baro - 2017-03-30, 22:16 Temat postu: plexi - wasze doświadczenia... Zawsze podobały mi się wysoki plexi jak w starych zegarkach nurkowych.. Kupiłem więc szczękę do ich montażu.. Problem jest tylko taki ze chciałbym znaleźć wysokie plexi (high domed plexiglass) dobrej jakości, i o sporej średnicy, tak by je zamontować do radkowych czy do pilocich kopert o średnicy 47mm (średnicy szkła jeszcze nie znam, ale to minimum 37mm). Problem polega na tym, że wszystkie wysokie plexi jakie znajduję mają małą średnicę (jak do starych nurasów). Udało mi się kupić na francuskim ebayu wysokie plexi (nie aż tak wysokie jak chciałem), ale problem z tym, że brzeg szkiełka jest stożkowaty a nie pionowy i wyślizguje się ze szczęki... może powinienem kupić prasę? Nie mam z tym żadnego doświadczenia... nawet mierzenie średnicy potrzebowanego szkiełka mnie trochę zagina.. Czy ma być idealnie na średnicę wewnętrzną pierścienia mocującego czy o 0,2mm większe czy jak? Wiem że niektórzy piszą o marce Sternkreuz. Moze ktoś z was już coś od nich montował w tym stylu? Pomóżcie proszę dajcie jakieś sugestię porady, albo przekierujcie jeśli już ten wątek był na forum poruszony. Dzięki Idealne plexi jakiego szukam na załączonym zdjęciu.. Wysokie z pionowym brzegiem. (choć jeśli brzeg będzie storzkowaty to też ok, ale jak to montować i czy jeśli na prasie to czy nie uszkodzi ona struktury plastiku? i jak zmierzyć średnicę? ) 
[ Dodano: 2017-03-30, 22:22 ] Albo takie.. 
kaido2 - 2017-04-01, 21:52 Rant szkła musi być stożkowaty w innym wypadku wyskoczy z ramki, druga sprawa, uszczelnienie. Przy patrz się ramce/ lunecie, a ujrzysz rowek pod szkło o stożkowym wycięciu. Wyjątek stanowią szkła do zegarków szwajcarskich z lat 60/70, bardzo często są one z ringiem. Ring zapobiega wyskoczeniu szkła, aczkolwiek odpowiednio grube będzie jak najbardziej spełniać swoje zadanie i nie odkształci się. Pajączek - tym urządzeniem średnio zakłada się szkła, do tego rysuje. Jedynym sensownym sposobem jest zakładanie z ręki, im wyższe tym łatwiej się zakłada.Akurat plexi, akryl, celuloid jest na tyle elastyczny że sam zabieg nie powinien stanowić kłopotu. Rant powinno posmarować się klejem uszczelniającym, ale i bez niego tragedii nie ma, po prostu istnieje większe ryzyko niespodzianek na traczy. Zasada dobierania szkła jest bardzo prosta: Wymiar wewnętrzny ramki + 0,2mm i tyczy się to każdego rodzaju szkła. Duże rozmiarówki są już ciężko do dostania, aczkolwiek można je jeszcze dostać tylko to wymaga czasu. W przypadku gdy takim nie dysponowałem, to dorabiałem, tylko to już wymaga warsztatu i doświadczenia. diver - 2017-04-03, 10:52 Temat postu: Re: plexi - wasze doświadczenia...
W zasadzie Marcin Ci wszystko powiedział, co do dobrego pająka to powinien sobie poradzić z obydwoma rodzajami(chyba że kupiłeś taniego kitajca), praska to raczej do szkieł wypukłych no i pierścień ściągany powinien być. Przejdź sie do zegarmistrza zobaczysz jak on to robi (ja używam widelca lub łyżki stalowej z płaską rączką- wkładam w rowek szkło jedną połową, przyciskam palcem od góry i dociskając z boku rant widelcem(hehe) wciskam szkiełko... jak masz więcej szkiełek możesz próbować 
baro - 2017-04-03, 21:28 kaido2 dzięki za porady oraz diverofobia również dzięks swoja drogą diverofobia, to pajączka mam taniego kitajca z ebay'a w takim układzie zakup prasy na razie odpuszczam i ręcznie będę montował, próbował przynajmniej.. pracowałem kilka miesięcy jako optyk i choć to nie wiele ma zapewne wspólnego to jakieś tam doświadczenie z wstawianiem szkiełek mam.. Gdybym nadal był optykiem to bym siebie teraz takie plexi dorabiał ze głowa boli, no ale cóż... jeśli ktoś ma jeszcze coś innego do dodania co mi pomoże bądź doda odwagi to śmiało wrzucajcie . |
