Dziś nieopatrznie wszedłem do sklepiku z zegarkami i przymierzyłem:
czyli GX-56-1AER
cena sklepowa to 599 zetafonów z opcją wykupu za dodatkowe zetafony przedłużonej gwarancji.
Upraszam wszelkich znawców G-Shocków - powiedzcie czy warto się napalać na ten model? a jeżeli warto to gdzie nabywać - w oficjalnej dystrybucji na terenie PL za to z honorowaną gwarancją czy też szukać gdzieś na świecie (gdzie i za ile) wiedząc że serwis na bank mnie oleje jeśli coś się podzieje z zegarkiem?
alternatywą wciąż pozostaje 5600 - mniejszy, tańszy i wiem gdzie kupić
Odpowiedz do tematu
:
Prezentuje się nieźle, duży plus ode mnie za spore płaskie przyciski, te w modelu 5600 dla mnie są nie do przyjęcia. Aczkolwiek kasa spora za G-Shock bez wskazówek. Nie wiem czy ten model ma WV, jakby miał, to bym się nie zastanawiał.
:
Jest zajebisty mi się podoba , już na gmt był pokazany , ma wielkość i masywność Frogmana
imho za drogi poczekam aż spowszednieje na ebay
imho za drogi poczekam aż spowszednieje na ebay
:
z G to mi się nie spieszy - nie miałem i żyłem to i jeszcze trochę różnicy nie zmieni
Rudolf sugerujesz że mogą być taniej ale o ile???
Rudolf sugerujesz że mogą być taniej ale o ile???
:
Teraz są za 170 - 200 $ na kup teraz 256 $ , taniej na aukcjach , to nowość , więc drogo .
Poczekam nie uciekną
Poczekam nie uciekną
:
Nie wiem kumotrzy, tak jak czasem patrzę na cenki w Japonii, to w zegarkach nie ma spadku ceny na zegarki po jakiejś obecności na rynku. Jedynie sklepy kiedy czyszczą stany, zjeżdżają na niższe marże.
No chyba, że mówimy o drugim obiegu i używkach, wtedy tak. Albo o modelach, które "nie idą"
No chyba, że mówimy o drugim obiegu i używkach, wtedy tak. Albo o modelach, które "nie idą"
:
Ja bym go kupił gdyby był dwa razy mniejszy. Wielkość powala niestety. Wyobrażam sobie tych małych Japończyków z tym G na ręku.
:
Podobno te większe noszą na łańcuchach na szyi
Blaz napisał/a: |
Ja bym go kupił gdyby był dwa razy mniejszy. Wielkość powala niestety. Wyobrażam sobie tych małych Japończyków z tym G na ręku. |
Podobno te większe noszą na łańcuchach na szyi
:
Raczej wielki G-shock nosi małego Japończyka.
:
oglądałem go dziś w TT. Mega wielki i przez to niewygodnie leży na łapie. Jak lubię duże G to ten niestety w/g mnie odpada.
:
Zegarek fizycznie prezenuje się extra, robi wrażenie, choć niestety trzeba dużej ręki.
Co do ceny jak na G-Shock i nowość to jest o.k, model ma Tough solar oraz nową konstukcję anty wstrząsową zeiększona odporność podbno podwójnie. Stad i gabaryty
tak wygląda na moje ręce, nie mój jednak dla mnie za duży
Co do ceny jak na G-Shock i nowość to jest o.k, model ma Tough solar oraz nową konstukcję anty wstrząsową zeiększona odporność podbno podwójnie. Stad i gabaryty
tak wygląda na moje ręce, nie mój jednak dla mnie za duży
Fan zegarków Casio
:
a mi właśnie przez wielkość i "pancerność" pasuje! tylko ta cena gdyby był w oficjalnej dystrybucji za ok. 400 to bym zanabył i się cieszył z pierwszego G ale przy cenie 600 to zawsze go wyprzedzi jakiś mechanik.
Póki co mocno nadwyrężyłem budżet (biorąc pod uwagę to co już kupiłem i to co planuję) i raczej nie wytrzepię sześciu stówek - no chyba żeby z czymś się rozstać.
Może przed świętami coś puszczę na alledrogo licząc na szał zakupów albo pod choinkę zamówię
Póki co mocno nadwyrężyłem budżet (biorąc pod uwagę to co już kupiłem i to co planuję) i raczej nie wytrzepię sześciu stówek - no chyba żeby z czymś się rozstać.
Może przed świętami coś puszczę na alledrogo licząc na szał zakupów albo pod choinkę zamówię
:
I to jest bardzo słuszna koncepcja !
Odpowiedz do tematu
kadarius napisał/a: |
Może przed świętami coś puszczę na alledrogo licząc na szał zakupów albo pod choinkę zamówię |
I to jest bardzo słuszna koncepcja !