Darecki napisał/a: |
Takie małe z czerwoną tarczą i takim Panem na tarczy, który macha rączką Zdjęcie nie pokażę bo ni mam hehe 8) |
Znajomy ma dokładnie takiego, prosto zza wielkiego muru 8)
Darecki napisał/a: |
Takie małe z czerwoną tarczą i takim Panem na tarczy, który macha rączką Zdjęcie nie pokażę bo ni mam hehe 8) |
Cytat: |
Podczas WWI i WWII zegarek często był wyposażeniem standardowym które żołnierz dostawał jako wyposażenie wraz z mundurem... |
auza napisał/a: |
nietwierdze ze mieso armatnie cokolwiek dostawalo, z tego co wyczytalem piloci, czy wyższa ranga juz tak. |
auza napisał/a: |
Alamo, chyle czoła przed Twoją wiedzą... i zasobnością archiwum fotografii |
A. ...wski napisał/a: |
W wojsku jest wiele posad, gdzie zegarek się przydaje - nie tylko oficer, al;e np. zwiadowca lub artylerzysta.
Bodajże Adam Majewski (lekarz wojskowy w II Korpusie Polskim, m.in. pod Monte Cassino) w swoich wspomnieniach pisał, że Polacy na Zachodzie mieli służbowe zegarki szwajcarskie - i to chyba nawet Omegi! Ale były one dostarczone tylko na czas wojny, a po wojnie musiały być "wycofane z obiegu" - żeby nie psuć firmie rynku. No i to "wycofywanie" polegało podobno na tym, że sadzało się niemieckiego jeńca przy jakimś wielkim kamieniu, dawało w rękę solidny młotek, a potem następowała sekwencja: Omega - kamień - młotek, Omega - kamień - młotek... |
Cytat: |
Bodajże Adam Majewski (lekarz wojskowy w II Korpusie Polskim, m.in. pod Monte Cassino) w swoich wspomnieniach pisał, że Polacy na Zachodzie mieli służbowe zegarki szwajcarskie - i to chyba nawet Omegi!
|
feleksc napisał/a: |
hohoho a od jakiego stopnia sobie zegarki rozdawali-kto wie? mądrale hhehe a z tymi wojskowymi made in ussr to tez nie sciema?sciema! owszem rozdawali zawsze i rozdają ,u oczywiscie w kazdym wojsku ale od jakiego stopnia? pozdrawiam |
feleksc napisał/a: | ||
w tamtych czasach a pisze o drugiej wojnie śwatowej,
zegarki przechodziły z ojca na syna jesli w ogóle w rodzinie były....
hohoho a od jakiego stopnia sobie zegarki rozdawali-kto wie? mądrale hhehe |