:
Mogło być jeszcze tak, że numerki pomieszali - albo coś pokręcili z naklejkami, albo osoba wydająca, tylko, że wtedy Svedos powinien dostać "jakąś przesyłkę"
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
:
Michał, niezła masakra. Nie rozumię jak ktoś postronny mógł odebrać? Może miał numer przesyłki jakimś cudem? Chyba że taki burdel mają tam?
Współczuję
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem...
:
Kiepsko.Jak tylko mogę, to korzystam z inPostu i zawsze było ok.Życzę powodzenia.
:
Hmmm
to jest usługa jak "poste restante", a nie jak "do rąk własnych". Niestety...
John Smith
:
a jakiegoś monitoringu tam nie ma?
"Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska."
Usługi finansowe dla firm. Kredyt, Leasing, Faktoring. Info -> PW
:
Poki co Sylwek podjedzie do oddzialu i sprobuje wyjasnic sytuacje.
Obawiam sie, ze moze sie skonczyc jak znana z Kizi historia braku wyplaty ubezpieczenia za przesylke ze zniszczonym przez kuriera zegarkiem.
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Michał, ale tam to chyba dzięki nagłośnieniu sprawy skończyło się dobrze. Znaczy kaskę zwrócili...przynajmniej tyle
:
Cezar napisał/a: |
kaskę zwrócili.. |
A to tego nie wiedzialem... Co nie zmienia faktu, ze to nie jest zegarek, ktory od tak kupie w sklepie...
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Michał napisał/a: |
Co nie zmienia faktu, ze to nie jest zegarek, ktory od tak kupie w sklepie... |
No, na bazarku sie ostatnio walały
Co nie znaczy że nie życzę szczęśliwego zakończenia i mam nadzieję ze to jakieś nieporozumienie.
Ale i tak zachwiało to moją wiarą w inposta, tak lubiłem paczkomatami wysyłać i dostawać ale ja zawsze wysyłam ubezpieczoną do 5 tys. zł, koszt to raptem 1,50 zł i chyba w takim przypadku jak Twój sprawa ewidentna.
Choć nie wiem jak działa to ubezpieczenie w inPost, nie sprawdzałem i mam nadzieję nigdy nie sprawdzić.
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
no i wszystko jasne... Paczka nie zostala wydana, najprawdopodobniej kurier wrzucil ja do skrytki razem z inna paczka dla kogos innego, zerowe szanse na odnalezienie. Pozostala mi jedynie reklamacja i sledzenie wszelkich drog zbytu, gdzie "uczciwy" znalazca moze probowac sie jej pozbyc. Zegarek nie chodzi, wiec myslalem zeby rowniez sprobowac obdzwonic zegarmistrzow w ZG i przedstawic im sprawe, jakby sie ktos zglosil do naprawy z moja Foka.
W takim przypadku zgloszenie popelnienia przestepstwa (przywlaszczenia) tez wchodzi w gre, prawda? Hmmm tylko czy warto?
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Szymon
[Usunięty]
2013-05-17, 12:29
:
Michał, na pewno warto szukać. Pomysł z obdzwonieniem zegarmistrzów słuszny, trzeba ich uczulić.
Najgorzej jak będzie chciał sprzedać w jakimś lombardzie - stacjonarnie. Wtedy szanse na odnalezienie drastycznie maleją.
Niech Kumotry zwracają uwagę w necie na zatoki i inne allegro. Sprawa nie jest definitywnie przegrana - jest iskierka nadziei. Ale inPost minusa złapał strasznego i myślę że przypadek trzeba nagłościć szerzej niż na forum..
:
Nieumyślne działanie na szkodę...
Może trafisz na uczciwego odbiorcę.
Pomimo wszystko inpost jest winien całemu zamieszaniu bezsprzecznie.