Co powoduje ruch wahnika? Czy będzie naciągał sprężynę w zegarku przy niewielkiej sile grawitacji, na przykład na stacji kosmicznej?
Rzeczywiście, siła grawitacji ma znaczenie dla działania zegarków mechanicznych. Przede wszystkim, przy jej braku, nie będą działały mechanizmy z wahadłem, mechanizmy z balansem nie mają takiego problemu. Prawdopodobnie konstatacja tego faktu jest przyczyną powstania wątpliwości, że wahnik może nie nakręcać sprężyny w automacie.
W automacie energia do nakręcania sprężyny bierze się z trzech źródeł:
- moment obrotowy, od pokręcania koronką w mechanizmach z tzw. "dokręcaniem"
- siła bezwładności biorąca się z przyspieszeń jakim poddawany jest wahnik podczas ruchów ręką
- siły grawitacji która działa na wahnik
Przy normalnym użytkowaniu zegarka (jest na ręce) większość energii pochodzi działania siły bezwładności, a tylko niewielka jej część jest zasługą siły grawitacji. Dlatego brak siły grawitacji nie jest przeszkodą w nakręcaniu sprężyny. Wyjątkiem jest szczególny przypadek: nakręcanie przy użyciu rotomatu. Rotomat bez siły grawitacji nie nakręci sprężyny.
Źródło tutaj: Physics of the Automatic Watch's
Winding System, niestety, w języku angielskim.
Odpowiedz do tematu
: Wahnik, a stan nieważkości.
John Smith
:
No właśnie, przecież jakoś te Omegi w podróży na Łysego działać musiały No i na samym Srebrnym Globie. Musiałem dwa razy przeczytać część Twojego posta bo myślałem w pierwszej chwili, że zadajesz pytanie Chyba już czas spać
Że bezwładność to też to obstawiałem przy chwili namysłu nad przypadkiem
Że bezwładność to też to obstawiałem przy chwili namysłu nad przypadkiem
: Re: Wahnik, a stan nieważkości.
A niby dlaczego miałby to robić?
Umiedszczony w zegarku, leżącym (przylepionyn) do stolika przy łóżku będzie napinał sorężynę tak samo, jak wahnik wiszący spokojnie w polu grawitacji ziemskiej. To bezwładność, wywołana aktywnością użytkownika powoduje ruchy wahnika.
Myślę nawet, że w nieważkości, podlegając różnym słabym polom, być może będzie się nakrecał lepiej, niż na Ziemi.
Gb.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2014-12-15, 22:39, w całości zmieniany 1 raz
JohnSmith napisał/a: |
Co powoduje ruch wahnika? Czy będzie naciągał sprężynę w zegarku przy niewielkiej sile grawitacji, na przykład na stacji kosmicznej?
|
A niby dlaczego miałby to robić?
Umiedszczony w zegarku, leżącym (przylepionyn) do stolika przy łóżku będzie napinał sorężynę tak samo, jak wahnik wiszący spokojnie w polu grawitacji ziemskiej. To bezwładność, wywołana aktywnością użytkownika powoduje ruchy wahnika.
Myślę nawet, że w nieważkości, podlegając różnym słabym polom, być może będzie się nakrecał lepiej, niż na Ziemi.
Gb.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2014-12-15, 22:39, w całości zmieniany 1 raz
: Re: Wahnik, a stan nieważkości.
Tego nie rozumiem... Czytałeś mój post?
Zgadam się, tak właśnie uważam. Choć nie poruszałem kwestii leżenia (przyczepienia) zegarka do stolika przy łóżku. Działanie siły grawitacji, o ile taka występuje objawia się w przypadku wahnika tak jak w przypadku wahadła. Wahnik musi być w pozycji takiej jak wahadło, w stosunku do kierunku działania siły grawitacji, i musi być poruszany inną siła, dodatkowa energia bierze się z siły grawitacji. Nie bez znaczenia jest czy sprężynę nakręca ruch wahnika w obie strony. W niekorzystnym przypadku siła grawitacji nic nie wniesie.
Tak, czy siak, bez siły grawitacji sprężyna w automacie ma szanse się nakręcać, chyba, że zegarek jest przylepiony do stolika, a nie na ręce: kosmonauty, astronauty czy taikonauty (kolejność chronologiczna).
