Szymon napisał/a: |
Nigdy nie rozumiałem brandzlowania się do tego stopnia odchyłkami w zegarkach.
Jakiś fetysz metrologiczny musi. Ja podziekuję. Ostatnio pomiarów to mam po uszy. |
Fuj, co to, kurwa, za słownictwo
Artykuły dla zajebistych i ich zajebistych rzeczy to zasobny rynek.
A chronokomparatora takie ustrojstwo nawet nie udaje. BTW technicznie spoko mogłoby, ale 99,9% amatorów patrzy na oscylogram jak żaba w pion. Poza tym mogłyby się ujawnić niewygodne fakty
le Gbou.