam sobi dokupić

J.

sodomia i gomora bez sensu .

Rudolf, dla Ciebie bez sensu, ale ktoś to kupuje i nosi. I niech mu się nosi, póki ja nie muszę ..

Załamka. Cóż - jedni nie mają gustu (kupujący) - inni zrobią wszystko dla kaski (producenci).

Ojciec Jakub pewnie szaleje
U mnie ksiądz ma automatycznego Orienta

w takim razie gdzie leży granica tzw dobrego gustu zegarkowego?

Macie jakieś modele zegarków, czy całe marki, których nie lubicie, nie możecie się przekonać, nie podobają się, budzą odrazę?

Ja na ten przykład nie wiem dlaczego (jest to bardzo subiektywne odczucie) nie lubię marki Citizen. Nie lubię brzmienia jej nazwy, nie lubię ich zegarków i w ogóle Citizen jest dla mnie fe i obchodzę go z daleka. Jedyny, który popełniłem to Orca, ale szybciutko sprzedałem. Najdziwniejsze jest to, że nie wiem skąd moja niechęć do Citizena. Nie lubię go i już!

A jak u Was? Macie jakieś hejty?

Mam! Brejtling, bez modelu superocean
JAkoś ich nie mogę.

Kiedyś już pisałem - ja mam jakąś podświadomą awersję do marki Orient.

Nie mógłbym się też chyba przekonać do napisu TAO International na tarczy. TAO mi się kojarzy z chińską zupką, a nie z zegarkiem (choć wiem, że zegarki porządnie wykonane i kuszą).

No... i tym sposobem się pewnie naraziłem sporej części forumowiczów