Ten fabryczny pasek to jest skóra z Chińskiego Zwierza, jakoś mi nie podszedł,jest co prawda niezłej jakości dosyć miękki na 99% wykonany ze skóry, ale to jest gruby pach i nadaje się raczej do sportowego "przyodzienia", a ja większość dnia spędzam w "białym kołnierzyku" więc wymieniłem go na coś bardziej stosownego. To jest pasek który był na fabrycznym wyposażeniu mojego No_name
http://img704.imageshack.us/i/snc02507.jpg/
Odpowiedz do tematu
:
:
Ciekawe - u mnie pasek jest zupełnie inny, a przy tym (w mojej przynajmniej ocenie) wyraźnie bardziej zgrzebny.
http://img260.imageshack.us/i/dsc01166r.jpg/
Nie sądzę, żeby u mnie była to skóra (chyba, że jakiegoś ściśle chińskiego gatunku "Bawół Pancerny"!:wink: ). Ten materiał jest twardy i dość sztywny, choc - paradoksalnie - dosyć mi się podoba.
Tak czy owak, wynika z naszych doświadczeń, że chińscy producenci (a raczej dystrybutorzy i "konfekcjonerzy") nie przejmują się zbytnio takimi subtelnościami, jak jakość i styl paska.
No cóż - poor men watches!
http://img260.imageshack.us/i/dsc01166r.jpg/
Nie sądzę, żeby u mnie była to skóra (chyba, że jakiegoś ściśle chińskiego gatunku "Bawół Pancerny"!:wink: ). Ten materiał jest twardy i dość sztywny, choc - paradoksalnie - dosyć mi się podoba.
Tak czy owak, wynika z naszych doświadczeń, że chińscy producenci (a raczej dystrybutorzy i "konfekcjonerzy") nie przejmują się zbytnio takimi subtelnościami, jak jakość i styl paska.
No cóż - poor men watches!
:
Oj bo się ździwisz .... To JEST skóra Powąchaj. Po prostu garbowana dupiato/na co innego. Tanio było widać
Zresztą, ja tam ChinaDragona uszlachetniłem - i ne jest zły pasek. Poważnie. Jest na przykład w pytę odporny popwierzchniowo. Nie załamuje się, nie przeciera na licu itd...
Zresztą, ja tam ChinaDragona uszlachetniłem - i ne jest zły pasek. Poważnie. Jest na przykład w pytę odporny popwierzchniowo. Nie załamuje się, nie przeciera na licu itd...
:
To jest skóra?
Przecież to-to kojarzy się raczej z milicyjną pałką (taką starą, czarną, modelu "późny Bierut"), a nie z paskiem do zegarka!
No cóż - człowiek całe życie uczy się świata i rzeczy jego...
Przecież to-to kojarzy się raczej z milicyjną pałką (taką starą, czarną, modelu "późny Bierut"), a nie z paskiem do zegarka!
No cóż - człowiek całe życie uczy się świata i rzeczy jego...
:
Mój pasek w oryginale był taki jak Twój , tyle tylko że brązowy, i to jest na 100 % skóra> Tyle tylko że ja go wymieniłem na bardziej uniwersalny bo mi ten gruby z krawatem i koszulą nie konweniował.
:
No cóż - ja z tym Parnisem i z tym paskiem byłem w zeszłym tygodniu na konferencji naukowej na UJ w Krakowie.
I nie mogłem się powstrzymać, żeby co jakiś czas nie odgiąć mankietu marynarki i bielutkiej koszuli w celu pokontemplowania mojego niestosownego i w dodatku mało prestiżowego zegarka!
Otóż, jestem naprawdę jak najbardziej serio zwolennikiem przestrzegania zasad, ale smaku zasadom przydaje właśnie świadome, i sporadyczne, ich łamanie
P.S.
Już wierzę, że to skóra - ale i tak się nie przestaję dziwić!
svedos napisał: |
Mo pasek w oryginale był taki jak Twój , tyle tylko że brązowy, i to jest na 100 % skóra> Tyle tylko że ja go wymieniłem na bardziej uniwersalny bo mi ten gruby z krawatem i koszulą nie konweniował. |
:
Dlatego Orła czasem do garnituru zakładam
:
I na tym właśnie polega prawdziwy, dystyngowany snobizm!
(którego jestem niekłamanym zwolennikiem - mój szef nazywa mnie często złośliwie "hrabią" )
Po prostu snobizm zegarkowy niejedno ma imię
(którego jestem niekłamanym zwolennikiem - mój szef nazywa mnie często złośliwie "hrabią" )
Po prostu snobizm zegarkowy niejedno ma imię
:
Piwo u mnie masz za to stwierdzenie! I to duże z pianką!
A. ...wski napisał: |
Otóż, jestem naprawdę jak najbardziej serio zwolennikiem przestrzegania zasad, ale smaku zasadom przydaje właśnie świadome, i sporadyczne, ich łamanie |
:
Co wy tam wiecie o dystygnowanym snobiźmie
http://www.fotosik.pl
A. ...wski napisał: |
I na tym właśnie polega prawdziwy, dystyngowany snobizm!
(którego jestem niekłamanym zwolennikiem - mój szef nazywa mnie często złośliwie "hrabią" ) Po prostu snobizm zegarkowy niejedno ma imię |
Co wy tam wiecie o dystygnowanym snobiźmie
http://www.fotosik.pl
:
Dystyngowany snobizm ...
To kluczyki od Bety , bez Bety
To kluczyki od Bety , bez Bety
:
Dzięki niebotyczne - ale:
1) mam na myśli naprawdę sporadyczne łamanie zasad,
2) nie znoszę piwa (cenię sobie natomiast alkohol ),
3) ze smarkaczami nie piję!
Aha - przypominam ponadto, że przedmiotem niniejszego wątku jest pewien model zegarka, więc flekowanie mnie za powyższe odpowiedzi będzie karygodnym offtopikowstwem!!!
Blaz napisał: | ||
|
:
Czy Blaz w ogole ma moralne prawo proponować alkohol w postaci płynnej skoro wyżera tylko owoce?
:
I mnie również chodzi o tą sporadyczność.
Andre: te owoce mają większą zawartość procentową niż niejedno winko.
Andre: te owoce mają większą zawartość procentową niż niejedno winko.
:
Odpowiedz do tematu
Każdy temat można sprowadzić do alkoholu , nawet o pilotach Parnisa
cheers
cheers