Jacek. napisał/a: |
To samo, co z Heinklem, Messerschmittem, Porschem, von Braunem, Kurtem Tamkiem i innymi: |
No właśnie nie do końca.
Hugo Junkers najpierw z własnej kieszeni sfinansował nową siedzibę podejrzanej ideowo szkółki rysunku i tkactwa niedaleko swojej fabryki w Dessau.
Później za odmowę współpracy z "lepszą zmianą" w 1933 został bezpardonowo wyrzucony z własnej fabryki z oskarżeniem zdrady stanu wiszącym nad głową.
Pozdrawiam
Eryk