pasti napisał/a: |
przeszło mi na razie chorowanie na niebieskiego Boschetta z czarnym bezelem |
Powiem Ci, że długo nie mogłem dojść do siebie po sprzedaży Boschetta (właśnie takiego o jakim piszesz - obecnie w posiadaniu Dominika), planowałem nawet zakup nówki kiedy pojawią się u Keitha... ale, niedawno ściągałem jednego dla kumpla i chyba czar prysł Obiektywnie rzecz biorąc uważam, że jednak jest gorzej wykonany od Steinhartów czy nawet Deep Blue które mam, to klasa powiedzmy pierwszego Artego, luma w nim też nie urywa dupska. Fakt, klimatu nie można mu odmówić, ale za sam klimat osobiście nie dam 2,5 klocka, tymbardziej, że praktycznie za te same pieniądze można mieć Helsona Shark Divera, też ma klimat, a z opinii posiadaczy wynika, że wykonany jest doskonale i świeci jak mała latarka Jeśli Boschett to imo tylko okazja na rynku wtórnym, <1500zł można dać, choć realna cena to bardziej 1200