Jacek. napisał/a: | ||
A niby dlaczego miałby to robić? |
Tego nie rozumiem... Czytałeś mój post?
Jacek. napisał/a: |
Umiedszczony w zegarku, leżącym (przylepionyn) do stolika przy łóżku będzie napinał sorężynę tak samo, jak wahnik wiszący spokojnie w polu grawitacji ziemskiej. To bezwładność, wywołana aktywnością użytkownika powoduje ruchy wahnika.
Myślę nawet, że w nieważkości, podlegając różnym słabym polom, być może będzie się nakrecał lepiej, niż na Ziemi. Gb. |
Zgadam się, tak właśnie uważam. Choć nie poruszałem kwestii leżenia (przyczepienia) zegarka do stolika przy łóżku. Działanie siły grawitacji, o ile taka występuje objawia się w przypadku wahnika tak jak w przypadku wahadła. Wahnik musi być w pozycji takiej jak wahadło, w stosunku do kierunku działania siły grawitacji, i musi być poruszany inną siła, dodatkowa energia bierze się z siły grawitacji. Nie bez znaczenia jest czy sprężynę nakręca ruch wahnika w obie strony. W niekorzystnym przypadku siła grawitacji nic nie wniesie.
Tak, czy siak, bez siły grawitacji sprężyna w automacie ma szanse się nakręcać, chyba, że zegarek jest przylepiony do stolika, a nie na ręce: kosmonauty, astronauty czy taikonauty (kolejność chronologiczna).
John Smith
: Re: Wahnik, a stan nieważkości.
[/quote]
Tak. Znaczy, niby czemu ów wahnik miałby napinać sprężynę jedynie z racji swego istnienia
Zawsze jeszcze można pomajdrować jego wehikułem kosmicznym albo zagrać w siatkę jakąś planetką. Najlepiej zamieszkałą, żeby przy okazji i im nakręcić zegarki
Gbourek.
JohnSmith napisał/a: | ||
Tego nie rozumiem... Czytałeś mój post? |
Tak. Znaczy, niby czemu ów wahnik miałby napinać sprężynę jedynie z racji swego istnienia
Cytat: |
(...) chyba, że zegarek jest przylepiony do stolika, a nie na ręce: kosmonauty, astronauty czy taikonauty (kolejność chronologiczna). |
Zawsze jeszcze można pomajdrować jego wehikułem kosmicznym albo zagrać w siatkę jakąś planetką. Najlepiej zamieszkałą, żeby przy okazji i im nakręcić zegarki
Gbourek.
: Re: Wahnik, a stan nieważkości.
Gdzieś napisałem, że wahnik miałby napinać sprężynę jedynie z racji swego istnienia?
Jacek. napisał/a: | ||||||
Tak. Znaczy, niby czemu ów wahnik miałby napinać sprężynę jedynie z racji swego istnienia |
Gdzieś napisałem, że wahnik miałby napinać sprężynę jedynie z racji swego istnienia?
John Smith
:
Oj tam
Gb.
Gb.
:
Czy aby na pewno w statku kosmicznym, zegarek (i wahnik) będzie dostawał dostatecznych przyspieszeń, aby się nakręcić bez udziału grawitacji?
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
A dlaczego nie? Zawsze możesz sobie machać kijem od mopa z zegarkiem na końcu, jeżeli chcesz osiągnąć większe prędkości i przyspieszenia . Siła bezwładności to siła masowa/objętościowa, w układzie nieinercyjnym (korpus zegarka), wywoływana przez przyspieszenie o identycznej wartości lecz przeciwnym zwrocie/znaku co działające na układ. Zegarek się zatrzymuje, wahnik "leci" dalej, powodowany siłą bezwładności .
Możesz sam spróbować w domu - ruszając zdecydowanie i zatrzymując gwałtownie ręką z zegarkiem w poziomie, tak aby wektor przyspieszenia ziemskiego był prostopadły do płaszczyzny ruchu a równoległy do osi zamocowania wahnika. Nakręca się? Moje Chronotac, Geckota i Ticino tak, wyraźnie słychać. Wpływ grawitacji - zero.
Ponadto, machając łapami jesteśmy w stanie osiągnąć spore przyspieszenia. Znalazłem przykład: piącha 1kg, uderzająca w czasie 0,18 s , od 0 do 8 m/s osiąga przyspieszenie 45 m/s^2, czyli ponad 4,5 G.
