Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Pogadajmy o... - Ewolucja postępuje i ludzie robią się więksi :)

Tomir - 2011-03-18, 10:05
Temat postu: Ewolucja postępuje i ludzie robią się więksi :)
Mam jakieś 165, może 168cm wzrostu. Dziś jestem niski, kiedyś to był normalny wzrost. W dawnych czasach facet o wzroście 180cm był olbrzymem. Dziś już nikogo taki wzrost nie dziwi. Ludzie rosną... Widać to też na zegarkach :mrgreen: Tak mnie wczoraj naszło przy przeglądaniu sikorów, że fajnie cyknąć taką fotkę.


feleksc - 2011-03-18, 11:13

Oglądałem program w którym naukowo wyjaśniali czemu się tak dzieje:
poczynając od pietnastego wieku nawet-w skrócie chodziło o to
że w głównej mierze ma na to wpływ pożywienie coraz to bardziej bogate w mające na wzrost wpływ składniki....
-masło maślane?
:lol:

Janek - 2011-03-18, 11:25

Ja sie moze wypowiem jako to mlodsze pokolenie,ja mam ponad 180cm wzrostu i nikogo to jakos nie dziwi.
A felus ma racje,ludzie zaczeli powazniej rosnac dopiero w polowie 19 wieku (nie ma duzej roznicy przy sredniej wysokosci ludzi z epoki kamienia lupanego i tych zyjacych w 19 wieku).Ba,podczas drugiej wojny swiatowej z powodu niedozywienia,sredni wzrost ludnosci europejskiej spadl dramatycznie!Zwroccie uwage,ze nie jemy juz domowych obiadkow w domu po pracy.A nawet jesli,to sa one poprzedzone licznymi szybkimi przekaskami,bogatymi w weglowodany,bialka i tluszcze.To wlasnie te kaloryczne potrawy powoduja taki efekt,gdyz mamy wiecej kalorii niz tak naprawde potrzebujemy.
Oczywiscie caly czas tez ewoluujemy.Jako Homo Sapiens Sapiens (juz nie Homo Sapiens) tracimy wszystkie charakterystyczne cechy zwiazane np,z polowaniem - nasze zeby sie skracaja na przyklad.Jedynym terminem jaki przychodzi mi na mysl,patrzac dosc dokladnie na ewolucje czlowieka przez ostatnie pare tysiecy lat jest "dewolucja", rzecz jasna w sensie biologicznym. Jestesmy w tym momencie uzaleznieni od technologii.

berberys - 2011-03-18, 11:34

Poza prawdziwym faktem, iż wysokość populacji rzeczywiście się zmienia, to jednak moim skromnym zdaniem, przyrost wielkości czasomierzy wynika raczej z mody i poniekąd chęci zwrócenia uwagi na ten atrybut mody męskiej.
Dużym łatwiej... :wink:

Rudolf - 2011-03-18, 11:37

Kiedyś człowiek jadł mniej i rzadziej a siłę miał większą , z drugiej strony żył krócej .. 40/50 latek był już w sędziwym wieku .
auza - 2011-03-18, 12:02

Tomirek, sam też mam 165 i jak patrzę na takie maryny jak ostatnia na fotce bo mam wrażenie że łapę mi urwie :mrgreen:
Mam wzrost mojego ojca i dziadka, a młodszego brata mam o głowę wyższego... ale spoko MAŁE JEST PIĘKNE :mrgreen:

Darecki - 2011-03-18, 12:19

Ludzie jedzą sztejki, piją rakiet fjuel i rosną :grin: Kiedyś tego nie było :lol:
tkpoz - 2011-03-18, 12:42

Darecki, coś w tym jest, ja mam 183cm a moi rodzice są ode mnie dużo niżsi.
Blaz - 2011-03-18, 13:11

A swoją drogą gigantomania zegarkowa to moda, która powinna jak najszybciej odejść w niepamięć...
Aronus - 2011-03-18, 13:23

Ja tam na rozmiar za bardzo nie patrzę, poprostu zegarek musi być funkcjonalny. Dla mnie maryśka 44mm była za duża (raczej za gruba), bo w zimie musiałem odstawiać nie wiadomo jakie wygibasy, żeby ją z pod kurtki wygrzebać. Notomiast Aviator 42 mm jest jak najbardziej OK
Pager - 2011-03-18, 14:29

