Tomi1976 napisał/a: |
Kolega tak z łaciną od rana (...) |
To było, powiedzmy, mocno zaawansowane popołudnie, w związku z czym spożycie środków łacinogennych uznałem za wskazane
Gborg.
Tomi1976 napisał/a: |
Kolega tak z łaciną od rana (...) |
Jacobi napisał/a: |
W taki upał Komisarzu jak tak można? |
Tomi1976 napisał/a: |
Siduna
|
Jacek. napisał/a: |
Bardzo zasłużona marka, a i egzemplarz ładny. Model popularny na najuboższej wersji FHF 28 lub pochodny. Poczhodzi z początku lat 60, czasów świetności firmy, sprzed okresu kolorowych nurasów wannowych z blaszanymi Baumgartnerami wewnątrz. BTW ciężko ich nie lubić - miały tu kółko fanów G. |
Tomi1976 napisał/a: |
Dzięki. Zegarek mi się podoba, stan oceniam na bardzo dobry. Jedyne "ale" jakie mam do niego to albo zamieniona tarcza, albo mechanizm. Na tarczy jest napis "ETA IMPORT 1081" a powinno być przy wersji z FHF "FHF IMPORT". |
Jacek. napisał/a: | ||
A patrzyłeś pod tarczą? Może to "fakycznie" ETA? Wtedy FHF tłukł miliony mechanizmów dla każdego. Dla Rolexa też G. |
Tomi1976 napisał/a: |
(...)
c) naoliwienie ST 25 tylko dlatego, że wystarczało kapnąć minimalnie na wahnik, który wysechł |
Jacek. napisał/a: | ||
Wybacz, proszę, tę upierdliwość, ale jaki wahnik i gdzie? G. |
Jacek. napisał/a: |
Dowcip w tym, że kiedyś kupowałem preparat ST-25 (cuchnące mazidło antykorozyjne). G. |
Jacek. napisał/a: |
- to miała być "przyzwoita" marka |