Możesz sam spróbować w domu - ruszając zdecydowanie i zatrzymując gwałtownie ręką z zegarkiem w poziomie, tak aby wektor przyspieszenia ziemskiego był prostopadły do płaszczyzny ruchu a równoległy do osi zamocowania wahnika. Nakręca się? Moje Chronotac, Geckota i Ticino tak, wyraźnie słychać. Wpływ grawitacji - zero.
Ponadto, machając łapami jesteśmy w stanie osiągnąć spore przyspieszenia. Znalazłem przykład: piącha 1kg, uderzająca w czasie 0,18 s , od 0 do 8 m/s osiąga przyspieszenie 45 m/s^2, czyli ponad 4,5 G.
Antisocial and faceless...
:
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2014-12-20, 23:15, w całości zmieniany 6 razy
Tak, takie doświadczenia też robiłem i wahnik na pewno się kręci, ale czy nakręca zegar, zależy w którą stronę. Poza tym, już widzę oczyma wyobraźni tego kosmonautę, który wywija kijem od mopa z Omegą na końcu. Moim zdaniem, do sprawy trzeba podejść od strony energii, jaką musi otrzymać sprężyna, żeby się nakręcić (nie wiem ile) a jaką może oddać, rozpędzony do iluś tam metrów na sekundę, wahnik (E=mV2/2, w Twoim przykładzie, powiedzmy 0,001 kg x 64 m2/s2 : 2 = 0,032 J). Stąd wyjdzie nam, ile razy dziennie trzeba machnąć tym kijaszkiem (albo ręką, jak kto woli). I naprawdę nie mam pojęcia, czy z tego wyniknie, że nakręci się bez grawitacji, czy nie. Moja śp. Babcia co dzień rano, robiła gimnastykę ręki, aby jej się "Rodina" nakręciła. Myślę, że Amerykanie, zamiast gimnastyki z mopem, jednak dokręcali te "Omegi".
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2014-12-20, 23:15, w całości zmieniany 6 razy
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Tylko w dość nielicznych konstrukcjach.
Znając lość czynności nawet w prymitywnym Apollo, chyba nie musieli.
Gbou.
Zinajda napisał/a: |
Tak, takie doświadczenia też robiłem i wahnik na pewno się kręci, ale czy nakręca zegar, zależy w którą stronę. |
Tylko w dość nielicznych konstrukcjach.
Cytat: |
Myślę, że kosmonauci, zamiast gimnastyki z mopem, jednak dokręcali te "Omegi". |
Znając lość czynności nawet w prymitywnym Apollo, chyba nie musieli.
Gbou.
:
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2014-12-21, 17:32, w całości zmieniany 3 razy
Zdaje się, że nie mamy się o co kłócić, bo Speedmaster Professional Moonwatch nie był automatyczny vide http://www.omegawatches.c...sional/35705000
W zakładce MOVEMENT:
Caliber: (usunięto na życzenie Jacka). Famous manual-winding chronograph movement that was worn on the Moon. Rhodium-plated finish.
Power reserve: 48 hours
W zakładce MOVEMENT:
Caliber: (usunięto na życzenie Jacka). Famous manual-winding chronograph movement that was worn on the Moon. Rhodium-plated finish.
Power reserve: 48 hours
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2014-12-21, 17:32, w całości zmieniany 3 razy
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Odpowiedz do tematu
Pytanie brzmiało:
a nie jaki kaliber był stosowany w Omeśkach astronautów.
G.
[ Dodano: 2014-12-21, 07:25 ]
BTW do lońca programu Apollo jako zegar pokpokładowy stosowano Bulovę Accutron, co by świadczyło, że w ogóle nie ufano zegarkom mechanicznym.
Za tp Rosjanie z powodzeniem jechali na swoich ACzS-ach.
Cytat: |
Czy aby na pewno w statku kosmicznym, zegarek (i wahnik) będzie dostawał dostatecznych przyspieszeń, aby się nakręcić bez udziału grawitacji? |
a nie jaki kaliber był stosowany w Omeśkach astronautów.
G.
[ Dodano: 2014-12-21, 07:25 ]
BTW do lońca programu Apollo jako zegar pokpokładowy stosowano Bulovę Accutron, co by świadczyło, że w ogóle nie ufano zegarkom mechanicznym.
Za tp Rosjanie z powodzeniem jechali na swoich ACzS-ach.