Ja mam 185cm wzrostu :) i 79 kilo. W klasie jest nas pięciu takich dużych.
Dla mnie zegarek powinien byc duzy, czytelny. Tak od 40mm juz są fajne :)

Tomir - 2011-03-18, 16:43

auza napisał/a:
ale spoko MAŁE JEST PIĘKNE :mrgreen:


No właśnie, nie od dziś wiadomo, że nie ważna jest wielkość. Liczy się tylko długość i obwód ;) :mrgreen:

Ghostdog - 2011-03-18, 17:05

Liczy się fantazja :grin: :cool:
ALAMO - 2011-03-18, 17:07

Liczy się fantazja i pieniądze :twisted:
Ghostdog - 2011-03-18, 17:08

O to to to :lol:
rybak - 2011-03-18, 18:03

Janek napisał/a:

A felus ma racje,ludzie zaczeli powazniej rosnac dopiero w polowie 19 wieku (nie ma duzej roznicy przy sredniej wysokosci ludzi z epoki kamienia lupanego i tych zyjacych w 19 wieku).


Tzn. ile ta wysokosc i gdzie ta srednia byla policzona?

Czytalem jakis czas temu o badaniach, jak to bylo z tymi "olbrzymimi Wikingami".

Z tego co pamietam, to ktos tam postanowil porownac zapisy o olbrzymich dzikich mezach z konca pierwszego tysiaclecia po Chrystusie z wynikami wykopalisk na roznych cmentarzach z tego okresu (chyba glownie obecna Francja i Wlochy z jednej strony, a Dania/Norwegia z drugiej) - i doszedl do ciekawych wnioskow.

Przecietny wzrost na poludniu byl wtedy okolo 1.50-1.55m, w Skandynawii 1.76m.

Wynika z tego, ze 1000lat temu bylbym bardzo prawdopodobnie olbrzymem :mrgreen:

Zakladajac oczywiscie, ze mieszkalbym mniej wiecej tu, gdzie mieszkamy i taki duzy bym urosl, jak jestem ;)


Cos tam chyba tez bylo u rzymskich kronikarzy a propos Germanow - jakas relacja zdaje sie sekretarza czy fryzjera konsula Mariusza (tego co Teutonow i Cymbrow wybil) mi sie kojarzy, ktory sie poszedl wylac do lasu, a tam siedzial taki wielki rudy caly owlosiony z maczuga wielkosci prawie tego sekretarza, czy tam fryzjera i ogryzal udo jakiegos wolu... :mrgreen:

Czy owczesni Slowianie sie skarzyli na "olbrzymow" nie pamietam, wiec pewnie nie byli wiele mniejsi przecietnie.

Buczo - 2011-03-18, 18:39

Blaz napisał/a:
A swoją drogą gigantomania zegarkowa to moda, która powinna jak najszybciej odejść w niepamięć...

Podpisuję się obiema ręcoma :)
Święte słowa!

Tomek - 2011-03-18, 20:13

Blaz napisał/a:
A swoją drogą gigantomania zegarkowa to moda, która powinna jak najszybciej odejść w niepamięć...

Wg autorytetów - odchodzi już do lamusa .. :wink: :mrgreen:
I mam nadzieję, że te autorytety się mylą .. 34-36mm na ręku? :shock: :shock:

Smok - 2011-03-18, 21:46

hmm... to znaczy że Kumotrowie, którzy pokupowali se te gigantyczne lotniki są wyżej w ewolucji niż reszta :?: :shock:

chyba zacznę szukać zegarka o średnicy 60mm albo jeszcze większego :mrgreen:

Blaz - 2011-03-18, 23:01

Tomek napisał/a:
Blaz napisał/a:
A swoją drogą gigantomania zegarkowa to moda, która powinna jak najszybciej odejść w niepamięć...

Wg autorytetów - odchodzi już do lamusa .. :wink: :mrgreen:
I mam nadzieję, że te autorytety się mylą .. 34-36mm na ręku? :shock: :shock:


To może nie, ale takie 40mm to już by był dobry standard. :grin:

Tomek - 2011-03-18, 23:19

Blaz napisał/a:
To może nie, ale takie 40mm to już by był dobry standard. :grin:


Ale już jest taki standard. Ten typ zegarka nazywa się "Junior" :wink: :mrgreen: Albo "Syn" z zestawu "Ojciec i Syn" :mrgreen:

Rudolf - 2011-03-18, 23:22

42 mm to jeszcze ok 40 mm ujdzie , ale 35 to za mało .
bEEf - 2011-03-18, 23:49

A mi po diecie i tak szczupła witka schudła i muszę se oczko z barnsoletki wyjąć. Szczerze mówiąc - kicha. 42 mm powoli się robi za duże na mnie :evil:
Santino - 2011-03-19, 00:08

bEEf, Przynieś tą swoją podrupkę na spotkanie - wymienimy się na coś mniejszego ;-)
bEEf - 2011-03-19, 00:16

No way - podrupka ma 40mm, więc jeszcze spoko ;)
Santino - 2011-03-19, 00:23

ale jakby co, to mam kilka 36 i 34 mm ;-)
pomyslownik - 2011-03-19, 00:26

Do wypowiedzi Janka dodam tylko że ludzie wyżsi mają same problemy z punktu widzenia anatomicznego - dłuższa droga od serca do głowy a co za tym idzie większe obciążenie dla serca, jak mawiał nasz anatom na zajęciach - największy błąd do przejście na dwie nogi z czterech.

No ale na te cztery czasem po dobrym balowaniu tez spadamy i wtedy warto mieć jakieś G na łapie

Denikleus - 2011-03-19, 01:16

Ja tam więcej niż 42 nie toleruje, nie umie się przyzwyczaić 40-42 to optymalny rozmiar :roll:
irek1981 - 2011-03-19, 01:31

Blaz napisał/a:
A swoją drogą gigantomania zegarkowa to moda, która powinna jak najszybciej odejść w niepamięć...


Giga co? 47mm to jest normalny męski rozmiar zegara :P .

strix - 2011-03-19, 10:47

dlatego najwieksza wydolnosc i najlepsze predyspozycje do latania szybkimi maszynami wojskowymi maja stosunkowo niscy piloci. Wsyocy gorzej znoasza duze przeciazenia - wlasnie ze wzledu na droge jaka pokonuje krew z organu do organu :wink:

s.

ALAMO - 2011-03-19, 11:19

Kobiety.
Kobiety mają bardzo dobre predyspozycje na pilotów.

Zresztą, kobiety na wiele innych predyspozycji, np. do zadań terrorystycznych :-)

feleksc - 2011-03-19, 12:55

Cytat:

Przecietny wzrost na poludniu byl wtedy okolo 1.50-1.55m, w Skandynawii 1.76m.


Patrząc od czasów rycerstwa -wtedy chyba 150cm to była średnia i z wiekami ta średnia rośnie cały czas.W tym programie doliczyli sie że 2040r(+/-) dojdzie do 2 metrów z kawałkiem-średnia czyli.

Buczo - 2011-03-19, 13:00

strix napisał/a:
dlatego najwieksza wydolnosc i najlepsze predyspozycje do latania szybkimi maszynami wojskowymi maja stosunkowo niscy piloci. Wsyocy gorzej znoasza duze przeciazenia - wlasnie ze wzledu na droge jaka pokonuje krew z organu do organu :wink:

s.


A ja całe życie myślałem, że to przez ciasnotę w kokpicie :)
Podobnie chyba jest z F1. Kubica wprawdzie jest wysoki, ale duża liczba znanych kierowców nie ma więcej niż 175cm?!
Można też wysnuć teorię, że niscy piłkarze, są znacznie lepsi od swoich wyższych kolegów. Bo szybszy, bardziej zwinny itp. Przykład prawie cała ofensywna siła Barcelony ma średnio 170cm.

bow - 2011-03-19, 13:31

Od każdej teorii są wyjątki - np. niscy rozgrywający koszykarze są najlepsi - i potem mamy Ervina Magic Johnsona, jednego z najlepszych koszykarzy w historii tej dyscypliny, który rozgrywającym był i miał 207cm :)

A ulubiony rozmiar zegarka to dla mnie 44mm :)

Svedos - 2011-03-19, 13:37

Robciu, zapomniałeś podac ile Ty masz wzrostu do tego rozmiaru zegarka, bo nie wszyscy wiedzą :wink:
bow - 2011-03-19, 13:38

Eeeeeeeeeeeeee, lepiej nie, bo wyjdzie, że damki noszę :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group